Rozdział 27: Przeszłość dopada każdego

284 12 1
                                    

Cała nasza trójka siedziała w salonie razem z Rose, kiedy nagle usłyszeliśmy pukanie do drzwi Damon poszedł otworzyć po chwili do salonu weszła Elena a tuż za nią Damon

- Hej- powiedział Stefan

- O co chodzi?- spytała Elena poprawiając torbę którą miała na ramieniu. Stefan odsunął się kawałek tak aby Elena mogła zobaczyć Rose

10 min później

- Wiem tylko to co mi powiedziano,ale co jest tak naprawdę prawdą jest dl mnie zagadką jak wszystko co dotyczy wampirów, Klaus istnieje- powiedziała Rose

- Kto to Klaus?- spytała Elena

- Jeden z pierwszych- odpowiedziałam

- Jak Elijah- powiedziała

- Elijah to brat Klausa jest od niego o wiele słabszy, Klaus jest uważany za najstarszego- odpowiedziałam

- Okey, ściga mnie najstarszy wampir świata?Ale czemu?- pytała dalej Elena

- To stulecia prawdy przemieszanej z fikcją- powiedział Stefan- może to bajka- dokończył i popatrzył na Elenę

- Ten kto nie boi się Klausa jest durniem- powiedziała Rose, musiałam stamtąd wyjść nie mogłam już ich słuchać

- A ty gdzie?- spytał Damon

- Do szkoły- odpowiedziałam

- Pójdę z tobą- powiedział Stefan

- Nie dzięki, trafię- odpowiedziałam

- Ja też idę do szkoły pójdziemy razem- powiedziała Elena

- Gdzie idziesz?- spytała Elena

- Do Katherine- odpowiedziałam

- Po co?- spytała

- To jest prawda- powiedziałam i zatrzymałam się, Elena odwróciła się w moją stronę i popatrzyła na mnie

- Ile jeszcze przed nami ukrywasz?- spytała mnie

- Więcej niż myślisz- pomyślałam i ruszyłam - Choć idziemy do Katherine musisz poznać całą historię od początku do końca - powiedziałam. Po dojściu na miejsce otworzyłam drzwi do grobowca

- Witaj- powiedziała Katherine wychodząc z ciemności

- Przyniosłyśmy ci coś- powiedziała Elena

- Po co ,żeby mnie przekupić? Zdradziłaś mnie- powiedziała w moją stronę

- Tak jak ty mnie, zresztą nie pierwszy raz- odpowiedziałam jej- Pijesz czy nie?- powiedziałam a Elena podała jej kubek z krwią

- Opowiedz mi o Klausie- powiedziała Elena

- Nie próżnowałaś- odpowiedziała

- No dawaj będzie śmiesznie- powiedziałam. Katherine zaczęła opowiadać Elenie

- Jak już pewnie wiesz pochodzę z Bułgarii gdy miałam 16 lat, zaszłam w ciążę z nieznanym mężczyznę, a rodzina wyrzekła się mnie z tego powodu. Podczas porodu ojciec  odebrał mi córkę, twierdząc, że będzie lepiej dla nas obu. Zostałam wygnana do Anglii, gdzie osiedliłam się na stałe.W 1492 roku poznałam Trevora w Anglii, który przedstawił mnie jednemu z Pierwotnych, Elijah, a ten swojemu młodszemu bratu, Niklausowi. Cieszyłam się z zalotów Klausa , do momentu, gdy dowiedziałam się, że ten ma zamiar złożyć mnie w ofierze, aby przełamać klątwę hybrydy, uciekłam z pomocą Trevora, który był we mnie zakochany. Kazał mi biec na wschód, do domku w lesie, w którym mogłam być bezpieczna. Kiedy przybyłam w wyznaczone miejsce, poznałam wampirzycę o imieniu Rose, kiedy Rose dowiedziała sę,że uciekłam Klausowi zabierając mu kamień zamknęła mnie w pokoju , próbowałam się zabić nożem,ale kiedy Rose to zobaczyła dała mi swoją krew kiedy opuściła na chwilę pokój, by porozmawiać z Trevorem, wykorzystałam to i powiesiłam się na sznurze. W celu dokończenia przemiany, pożywiłam się krwią właścicielki domu i uciekłam.Wróciłam do Bułgarii pod koniec 1492r. i w swoim rodzinnym domu znalazłam zabitych przez Klausa rodziców. Wiedziałam, że zrobił to w odwecie za moją ucieczkę i przemianę w wampira.

- Ile z tego jest prawdą?- spytała Elena po rozmowie z Katherine

- Właściwie to wszystko- odpowiedziałam

- Skąd możesz mieć taką pewność?- Chciałam coś powiedzieć ale  w tym momencie zobaczyłyśmy Stefana

- Co tu robisz?- spytała Elena

- Nie pozwolę,żeby stała ci się krzywda- powiedział Stefan

- W tym rzecz, zrobisz wszystko żeby tak się nie stało a ja nie pozwolę,żeby coś stało się tobie - opowiedziała

- Klaus się zemści, tak jak zrobił to ze mną zabił całą moją rodzinę bo uciekłam- wtrąciła się Katherine

- Nie lubię przyznawać jej racji,ale ją ma- powiedziałam

- No chyba,że macie to- powiedziała i pokazała kamień

- Wiedziałem zmyśliłaś to wszystko,chcesz oddać kamień za wolność- powiedział Stefan

- Wolność mylisz się, nie chcę wolności bo kiedy Klaus tu przyjdzie ja będę tu gdzie żaden wampir nie ma wstępu tu jestem bezpieczna- powiedziała i odeszła. Po wszystkim wróciliśmy do domu, kiedy weszłam Damon siedział w salonie

- Gdzie byłaś?- spytał

- Próbowałam ratować Elenę,ale n razie nie mam żadnego pomysłu jak to zrobić- powiedziałam

- Ja też- odpowiedział

-------------

I  kolejny rozdział za nami dajcie znać jak się wam podoba do zobaczenia :)

WiecznośćWhere stories live. Discover now