20.

3.9K 244 83
                                    

Thomas:
Nie wiem co mi odjebało ale miałem ochotę na seks z Dylanem, sam przed sobą się tego wstydziłem. Nie wiem dlaczego wyszedłem z inicjatywą. Przez to ten głupek będzie jeszcze bardziej na mnie napalony. Do tego naprawdę zacząłem go lubić i nie przeszkadza mi nawet to, że jestem na dole. Rozmowa z Liamem mi bardzo pomogła, w końcu mogłem z siebie uwolnić emocje i podzielić się z kimś tym wszystkim, chociaż połowy rozmowy nie pamiętam.

Wieczorem położyłem się do łóżka, nastawiłem budzik i poszedłem spać. Byłem zmęczony tym wszystkim co się dzisiaj wydarzyło. No i było mi głupio, że pijany siedziałem w pracy. Żeby mi tylko Dylan znowu nie zarzucał jakiegoś alkoholizmu.

Spałem sobie w najlepsze, moje ciało i umysł odpoczywało. Nagle obudził mnie dźwięk smsa, zerwałem się i zapaliłem lampkę. Nie wiedziałem przez moment co się dzieje, spałem niecałą godzinę.

Odblokowałem telefon i zobaczyłem smsa od Dylana o treści "messenger".

Szybko włączyłem internet, serce mi waliło, bo jednak było późno, i nie wiedziałem co on mógł ode mnie chcieć. Gdy otworzyłem wiadomość i zobaczyłem z jakiego powodu on mnie obudził, miałem ochotę wyrzucić przez okno krzesło tak żeby nim rzucić i wybić temu pacanowi szybę prosto na ten jego pusty łeb. 

Ta wiadomość, która mnie obudziła to były zdjęcia dwóch przebrań z sex shopu online, z dopiskiem "które wolisz?? 😏"
Pierwsze przebranie to przebranie pokojówki jak z filmu porno, a drugie pielęgniarki, również jak z filmu porno. Oczywiste jest to, że te cudowne przebrania były skąpe i do tego damskie.

Od razu przypomniała mi się uwaga tego pacana, że do twarzy byłoby mi w stroju tego typu. Nie myślałem jednak, że on weźmie to tak bardzo na poważnie.

Ja: Ty lamusie jebany. Obudziłeś mnie z taką pierdołą.

Dylan: Robię zakupy, i nie wiem w czym będzie Ci lepiej❤️

Ja: W niczym kurwa, nie założę tego.

Dylan: Hm, myślę że założysz. Zastanówmy się, kto dzisiaj mnie zaciągnął do łóżka... Hm...

Ja: Przestań. Widocznie byłem jeszcze pijany.

Dylan: Nie wydaje mi się. Tak słodko jęczałeś moje imię między tymi trzydziestoma klapsami, które tak bardzo chciałeś 😘

Ja: DAJ MI SPAĆ. Rób se co chcesz, zamawiaj co se chcesz, ja tego i tak nie ubiorę bo nie jesteśmy w jakimś jebanym filmie pornograficznym. Zresztą to jest damskie.

Dylan: Przed "bo" stawia się przecinek panie hot dziennikarzu😘 Zamówię oba. Dobranoc.

Odłożyłem telefon na bok, te jego głupie wiadomości mnie rozbudziły. Najgorsze jest to, że ja naprawdę będę musiał to ubrać, przecież on tu jest panem i władcą. Co za farfocel jebany.

Nie wiem w jakim ostatnio świecie żyłem, coraz częściej przyłapywałem się na zapominaniu i bujaniu w obłokach. Gdy wstałem i zerknąłem do kalendarza okazało się, że dzisiaj mieliśmy lecieć z Dylanem do Cardiff na wywiad. Nie wiem jak mogłem o tym zapomnieć. Szybko się ogarnąłem i byłem w trakcie szukania pytań na wywiad w tym całym burdelu, który wytworzył się w moim pokoju przez ostatnie dni. Usłyszałem pukanie do drzwi. Nawet nie musiałem patrzeć kto to.

- Otwarte! - krzyknąłem z głową w szafce biurka.

Przez to, że miałem wypięty tyłek poczułem nagle klapsa w lewy pośladek, odruchowo chciałem podnieść głowę ale z całej siły się uderzyłem w głowę.

- Czy ciebie pojebało? - zapytałem masując się w bolące miejsce na czubku głowy.

- Okradliby cię i byś nie zauważył - powiedział Dylan jak zawsze perfekcyjnie odjebany w elegancką marynarkę, z perfekcyjnie ułożonymi włosami.

Pieprz i sól [DYLMAS]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz