Rano obudziły mnie promienia słońca wpadająca do mojej sypialni, mogę się tak budzić codziennie. Zaniepokoiły mnie hałasy dobiegające z dołu, założyłam szlafrok kapcie i zeszłam na dół
- Mamo a co ty tu robisz? - zapytałam gdy ujrzałam kobietę krzątającą się po kuchni
- O cześć córcia, zrobiłam ci rano zakupy i pomyślałam że przygotuję jakieś śniadanie
- Nie trzeba było sama bym to zrobiła, a tak właściwie to która jest godzina?
- Jest 11 - spojrzała na zegarek
- Co już 11, przepraszam ale zjemy wspólne śniadanie innym razem - szybkim krokiem wróciłam do sypialni
Wiedziałam że się spóźnię no wiedziałam, trening już się zaczął. Wyjęłam z szafy krótkie spodenki klubową koszulkę i sportowe buty, zabrałam wszystko do łazienki. Wzięłam szybki prysznic ogarnęłam włosy i zrobiłam lekki makijaż, założyłam ubrania i zeszłam na dół. Pożegnałam się z mamą po czym wzięłam kluczyki i wyszłam z domu, dobrze że mam szybki samochód po 10 minutach byłam już pod stadionem. Zabrałam telefon i pobiegłam na stadion
- Uważaj! - usłyszałam jak ktoś krzyczy ale nie zdążyłam się odsunąć i dostałam piłką prosto w twarz
- Ała - powiedziałam po tym jak już dostałam
- O matko przepraszam, nic ci nie jest? - zapytał James który był sprawcą tego wypadku
- Po za tym że trochę boli to wszystko ok - powiedziałam śmiejąc się
- Rodriguez co ty zrobiłeś mojej przyjaciółce? - zapytał Marcelo
- To był przypadek - odpowiedział chłopak
- Ledwo co weszłam a wy już się o mnie kłócicie - powiedziałam i poszłam usiąść
- Monica zaczekaj - krzyknął James i pobiegł w moją stronę
- Nie musisz mnie już za to przepraszać - westchnełam
- Wiem wiem ale chcę ci to jakoś wynagrodzić, nie zapominaj że jesteś mi winna przysługę
- James nie musisz mi tego niczym wynagradzać
- Dasz się zaprosić na kolację dziś? - zrobił tak słodką miną że nie potrafiłam mu odmówić
- Dobra niech ci będzie - po mojej odpowiedzi na jego twarzy pojawił się uśmiech
- Przyjadę po ciebie o 18 - puścił do mnie oczko i wrócił do chłopaków
Grzechem by było gdybym mu odmówiła, on jest taki cudowny. Kobieto opanuj się to tylko twój przyjaciel, oczywiście kiedyś to może się zmienić. Ale w ja się ubiorę na tą kolacje, przecież w mojej szafie nie ma nic nowego.
Monia: DANIIIIIIII!!!
Dani: Co się stało?
Monia: Co powiesz na wspólne zakupy za godzinę?
Dani: Brzmi wspaniale w tej galerii co się ostatnio spotkałyśmy?
Monia: Tak spotkajmy się przy naszej ulubionej kawiarni
Dani: Okej to do zobaczenia
Byłam tak zajęta sprawdzanie rzeczy w telefonie że nawet nie zauważyłam kiedy trening się skończył, zabrałam swoje rzeczy i kierowałam się w stronę wyjścia przechodząc obok szatni usłyszałam rozmowę chłopaków
James
- Roruguez umówiłeś się już na randkę z Monicą? - zapytał Ronaldo uderzając mnie w plecy
CZYTASZ
Dwa oblicza///James Rodríguez
RomanceOna- dziewczyna portugalskiego pochodzenia na codziennie mieszkająca we Francji. Jedno wydarzenie w jej życiu zmusza ją do powrotu w rodzinne strony, jak sobie z tym wszystkim poradzi. Czy przyjaciel z dzieciństwa pomoże jej się pozbierać po dramaty...