question of time

181 35 41
                                    


- Przelicz to – głęboki głos miał w sobie kompletnie rozkazujący ton. Jungkook jedynie westchnął cicho, nie wiedząc po co im to wszystko.

- Naprawdę? To jest mnóstwo... - zaczął drugi mężczyzna, lecz pod ostrym spojrzeniem wyższego zaczął mozolnie przeliczać każdy plik pieniędzy.

- Wybacz, ale nie ufam dzieciakowi – powiedział jedynie, a Jungkook miał ochotę rozerwać go wzrokiem. Nie dopuściłby się oszustwa, a już na pewno nie w takiej sprawie. O wiele można go było posądzić, ale nie o nieuczciwość. Poza tym w jego interesie leżało, żeby kasa się zgadzała. Sam nawet jej nie liczył, wiedział, że Namjoon się o to zatroszczył.

Minęło z dziesięć minut, nim walizka została ostatecznie zatwierdzona. Blondyn jedynie skinął głową, nie kwapiąc się na nic innego. Dług został spłacony, nie było o czym więcej rozmawiać. Nie pytał smarkacza, skąd wziął tyle gotówki, ale dla nich fakt ten nie miał już znaczenia. Dostali, czego chcieli. Obecnie obydwie ze stron mogły po prostu odejść, w pewnym stopniu zadowolone.

Jungkook odpowiedział tym samym, po czym odwrócił się w swoją stronę, starając się jak najszybciej zrzucić z siebie ciężar ostatnich minut spędzonych w niezręcznej ciszy, przerywanej jedynie szelestem banknotów. Chciał zapomnieć o całej sytuacji i przestać myśleć o tym, że jest czymkolwiek krępowany. Załatwił sprawę i to się liczyło.

Mógł odetchnąć. Być może nawet z ulgą. Nie miał pojęcia, co by zrobił, gdyby nie Namjoon. Szczerze mówiąc pewnie leżałby już martwy w jakimś rowie, gdyby nie dał im tej kasy. Domyślał się, że byliby do tego zdolni. Sam zresztą wiedział, z kim zadziera. Z bandą jebanych psychopatów. Wiedział, że pewnie posunęliby się do mnóstwa rzeczy, byleby tylko pozostać czystymi i osiągać własne cele.

Wyciągnął komórkę, chcąc napisać do Yoongiego, by ten podwiózł go do domu. Wiedział, że skubany dość szczodrze wozi się samochodem Tae, głównie bez jego wiedzy. Podejrzewał więc, że i dziś miał do niego dostęp. Wykręcił więc numer, opierając się przy tym o ścianę kamienicy. Powietrze wciąż było rześkie, od poranka aż do teraz nic się nie zmieniło. Chłopak nie był daleko od szkoły, wiedział więc, że jasnowłosemu będzie ciężko się wykupić jakąś słabą wymówką.

Czekał kilka minut, lecz numer nie odpowiadał. Przeklął pod nosem, wiedząc, że jeśli nie on, to będzie musiał wozić się autobusami, a nie miał żadnych drobniaków przy sobie. Poza tym musiałby nadłożyć sporo drogi z tego punktu.

Po prostu nic mu się nie chciało i był w wygodnickim nastroju. Cały stres spotkania zdawał się go wykończyć, zwłaszcza, że chodził z supłem w brzuchu przez cały dzień, a z walizką miał więcej problemów niż pożytku. Wciąż musiał sprawdzać schowek w szatni, czy aby na pewno skubana wciąż tam jest.

Teraz już jednak nie musiał się przejmować niczym, poza swoim powrotem do domu. Marzyła mu się szklanka kawy i spotkanie z Saną. Mogliby posiedzieć u niego na kanapie, oglądając Netflix. Gdyby mu się poszczęściło, może nawet skończyliby w sypialni. Uśmiechnął się na tę myśl mimowolnie. Potrzebował relaksu, odpoczynku, czegoś, co by go rozluźniło.

Yoongi tymczasem wciąż był poza zasięgiem, jakby jego telefon wylądował w jakiejś dziurze bez zasięgu. Jungkook właściwie nie byłby zdziwiony, gdyby jasnowłosy miał włączony tryb „nie przeszkadzać" przez cały boży dzień. Westchnął ciężko, wiedząc, że raczej nici z jego łatwej przejażdżki i jednak będzie musiał zebrać tyłek, żeby iść na przystanek. Odsunął się już od ściany, chcąc wrócić chodnikiem w odpowiednim kierunku, ale usłyszał przyjemnie mruczenie motoru za sobą, które powoli stawało się coraz mniej intensywne, jakby maszyna zwalniała. Szatyn odwrócił wzrok, z ciekawości, by ujrzeć znajomą sylwetkę kierowcy, którą dobrze znał. Wydawał się co prawda jakby mniejszy, od ostatniego razu, kiedy widział go w kombinezonie. Mimo to nie zwrócił na to jakiejś szczególnej uwagi, choć pewna część jego szybko połączyła to spostrzeżenie z nocą, kiedy musiał nieść chłopaka do łóżka.

opposite side ▪ yoonseok ▪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz