**9**

8K 165 41
                                    

*****Pov Olivia*****

Trzasnęłam drzwiami i wyszłam słyszałam że na wprost z sali również ktoś zrobił to samo co ja. Odwróciłam się w tamtym kierunku i z klasy wyszedł on... Ten debil co mógł mnie zabić. Nasze oczy wpatrywały się w siebie aż w końcu ocknęłam się i ruszyłam do dyrektora. Czułam że on idzie za mną...

Zaczął wibrować mi telefon, który miałam w tylnej kieszeni spodni, wyjęłam go  i odebrałam połączenie od mamy.

- Córeczko i jak w szkole? Jak nauczyciele, miła jesteś?  - mama zaczęła zadawać pytania

- Hej mamo, w szkole super, nauczyciele cudowni, jestem zajebiście miła - zaczęłam odpowiadać słodziutkim a zarazem  sakrastycznym głosem na pytania mamy..

- Mam nadzieję że już pierwszego dnia nie wylądowałaś  u dyrektora  - oj mamo, oczywiście że nie wylądowałam pierwszego dnia u dyrektora- córeczko muszę kończyć wołają mnie na spotkanie - powiedziała i zakończyła rozmowe.

****Chris Pov****

Widziałem jak rozmawia przez telefon i wolnym krokiem idzie w stronę gabinetu dyrektora, postanowiłem że ją wyminę a ona akurat kończyła rozmowę i nasz wzrok ponownie sie skrzyżował. Wszedłem do gabinetu a dyrektor sie wcale nie zdziwił.

- Czekałem na ciebie, jak co roku - powiedział dyrektor o siwych włosach.

Po czym do gabinetu wtargnęła kolejna osoba..... to była ona.. Wow już pierwszego dnia tutaj jest.

- Dzień dobry - powiedziała z uśmiechem dziewczyna o ciemnych oczach

- A panienka już pierwszego dnia tutaj? i co taka ucieszona - zapytał ponownie dyrektor tym razem jej.

- A no tak wyszło..- powiedziałam

- Z kim miałaś zajęcia? - zapytał jej dyrektor.

- Z panem Stanleyem 

- Oho,to sie nie dziwie że tu jesteś - odezwałem się

Ten facet mi tak działa na nerwy że każda nasza lekcja kończy się u dyrektora. no prawiee.. Ale musiała mu pojechać że tutaj siedzi obok mnie w gabinecie u derktora juz pierwszego dnia w szkole.

- I co ja mam z wami zrobić. Pierwszy dzień szkoły a wy już tutaj. - powiedział zakłopotany dyrektor i z niedowierzaniem pokręcił głową.

- Dobra, na razie macie farta, następnym razem jak się tutaj zobaczymy o będzie gorzej - oznajmił dyrektor i pozwolił nam opuścić gabinet.

- Widzimy sie już jutro - powiedziała z uśmiechem dziewczyna, gdy zamknęła drzwi od gabinetu.

- Masz z  nim jutro zajęcia? - spytałem i spojrzałem na dziewczynę.

- Tak - powiedziała i zaśmiała się ukazując swój ładny uśmiech.

Jaki ładny, stop kurwa stop Chris, nic tutaj ładnego nie ma. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Życie jest zaskakująceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz