* M wreszcie zdecydowała się, że zostanie w domu i odleży chorobę. Loki tymczasem zamiast pozwolić jej w spokoju spać kręci się po pokoju i co chwila wykrzykuje jakieś niezrozumiałe słowa *
Ja: * traci cierpliwość *
MOŻESZ ŁASKAWIE POWIEDZIEĆ CO TY WYPRAWIASZ?!Loki: Nie
Ja: NA BRODĘ ODYNA PRZESTAŃ SIĘ PRZEMIESZCZAĆ! W GŁOWIE MI SIĘ JUŻ KRĘCI!
Loki: * przewraca oczami *
Nie musisz się drzeć
* wzdycha *
Bądź tu miłymJa: Miłym?
Loki: Tak. Od kiedy zacząłem się kręcić nie narzekaż już na to że jesteś chora. To znaczy, że pomogłem.
Ja: * załamuje ręce *
Nie książe. To znaczy, że jestem zbyt zajęta narzekaniem na ciebie geniuszu
![](https://img.wattpad.com/cover/158341089-288-k995817.jpg)
CZYTASZ
Trudna ta przyjaźń z jelonkiem...[POPRAWIANE]
HumorPuki co nie mam weny do mojego opowiadania o Lokim, więc pomyślałam, że umilę moim czytelnikom czekanie i przy okazji może zdobędę nowych heh :p