* Idziemy z Lokim przez park. Jest ładna pogoda i oboje mamy dobry humor. Do czasu...*
Ja: * przystaje gwałtownie i patrzy na jednego chłopaka*
Loki: Kto to?
Ja: Mój nemezis
Loki: Kto?
Ja: Coś jak wróg. Nie znoszę typa
Loki: Yhm
* przygląda się chłopakowi*
Wejść mu do głowy?Ja: Co?
Loki: Pytam, czy wejść mu do głowy. Możemy go trochę potorturować
* zaciera ręce*Ja: Masz zakaz torturowania ludzi. Już zapomniałeś?
Loki: Wiem, ale to twój wróg!
Ja: Nie pozwolę ci na to. Nie jestem ta...
* widzi jak znienawidzony chłopak szepcze coś do kolegi patrząc w tą stronę*
Wiesz co? Chyba trochę tortur nie zaszkodziLoki: * uśmiecha się i pstryka palcami*
Ja: * napawa się krzykami znienawidzonego chłopaka*
Loki czasem naprawdę się przydaje 😏
![](https://img.wattpad.com/cover/158341089-288-k995817.jpg)
CZYTASZ
Trudna ta przyjaźń z jelonkiem...[POPRAWIANE]
HumorPuki co nie mam weny do mojego opowiadania o Lokim, więc pomyślałam, że umilę moim czytelnikom czekanie i przy okazji może zdobędę nowych heh :p