15 |4/5|

238 8 0
                                    

*Artur*

Co sobie kupiłaś Nadunia? - zapytała Zosia

Już wiem, że będzie cudowna mamą naszych dzieci..

Chodź to pokaże Ci w pokoju - zwołała Nadia i pobiegła do pokoju moja dziewczyna bez słowa poszła za nią

Chyba kocha dzieci. Będzie cudowna mamą waszych dzieci - wyznał Remik

Kocha dzieci tak jak ja kocham ją - powiedziałem

Oh młody, młody troszcz się o nią i nie zmarnuj takiego związku - powiedział

Będę troszczył się o nią jak tylko mogę i obiecuje, że tego nie zmarnuje, a jeśli tak to urwijcie mi łeb - rzekłem

Urwiemy, urwiemy, ale pierwsza zrobi to Zośka haha - powiedział ze śmiechem

Co tam słychać? O mamo jesteś już - powiedział Dominik

No jestem jestem - powiedział radośnie Asia

Arturek idź po Zosię i Nadię niech coś zjedzą - powiedziała Asia bez słowa ruszyłem po nie do pokoju Nadii

Drzwi były uchylone więc mogłem zauważyć co robi moja Zosia i Nadia i o czym rozmawiają

Wiesz Zosia jak będziesz mieć dzieci z Arturkiem to ja chcę zobaczyć bobasa pierwsza! - krzyknęła radośnie Nadia

Nadienka to nie jest takie proste jak myślisz, ale obiecuję jak będziemy mieć bobaska to zobaczysz go pierwsza - powiedziała z lekkim uśmiechem

Lekko zapukałem i wszedłem do pokoju.

Zosia, Nadia chodźcie coś zjeść co - powiedziałem

Taak! - krzyknęła Nadia i czym prędzej pobiegła do jadalni

Chodź kochanie moje - rzekłem i podałem mojej dziewczynie ręce żeby łatwiej się jej wstało

Arczi wiesz, że Nadia jak będziemy mieć bobasa chcę zobaczyć go pierwsza - rzekła z lekkim uśmiechem

Wiem, słyszałem. Chcesz mieć ze mną dziecko? - zapytałem

Skoro słyszałeś to powinieneś wiedzieć co powiedziałam - stwierdziła

Kocham Cię - powiedziałem

Ja Ciebie też - odpowiedziała przytulając mnie

No chodźcie gołąbeczki chodźcie już - przyszedł Domino nas zawołać

Idziemy idziemy - odpowiedziałem

Jedząc obiado-kolację atmosfera była niesamowita każdy rozmawiał z każdym i było słychać śmiechy.

Zosia, a co tam u rodziców? - zapytała Asia

Jest o wiele lepiej niż kiedykolwiek - rzekła

Zosia pogodziła się z mamą nawet! - powiedziałem szczęśliwy

Ojejku tak to bardzo się cieszę! - powiedziała uradowana Asia

Ja też. W końcu mam mamę, z którą żyje w zgodzie - powiedziała

Dobrze kochani pojedzone to może jakaś planszówka czy coś? - zapytał Remik

My z Zosią pasujemy - rzekłem

Jak wy nie gracie to my też nie - powiedziała Asia

Wszyscy rozeszliśmy się do swoich pokojów. Zosia poszła się wykąpać, a ja sam położyłem się na łóżku nawet nie wiem kiedy zasnąłem..

Dzieci!? - Z.G & A.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz