Gliniarze [Tom I] Maja I Olgierd- miało być inaczej...

1. Szkolenie

Pamiętajcie że każda książka to przede wszystkim fikcja. Każda opowieść to wymysł i kreatywność autora.
Taki wstęp, xd.

Napewno pamiętacie ten moment kiedy Olo i Krycha jechali na szkolenie i zgasł im samochód?
(odc 227, to ten moment na zdjęciu)
W mojej opowieści nie było tego momentu.

Po kilku godzinach jazdy Olo i Krycha dotarli na szkolenie. Strasznie się nudzili, bo wszystko wiedzieli. Olo postanowił napisać do Majki:
- Hej Maju jak śledztwo?
- Hej Olo, dobrze mamy podejrzanego, zaraz idę go przesłuchać, a jak na szkoleniu?
- Strasznie się nudzę😥
- Jest aż tak źle?
- Ogólnie nie jest źle, tylko wszystko wiemy
-Aha. Muszę lecieć na przesłuchanie
-Ok, leć kocham Cię pa❤️
- Ja Ciebie też pa💝
( Krysian-K, Olgierd- O)
K. Och gołąbeczki, gołąbeczki.
O. Daj spokój Krycha, lepiej skup się na szkoleniu
K. A daj spokój stary mam dość tego szkolenia, wszystko wiemy a musimy tu siedzieć jeszcze 2 godziny
O. Trudno...
W tym samym czasie
Komenda, pokój przesłuchań
...
(M.- Maja, P- podejrzany, K. - Krzysiek)
M. Bekniesz za to, bekniesz za morderstwo
K. To jak, będziesz gadał?
P. Dobra, zgłosił się do mnie gość, dobrze płacił a ja nie zdawałem pytań
K. To był Flesh?
P. Nie to nie on. Tamten był niższy i mieszka na. ............. 17
M. Dobra, jedziemy

Pod domem podejrzanego

Prov Maja
Kiedy przyjechaliśmy podejrzany miał kij bejsbolowy i chciał bić Flesha. (szefa gangu motocyklowego).

K. Rzuć to!
P. Nie!
I w tym czasie uderzył kijem Maję w głowę, a ta upadła. Krzysiek do niego strzelił, mundurowi go skuli, a potem pobiegł do Maji.

K. Maja wszystko ok?
M. Powiedz Olgierdowi że go kocham

I w tej chwili straciła przytomność.

Siemka! No i mój pierwszy rozdział. Mam nadzieję że będziecie czytać moją książkę. Next będzie albo w przeciągu godziny, albo jutro. Dozobaczenia