Prov Olo
Dziś jedziemy do rodziców Mai.
Chcemy im przekazać dobre nowiny.W domu Brzeskich
M. Hej mamo
M. M. Maja! Witaj, a Pan to kto?
O. Witam, nazywam się Olgierd Mazur i jesteśmy razem z Mają.
M. M. To super, wchodzicie do środka.
Prov Olgierd
Kiedy zobaczyłem że ojciec Mai ma w ręce broń to zabrałem Maję na górę.O. Maju, czy twój ojciec jest niebezpieczny?
M. Często jest agresywny.
O. On trzyma w dłoni broń. Zakręć nadajnikiem od Leny.
M. Ok.
7 minut później
M. Musimy tam wrócić
O. Maju, to niebezpieczne.
M. Ale musimy.
O. Jak chcesz
M. Wsparcie będzie za minutę. Ojciec nie ma pozwolenia na broń, ale to za mało żeby go zamknąć.
O. Ok.W salonie
M. Tato, ja i Olgierd my...
T. Nie chcę tego słuchać! Nie będziecie razem!
O. Spokojnie! nie może Pan niczego zabraniać córce! Maja jest dorosła!
T. Dość!Padł strzał. Potem drugi.
Ojciec Mai postrzelił Olgierda, na szczęście to tylko draśnięcie. Ojciec Mai nie żyje. Jeden z AT go postrzelił.Olo trafił na obserwację do szpitala, ale po 2 godzinach wpisał się na własne rządanie, bo chciał wynagrodzić Mai wydarzenia z dzisiejszego dnia. Pojechali nad Wisłę, a był akurat zachód słońca, więc było bardzo romantycznie. Potem poszli do eleganckiej restauracji.
Siemka no i kolejny rozdział. Niestety następny wstawię najwcześniej jutro wieczorem.
CZYTASZ
Gliniarze [Tom I] Maja I Olgierd- miało być inaczej...
RomancePamiętajcie że każda książka to przede wszystkim fikcja. Każda opowieść to wymysł i kreatywność autora. Zapraszam do czytania mojej 1 książki. Zaczynam moją opowieść od odcinka 227.