***43***

5.4K 148 5
                                    

- Olivia, gracie mecz! - krzyknął trener a ja oderwałam się od chłopaka i spojrzałam mu głęboko w oczy przygryzając przy tym wargę.

- Chris - powiedziałam szeptem

- Olivia - odpowiedział seksownym tonem a ja uśmiechnęłam się słodko i odeszłam od chłopaka. Odchodząc musiałam spojrzeć na niego a on szeroko się uśmiechnął puszczając mi przy tym oczko.

- Przebiorę się i przyjdę - krzyknął a ja szeroko się uśmiechnęłam i wyszłam z boiska.

Byłam tak szczęśliwa i pełna energii. Zakochałam się? to jest tak świetnie uczucie, aż nie do opisania. Szłam i cieszyłam się pod siebie jak jakaś wariatka. Wbiegłam na boisko i automatycznie z dziewczynami ustawiłyśmy się na swoich pozycjach i rozegraliśmy ostatniego mecza.

Nie mogłam się skupić i cały czas miałam przed oczami zaistniałą przed chwilą sytuację, na to wspomnienie co chwile przygryzałam wargę i uśmiechałam się sama do siebie.

******

Szłam na zagrywkę i zmierzając na sam koniec, by wyjść za linie dostrzegłam grupkę wchodzących na sale chłopaków w tym mojego Chrisa.

Chwila ja pomyślałam mojego?

Chłopak uniósł głowę w górę i spojrzał na mnie ukazując swój seksowny uśmiech, na co ja przygryzłam wargę i usłyszałam sygnał, że mam zaserwować.

Zdobyłam 6 punktów w serwach i teraz tylko 4 punkty i mamy wygraną.

- Alice, daj z siebie wszystko. - powiedziałam do przyjaciółki a ta się uśmiechnęła.

- Nie ma gadania! - krzyknęła po angielsku, jakaś dziewczyna z przeciwnej drużyny.

- Zamknij się i lepiej szykuj się na przegraną - odpowiedziałam dziewczynie podchodząc do siatki, bo stałam na środku z przodu, tak samo jak ta laska.

- Ha ha ha. Jasne - odezwała się dziewczyna, a ja automatycznie spiorunowałam dziewczynę wzrokiem i pokazałam jej środkowy palec.

- Zaraz zobaczysz, szmato - powiedziałam ze sztucznym uśmieszkiem.

- Typowa suka - powiedziała

- Sukę to ci mogę zaraz pokazać - powiedziałam przechodząc na ich pole i popychając dziewczynę.

- Olivia! - wydarły się przyjaciółki i próbowały mnie od niej odciągnąć.

- Nie zadzieraj ze mną szmato. Bo zaraz ci przypierdolę i będziesz miała od razu dwie życiowe porażki, bo chyba jedna to dla ciebie za mało - powiedziałam odchodząc od dziewczyny.

Alice wbiła da punkty ale niestety za trzecim razem one odebrały i właśnie przyjęłam piłkę podałam Alice a ona mi wystawiła a te szmaty zaś przyjęły podawały między sobą i przerzuciły na naszą stronę. Alice podbiegła i odebrała, następnie podała Chloe a dziewczyna mi wystawiła, walnęłam całą siłę w piłkę a dziewczyna z przeciwnej drużyny próbowała ją przyjąć ale dostała w twarz.

- Punkt dla nas. upsss - powiedziałam tak by przeciwna drużyna dosłyszała.

- Zaraz ci pokaże ! - powiedziała dziewczyna przechodząc na naszą stronę.

- No pokażecie to zaraz swoją porażkę - podeszłam bliżej dziewczyny a ta odsunęła się do tyłu.

- Chcesz się postawić a spierdalasz. Powiedz mi, jest w tym sens? - zapytałam dziewczyny, przybliżając się do niej a ta cofała się w tył tak, że przeszła na swoją stronę.

******

Dobra teraz czas na mnie. Mam dwa punkty do wbicia tym przemądrzałym słabym szmatą. Podrzuciłam piłkę i podbiegłam do niej waląc z całej siły tak, że piłka uderzyła ponownie w głowę tą samą dziewczynę. Ach, co za przypadek.

Życie jest zaskakująceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz