Od momentu zniknięcia kryształu minął tydzień. Właśnie szłam korytarzem kiedy zobaczyłam Elenę, Bonnie i Caroline więc postanowiłam do nich podejść. Caroline wyglądała zwyczajnie tak jakby nic się nie stało.
-Hej dziewczyny co tam?- powiedziałam z uśmiechem na twarzy
- Hej- odpowiedziały wszystkie trzy- Właśnie obgadujemy ostatnie spawy z akcją mycia aut
- Aaaa i co ustaliłyście?- spytałam
-Że stroje mają być dwuczęściowe- wyrwała się Caroline. Moją uwagę zwrócił kryształ na szyi Bonnie zdziwiłam się kiedy go zobaczyłam bo myślałam,że ma go Caroline
- Jaki piękny naszyjnik Bonnie skąd go masz?- spytałam ciekawskim głosem
- Dostałam go od Caroline- odpowiedziała
- Naprawdę wow skąd go miałaś Caroline?- spytałam patrząc na nią
- Damon mi go dał albo zamierzał w każdym razie teraz jest on Bonnie - W tym momencie zadzwonił dzwonek. Na lekcji historii dostałam mały liścik od Eleny w którym było napisane "CZEMU NIE MA STEFANA?" odpisałam jej "MIAŁ COŚ WAŻNEGO DO ZAŁATWIENIA,ALE ZDĄŻY NA AKCJE MYCIA AUT NIE MARTW SIĘ :)''. Elena przeczytała liścik i uśmiechnęła się do mnie odwzajemniłam jej uśmiech, i nagle usłyszałam dźwięk dzwonka. Już miałam wychodzić ze szkoły i iść do domu, kiedy nagle usłyszałam głos Eleny
- Hej pójdziesz z nami do Mystic Grills?- odwróciłam się w jej stronę
- Jasne- odpowiedziałam. Bonnie i Caroline poszły właśnie po coś do picia, a ja i Elena zostałyśmy przy stoliku, kiedy nagle usłyszałyśmy głos jakiegoś mężczyzny
- Ja cię znam- powiedział
- Słucham?- odpowiedziałam zdziwiona
- Jak to możliwe?Nic się nie postarzałaś- mówił dalej mężczyzna i patrzył na mnie tak jakby zobaczył ducha
- Przepraszam,ale chyba mnie pan z kimś pomylił- powiedziałam Elena była tak samo zdziwiona jak ja
- To było dziwne- powiedziała, kiedy mężczyzna odszedł
- Jeszcze jak- powiedziałam -Wiesz co przypomniałam sobie,że mam coś ważnego do załatwienia, widzimy się jutro na akcji mycia aut tak?-powiedziałam wstając z miejsca i ruszając w stronę wyjścia- Na razie- rzuciłam w stron dziewczyn i wyszłam. Przez całą drogę do domu zastanawiałam się kim był ten facet i czemu go nie pamiętam. W domu był tylko Damon, i kiedy weszłam od razu zaczął zadawać mi pytania
- No nareszcie jesteś wiesz już coś na temat naszego kryształu- nie miałam wyboru musiałam mu powiedzieć o Bonnie
- Wiedźma Bennett go ma
- A więc znalazłaś wiedźmę- powiedział i uśmiechnął się w ten swój specyficzny sposób- To dobrze jutro odzyskamy nasz kryształ
- Jutro?- spytałam
-Tak jakiś problem?- powiedział
-Nie absolutnie żadnego. Następnego dnia ja i Stefan poszliśmy do szkoły aby pomóc Caroline. Ja, Elena i Stefan właśnie myliśmy jakieś auto, kiedy Elena zaczęła rozmowę o pierścieniu Stefana. W pewnym momencie Elena miała przynieść ręczniki,ale długo nie wracała. Odwróciłam głowę i zobaczyłam ją rozmawiającą z tym samym facetem z którym gadałyśmy wczoraj. Postanowiłam podsłucham ich rozmowę
- Kiedy był ten wypadek?- usłyszałam głos Eleny
- W 53- odpowiedział
- Znał pan Lexi w 1953r.
- Tak przyjechała z dwójką przyjaciół Damonem i Stefanem Salvatore mieli takie charakterystyczne pierścienie natomiast ona miała taki specyficzny naszyjnik- powiedział. No to pięknie i co teraz Elena nie mogła się dowiedzieć kim jesteśmy. Po paru minutach Elena zniknęła mi z pola widzenia postanowiłam jej poszukać,ale nigdzie jej nie znalazłam. Wieczorem Damon zaczął realizować swój plan odzyskania kryształu, ja zgodnie z planem miałam dołączyć później dlatego właśnie teraz miałam wychodzić z domu,ale kiedy tylko otworzyłam drzwi zobaczyłam w nich przestraszoną Elenę.
- Czym jesteś?- spytała
- Elena uspokój się nie zrobię ci krzywdy- powiedziałam- STEFAN- zawołałam go. Stefan momentalnie znalazł się przy mnie
- Co się stało?- spytał, ale kiedy zobaczył przestraszoną Elenę w progu drzwi od razu zrozumiał co się dzieje
- Czym jesteście?- powtórzyła Elena
- Wiesz- powiedział
- Nie to niemożliwe- powiedziała Elena ze łzami w oczach i zaczęła iść w stronę swojego samochodu
- ELENA - krzyknęłam,ale nie zareagowała, a ja w wampirzym tempie znalazłam się przed nią
- Jak to zrobiłaś?- spytała
- Obiecuję wszystko ci wyjaśnimy, ale wejdź do środka proszę- i pociągnęłam ją w stronę domu. Elena ruszyła za mną, kiedy byliśmy w środku Stefan zaczął opowiadać jej naszą historię. W pewnym momencie mój telefon zaczął dzwonić
- To Damon miałam mu pomóc w pewnej spawie- powiedziałam patrząc na ekran- poradzisz sobie sam?- spytałam patrząc na Stefana
- Jasne idź- powiedział. Chwilę później byłam już na miejscu
- Jestem- powiedziałam do Damona, kiedy stanęłam obok niego.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
kolejny rozdział za nami. przepraszam za błędy.Jak myślicie czy Damon odzyska kryształ tego dowiemy się już niebawem. do zobaczenia :)
YOU ARE READING
Wieczność
FantasyLexi Mikealson prawie 150 lat temu została przemieniona w wampira przez swoją przyjaciółkę Katherine Pierce czy wybaczy przyjaciółce a może pozna nowe przyjaciółki? A co z Damonem i Stefanem? Czy odzyska zaufanie do innych? Kiedy wróci do rodzinnego...