Rozdział 15: Zamknięty

230 11 0
                                    

Myślałam,że śnię patrzyłam,ale ciąż to do mnie nie docierało widok Stefana karmiącego się bezbronną dziewczyną wstrząsnął mną. Jak najszybciej zadzwoniłam do  Damona,żeby mi pomógł Damon zjawił się po 2 min razem z Bonnie i Eleną, które tak jak ja były wstrząśnięte tym widokiem Stefan nie pozwalał do siebie podejść,ale z małą pomocą Bonnie udało się nam go unieszkodliwić.

- Widziały ślady zębów?- spytała szeryf

- Nie razem z Damonem byliśmy tu pierwsi nic nie widziały- odpowiedziałam

-To dobrze zabierzcie ją do domu- poprosiła nas wskazując na dziewczynę, którą Stefan niedawno się jeszcze karmił

- Oczywiście- odpowiedzieliśmy oboje

Pół godziny później

- I co my teraz zrobimy?- spytałam się Damona

- Chyba mam plan- powiedział Damon z cwaniackim uśmiechem na twarzy

- No to dawaj- powiedziałam zniecierpliwiona

- Co ty na to,żeby zamknąć go w naszej piwnicy na parę dni może w końcu się opamięta- powiedział

- A ty wiesz co to jest nawet nie głupie- odpowiedziałam - Tylko jak to zrobić?- powiedziałam

- W tym pomoże nam Elena- odpowiedział Damon. Elena z niechęcią zgodziła się na nasz plan, podeszła do Stefana z strzykawką w której była werbena i wbiła mu ją. Stefan padł na ziemię a ja i Damon przenieśliśmy go do piwnicy. Po przebudzeniu się Stefan nie wiedział co się dzieje ani gdzie jest zauważył,że nie ma pierścienia. Damon podał mu butelkę z krwią zwierzęcą ale ten nie chciał jej pić

- Przecież musisz coś pić- powiedziałam do niego

- Nie- odpowiedział- Już nigdy nikogo nie skrzywdzę- dobrze wiedziałam co oznacza taka rozmowa i nie mogłam na nią pozwolić Stefan musiał w końcu zacząć się karmić.

---------------------------------------------------

I kolejny rozdział za nami powoli zbliżamy się do pojawienia się nowych postaci jesteście ciekawi kto to będzie? Ale na razie jak myślicie czy Stefan zacznie pić krew czy może nie i czy komuś znowu uda się namieszać w ich życiu? Do zobaczenia :)

WiecznośćWhere stories live. Discover now