#3

1.5K 89 15
                                    

Pump:
Pokiwałem głową i szeroko się uśmiechnąłem. Wsiadłem do samochodu i przekręciłem kluczyki w stacyjce. Zacząłem jechać przed siebie. Tym razem wybrałem krótszą trasę. Byłem taki szczęśliwy. Wreszcie poznam tyle znanych ludzi. Po prostu cudownie.
- A kto dokładnie tam będzie? - zapytałem.

Peep:
Uf, wreszcie wybrał krótką trasę. Chłopaki, nadchodzę! I to z takim arsenałem, że szybko to my z ciągu nie wyjdziemy. Widziałem jaki chłopak jest podniecony i aż mi się przykro zrobiło, że tak go chcę wykiwać. A może nie będzie taki głupi? Zobaczymy, jeden ruch, który mnie wkurwi i od razu go wyprowadzę. Nie będę tolerował nieproszonych gówniarzy w moim domu.
- Raperzy, wydawcy, dziwki... - wzruszyłem ramionami.

Pump:
Wywróciłem oczami. Wolałem, żeby powiedział mi bardziej konkretnie, ale mam wrażenie, że nawet on sam nie wie kogo zaprosił i przyjmie tam wszystkich, którzy się napatoczą. Poza tym, będę miał od cholery dziwek do ruchania. Ciekawe czy zrobię jakiejś bachora! To byłoby dobre! Westchnąłem ciężko.
- Zajebiście. Pewnie do końca życia nie zapomnę tego wieczoru - mruknąłem i uśmiechnąłem się szeroko.

Peep:
Z zadowoleniem zobaczyłem, że jesteśmy już pod willą. Nareszcie, miałem wrażenie, że droga się ciągnie i ciągnie. Już stąd słychać było głośną muzykę i śmiechy. Zabawa trwała w najlepsze i już rwałem się, żeby tam iść.
- Bierz towar i idziemy - nie czekając na niego opuściłem samochód. Otworzyłem furtkę i wszedłem na posesję. Wszyscy bawili się na dworze przy basenie.

Pump:
Uniosłem wysoko brwi, widząc jego posiadłość. Była cudowna. Nigdy w życiu nie widziałem tak wielkiego domu na żywo. To było coś pięknego. Zaparkowałem, wziąłem wszystkie dragi jakie miałem i wbiegłem na teren jego posesji. Byłem cholernie podjarany! Taka impreza to szczyt moich marzeń!
- Poznasz mnie ze wszystkimi? - zapytałem.

Peep:
Wziąłem głęboki wdech. Czym on się tak ekscytował?  Okay, dom robił wrażenie, ale czy aż tak? A może liczył, że spotka tu kogoś pokroju prezydenta? Parsknąłem pod nosem. No nic, niech się chwilę nacieszy póki ma czas.
- Sam się poznaj, kim ja jestem? - wzruszyłem ramionami. - Ale uważaj, to mój dom i jeśli tylko będziesz odpierdalał coś, co mi nie będzie odpowiadać, pstryknę palcami i cię tu już nie będzie, jasne?

Pump:
Pokiwałem głową i przygryzłem wargę. Od razu pobiegłem w miejsce, gdzie było najwięcej ludzi. Zacząłem rozdawać wszystkim ludziom dragi i inne tego typu rzeczy. Potem rzucałem pieniędzmi, które miałem w kieszeniach. Wszyscy mnie od razu pokochali. Czułem się jak jebany król! Lepiej być nie może! To będzie najlepsza impreza w moim życiu! Po kilku minutach puściłem w głośnikach jeden z moich kawałków. Ludzie się zajebiście bawili. Cały świat będzie kiedyś leżeć u moich stóp!

Peep:
Wyglądało na to, że to pierwsza taka impreza w jego życiu. A niech się bawi, póki ja za to nie muszę płacić, to mam to w dupie. Od razu podszedłem do Tracy'ego i Malone'a i razem wciągnęliśmy parę kresek. Tak naprawdę wśród tych wszystkich ludzi to oni byli mi najbliżsi. Takie zabawy są fajne z początku, po jakimś czasie nie dają tyle ekscytacji. Siedzieliśmy tak na kanapach (które ktoś musiał najwyraźniej przetransportować z salonu) w otoczeniu dziwek. Mimo tylu ciekawych rzeczy naokoło i tak kątem oka obserwowałem tego dzieciaka. Nawet nie wiedziałem jak ma na imię, ale czułem jakąś taką odpowiedzialność. Aj, Lil, im straszy tym głupszy.

Pump:
Przez cały czas się śmiałem i darłem. Klepałem po tyłkach jakieś randomowe laski, a one się z tego cieszyły. Nie sądziłem, że dzięki dragom i pieniądzom da się aż tyle osiągnąć. Po kilku minutach, znudziło mi się jednak takie siedzenie. Chciałem wrócić do tego chłopaka. Zacząłem się rozglądać i szukać go wzrokiem. Po kilku minutach znalazłem, ale w otoczeniu takich osobistości, że ja, kurwa, pierdolę! Momentalnie tam podbiegłem. Byłem już nieźle naćpany, więc nie wstydziłem się ani trochę.
- Przedstawisz mnie? - zapytałem i spojrzałem pytająco na mojego chyba już ''znajomego''.

Zakazana miłość | Lil Pump x Lil PeepOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz