*Artur*
Co sobie kupiłaś Nadunia? - zapytała Zosia
Już wiem, że będzie cudowna mamą naszych dzieci..
Chodź to pokaże Ci w pokoju - zwołała Nadia i pobiegła do pokoju moja dziewczyna bez słowa poszła za nią
Chyba kocha dzieci. Będzie cudowna mamą waszych dzieci - wyznał Remik
Kocha dzieci tak jak ja kocham ją - powiedziałem
Oh młody, młody troszcz się o nią i nie zmarnuj takiego związku - powiedział
Będę troszczył się o nią jak tylko mogę i obiecuje, że tego nie zmarnuje, a jeśli tak to urwijcie mi łeb - rzekłem
Urwiemy, urwiemy, ale pierwsza zrobi to Zośka haha - powiedział ze śmiechem
Co tam słychać? O mamo jesteś już - powiedział Dominik
No jestem jestem - powiedział radośnie Asia
Arturek idź po Zosię i Nadię niech coś zjedzą - powiedziała Asia bez słowa ruszyłem po nie do pokoju Nadii
Drzwi były uchylone więc mogłem zauważyć co robi moja Zosia i Nadia i o czym rozmawiają
Wiesz Zosia jak będziesz mieć dzieci z Arturkiem to ja chcę zobaczyć bobasa pierwsza! - krzyknęła radośnie Nadia
Nadienka to nie jest takie proste jak myślisz, ale obiecuję jak będziemy mieć bobaska to zobaczysz go pierwsza - powiedziała z lekkim uśmiechem
Lekko zapukałem i wszedłem do pokoju.
Zosia, Nadia chodźcie coś zjeść co - powiedziałem
Taak! - krzyknęła Nadia i czym prędzej pobiegła do jadalni
Chodź kochanie moje - rzekłem i podałem mojej dziewczynie ręce żeby łatwiej się jej wstało
Arczi wiesz, że Nadia jak będziemy mieć bobasa chcę zobaczyć go pierwsza - rzekła z lekkim uśmiechem
Wiem, słyszałem. Chcesz mieć ze mną dziecko? - zapytałem
Skoro słyszałeś to powinieneś wiedzieć co powiedziałam - stwierdziła
Kocham Cię - powiedziałem
Ja Ciebie też - odpowiedziała przytulając mnie
No chodźcie gołąbeczki chodźcie już - przyszedł Domino nas zawołać
Idziemy idziemy - odpowiedziałem
Jedząc obiado-kolację atmosfera była niesamowita każdy rozmawiał z każdym i było słychać śmiechy.
Zosia, a co tam u rodziców? - zapytała Asia
Jest o wiele lepiej niż kiedykolwiek - rzekła
Zosia pogodziła się z mamą nawet! - powiedziałem szczęśliwy
Ojejku tak to bardzo się cieszę! - powiedziała uradowana Asia
Ja też. W końcu mam mamę, z którą żyje w zgodzie - powiedziała
Dobrze kochani pojedzone to może jakaś planszówka czy coś? - zapytał Remik
My z Zosią pasujemy - rzekłem
Jak wy nie gracie to my też nie - powiedziała Asia
Wszyscy rozeszliśmy się do swoich pokojów. Zosia poszła się wykąpać, a ja sam położyłem się na łóżku nawet nie wiem kiedy zasnąłem..
CZYTASZ
Dzieci!? - Z.G & A.S
FanfictionBycie utrzymanką własnego życia jest trudne, osiemnastolatka bez jakiegokolwiek wykształcenia podejmuje się pracy opiekunki co też nie jest wcale takie łatwe. Pewnego dnia na trafia na rodzinę, do której przywiąże się tak bardzo, że wszystko stanie...