Życie jest zaskakujące

**44**

******Alice Pov********

-Chloe, wstawaj - powiedziałam zaspanym głosem podnosząc się do pozycji siedzącej

- Zaraz - mruknęła przyjaciółka i odwróciła się plecami, a ja tym samym wywlekłam się z łóżka

- O kurwa! - krzyknęłam patrząc na rozbite w mak szkło.  - Gdzie jest Olivia?! - krzyczałam i zaczęłam sprawdzać pokój i łazienkę, gdzie nigdzie jej nie było. Automatycznie się przeraziłam i wystraszyłam, gdzie jest moja przyjaciółka..

- Co jest!!?! - zaczęła krzyczeć przyjaciółka, która od razu wstała z łóżka i spojrzała na rozbite lustro w drobny maczek. -  Ty, nie ma jej!? - zapytała poważnym tonem przyjaciółka

- No jak widać, kurwa jej nie ma - powiedziałam z wkurwieniem i wraz z chloe  szybko się ogarnęłyśmy po czym wyszłyśmy z pokoju.

- Laska, co się jej mogło stać, że tak zareagowała - powiedziała Chloe a ja tylko na nią spojrzałam i ruszyłam ramionami w celu naprawdę nie wiem.

- Nie mam pojęcia, ale na pewno coś złego. - powiedziałam ze zdenerwowaniem oraz smutkiem tym samym zamykając drzwi od pokoju. 

Spojrzałam za siebie bo słyszałam, że ktoś zakluczał drzwi i ujrzałam chłopaków w tym Dylana z, którym naprawdę dobrze mi się układało. W końcu przeżyłam z nim swój pierwszy raz...

- Cześć, dziewczyny - powiedział z uśmiechem na twarzy Dylan.

- Siema, a gdzie jest Olivia? - zapytał Chris a ja spojrzałam znacząco na przyjaciółkę i spojrzałam na chłopaka ze zdziwieniem. Myślałam, że oni maja na siebie totalnie wyjebane.. Ale jednak się myliłam i między nimi na pewno coś jest...

- No właśnie nie wiemy - powiedziałam niepewnie oraz ze strachem w głosie.

- Czekaj co? Jak to nie wiecie? - spytał ze zdziwieniem Chris i spojrzał na mnie oraz na Chloe z miną no nawet nie żartujcie.

- Otwórz, te drzwi - powiedziałam do chłopaka, wręczając mu klucz od pokoju w dłoń.

- Co jest za tymi drzwiami? - spytał totalnie ze zdziwieniem i uniesionymi brwiami, ku górze.

 - No otwórz - powiedziała Chloe a ten od razu włożył klucze w zamek i złapał za klamkę, po czym szybkim sprawnym ruchem wszedł do pokoju i się rozejrzał. 

***Chris Pov***

- No otwórz - powiedziała dziewczyna a ja ze zdziwieniem spojrzałem na nią po czym włożyłem klucz w zamek i wszedłem do pokoju. Rozejrzałem się i ujrzałem to.... 

Rozjebane lustro.

Momentalnie się zdenerwowałem i nie wiedziałem co mam myśleć. Dlaczego ona tak zrobiła i zniknęła? Na pewno musiał być jakiś powód.

- Kurwa! - powiedziałem i wyciągnąłem telefon ze spodni i wybrałem numer do dziewczyny. Brak sygnału. 

- Zajebiście - powiedziałem wychodząc z pokoju.

- Chris, uspokój się. Sprawdźcie czy są jej rzeczy - odezwał się Dylan, który stał  i patrzył na całą sytuację.

- Ja sprawdzę - oznajmiła Alice i pobiegła do drugiego pomieszczenia.

- O kurwa - krzyknęła po chwili i wróciła na miejsce.

- Zabrała ze sobą plecak w którym miała klucze od domu, portfel - zaczęła Alice a ja momentalnie nie wiedziałem co myśleć.