Rozdział 16:Parada

261 12 0
                                    

Tydzień później

Przez tą całą sprawę ze Stefanem zapomniałam wam powiedzieć kto wygrał wybory miss Mystic Falls oczywiście wygrała Caroline, a co do Stefana ma się świetnie w końcu zrozumiał,że musi zacząć znowu walczyć. Zbliża się parada w której Elena i Stefan biorą udział Caroline jako nowa miss oczywiście też. Właśnie szliśmy razem z Damonem przez tłum ludzi, kiedy zobaczyliśmy Stefana

- Wyglądasz jak wtedy- powiedział Damon, kiedy byliśmy już bardzo blisko niego Stefan odwrócił się w naszą stronę

- Co wy tu robicie?- spytał

- Przyszliśmy świętować- powiedziałam z uśmiechem

- Wy dwoje świętować?- spytał rozbawiony- Tak jasne na pewno

- Rozumiem- zaczął Damon- Myślisz,że skoro Katherine spadła na drugie miejsce to teraz zajmę się Eleną

- A nie?- spytał go Stefan

- Spokojnie Elena to nie Katherine- powiedział Damon

- To prawda- odpowiedział Stefan. Nagle wzrok Damona utkwił gdzieś za Stefanem Stefan odwrócił się ja również spojrzałam w tamto miejsce i zobaczyliśmy ją wyglądała jak ona i gdyby nie naszyjnik naprawdę mogłoby się ją pomylić z Katherine. Razem z Damonem odeszliśmy kawałek. Widziałam to jak bardzo wpatrywał się w Elenę i choć nie wiem jakby się tego wypierał wiedziałam,że wciąż zależy mu na niej. Wpatrywałam się w niego tak długo,że w końcu to zauważył i spojrzał na mnie

- Co?- spytał patrząc

- Nie,nic- odpowiedziałam speszona i odwróciłam się, żeby popatrzeć na platformę. Po skończonej paradzie poszłam razem z Damonem do Grilla, kiedy weszła Elena ubrana w swoje normalne ubrania

- Tak wyglądasz lepiej, retro ci nie pasuje- powiedział Damon podchodząc do Eleny i uśmiechając się do niej

- To obelga?- spytała go zakładając ręce

- Właściwie komplement- odpowiedział nie przestając się uśmiechać. Elena go wyminęła i ruszyła w stronę stolika przy którym siedział  jej brat. Brat Eleny wyszedł z baru po rozmowie z siostrą a Damon ruszył za nim

- Przepraszam za niego, ale go znasz- powiedziałam do Eleny

- Niestety- odpowiedziała a ja ruszyłam za Damonem. Wyszłam na dwór i zobaczyłam Jeremiego i Damona

- Zostaw go- powiedziałam podchodząc do nich Damon od razu puścił Jeremiego a ten odszedł

- Co ty robisz spawy Eleny i jej brata to nie twój interes

- A ty co zazdrosna jesteś?- spytał

- Ja zazdrosna? Proszę cię nie bądź śmieszny- powiedziałam i oboje ruszyliśmy przed siebie aż zobaczyliśmy Ane, która ostrzegła nas przed atakiem wampirów z krypty, który miał się odbyć podczas pokazu sztucznych ogni

- I co teraz- spytałam Damona

- Ty idź powiedzieć o tym Stefanowi i Elenie a ja znajdę Ricka- powiedział Damon

- Okey- powiedziałam i ruszyłam na poszukiwanie Stefana po dość krótkim czasie udało mi się go znaleźć

- Stefan- powiedziałam a on i Elena odwrócili się w moją stronę- Wampiry z krypty planują atak podczas pokazu fajerwerków zabierz ją stąd- powiedziałam. Wszyscy troje ruszyliśmy w stronę samochodu, kiedy dziwny dźwięk ja i Stefan padliśmy na ziemię. Czułam się jakby igły przeszywały mi głowę, wtedy podszedł do nas Rick i pomógł nam wstać odeszliśmy w bezpieczne miejsce

- Co się stało?- spytał zdezorientowany Stefan

- Nie mam pojęcia- odpowiedziałam, ale po chwili przyszła mi na myśl pewna rzecz- Wynalazek Gilberta- powiedziałam

- Co takiego?- wszyscy troje się na mnie spojrzeli

- Rada użyła wynalazku Gilberta chcą wytępić w ten sposób wszystkie wampiry

- Gdzie jest Damon?- spytał Stefan

- Nie wiem- odpowiedział Rick. Wszyscy od razu ruszyliśmy z miejsca w poszukiwaniu Damona, nagle usłyszałam coś dziwnego

- Czekajcie słyszę coś- powiedziałam i wszyscy się zatrzymali- budynek płonie - dokończyłam. Wszyscy ruszyliśmy w stronę starego sklepu taty Eleny i zobaczyliśmy jej wujka. Podeszliśmy do niego

- Gdzie Damon- spytał Stefan

- Tam gdzie jego miejsce- odpowiedział wujek Eleny odwracając się w naszą  stronę- Idźcie oszczędzicie mi fatygi- powiedział do mnie i Stefana

- Oszalałeś- powiedziała Elena. Ja i Stefan ruszyliśmy na ratunek

- Czekajcie nie wchodźcie tam- usłyszeliśmy krzyk okazało się,że była to Bonnie

- Mam to gdzieś- powiedziałam i bez namysłu weszłam do budynku, który płonął,ale kiedy tam weszliśmy ogień jakby się zmniejszył w duchu dziękowałam Bonnie bo wiedziałam,że to jej sprawka. Zobaczyłam Damona leżącego na ziemi szybko do niego podbiegłam i pomogłam wstać po czym w wampirzym tempie uciekliśmy z budynku. Kiedy było po wszystkim i budynek był już ugaszony podeszłam do Eleny

- Widziałaś Damona?- spytałam się jej

- Nie, gdzieś zniknął- odpowiedziała

- Hej widziałyście Damona- spytał o to samo Stefan

- Właśnie pytałam się o to samo- powiedziałam

- Tak bardzo staram się go znienawidzić,ale nie potrafię- powiedział do nas

- To normalne- odpowiedziałam-Damon to twój brat. Stefan się uśmiechnął i podszedł do Bonnie, która go zawołała

- Choć odprowadzę cię- powiedziałam do Eleny miałam tego dnia serdecznie dość

- Okey- odpowiedziała Elena. Byliśmy już na ganku domu Eleny, kiedy nagle z zewnątrz wyszedł Damon

- Co ty tu robisz?- spytałam zdziwiona

- Bezskutecznie chciałem zrobić coś dobrego,ale nie wyszło- odpowiedział

- Czyli?- spytałam

- Nie ważne- odpowiedział. W tym samym momencie wyszła ciocia Eleny

- O już jesteś wejdź ja idę na chwilę do staży- powiedziała

- Okey- odpowiedziała Elena i weszła do środka

- Dlaczego to zrobiłaś?- spytał Damon, kiedy drzwi do domu zamknęły się

- Co?- spytałam zdziwiona

- Dlaczego mnie uratowałaś?- spytał jeszcze raz

- Przecież dobrze wiesz to była nasza umowa pamiętasz- odpowiedziałam mu. Damon się uśmiechnął

- Przez te wszystkie lata nawet ci za to nie podziękowałem zawsze mnie ratowałaś z opresji więc dziękuję ci- powiedział

- Nie masz za co- odpowiedziałam z uśmiechem. Wtedy Damon przybliżył się do mnie i pocałował w policzek. Odsunął się i popatrzył mi głęboko w oczy po czym pocałował w usta. W duchu błagałam,żeby to działo się naprawdę a nie w mojej wyobraźni. Bez namysłu oddałam mu pocałunek. Chciałam,żeby ta chwila trwała wiecznie.

--------------------------------------

To chyba mój najdłuższy rozdział w tym opowiadaniu i jak się wam podoba?Lexi i Damon w końcu się pocałowali jak myślicie będą teraz razem? Do zobaczenia w nowym roku,życzę wam udanego sylwestra :)

WiecznośćWhere stories live. Discover now