16 |5/5|

237 12 0
                                    

*Zosia*

Poszłam się wykąpać. Artur miał poczekać aż przyjdę i mieliśmy pogadać po czym on miał iść się wykąpać. Wykąpana wyszłam z łazienki i pokierowałam się do naszego tymczasowego pokoju.
Artur słodko spał. Nie mogłam się na niego napatrzeć. Cyknęłam fotkę. Po czym usiadłam na brzegu naszego łóżka. I zaczęłam mówić..

Arczi kochanie gdyby nie ty mój świat byłby naprawdę nudny. To ty odmieniłeś moje życie, dzięki Tobie stałam się inną osobą.. kocham cię za to jaki jesteś, opiekujesz się mną, jesteś troskliwy chodź czasami za bardzo to i tak bardzo, bardzo Cię kocham. Gdyby nie ta praca, którą przyjęłam gdyby nie to, że opiekuje się twoją ukochaną siostrzyczką nie wiem co by było. Pewnie teraz siedziałabym sama w domu przed telewizorem, pewnie teraz bym płakała tak jak robiłam to cały czas aż do momentu od kiedy mam ciebie, mój świat jest inny odkąd jesteś w nim ty. Czasami mam ciebie dość i mam ochotę wyjść i już nie wrócić to i tak nie miałabym serca cię zostawić. Dzięki tobie poznaje świat, poznaje super osoby. I dzięki tobie pogodziłam się z rodzicami. Jestem Ci ogromnie za wszystko wdzięczna. Za to co robisz i co będziesz robił. Chcę właśnie z tobą założyć rodzinę i mieć gromadkę dzieci. Przy tobie czuję się kochana i sama kocham ciebie tak niewyobrażalnie, że jest to nie do opisania. Kocham Cię, śpij słodko Arczi - powiedziałam i pocałowałam go w czoło

Położyłam się koło Artura wtuliłam się w niego on mnie objął w pasie mrucząc coś pod nosem przykrywam nas i zasnęłam..

*Dominik*

To słodkie co powiedziała Zosia podczas gdy Artur spał. Niech uszanuję Zosię, bo jest wspaniałą kobietą. To wszystko nagrałem na telefon więc rano będę mógł pokazać Arturowi to co powiedziała Zosia. Po wykąpaniu poszedłem spać..

Rano obudził mnie dźwięk budzika. Już dziewiąta. Zszedłem na dół napić się, a tam zastałem Arturka, który robił pewnie śniadanie Zosi

O Artur! Dobrze, że Cię widzę - krzyknąłem

Ym ja też się cieszę czy coś, że cię widzę - rzekł

Prześlę Ci coś na mesku tylko odsłuchaj jak nie będzie Zośki - powiedziałem

Ym jasne okej,a coś się stało czy coś? - zapytał

Nie, nie tylko posłuchaj - powiedziałem

A Zosia śpi? - zapytałem po chwili

Tak, miała ciężką noc, wierciła się i nie mogła spać, więc nie chce jej budzić niech się wyśpi - wyjaśnił

Dobra to odsłuchaj teraz - powedziałem i pokazałem mu nagranie ten tylko słuchał i uważnie się jej przyglądał

[Arczi kochanie gdyby nie ty mój świat byłby naprawdę nudny. To ty odmieniłeś moje życie, dzięki Tobie stałam się inną osobą.. kocham cię za to jaki jesteś, opiekujesz się mną, jesteś troskliwy chodź czasami za bardzo to i tak bardzo, bardzo Cię kocham. Gdyby nie ta praca, którą przyjęłam gdyby nie to, że opiekuje się twoją ukochaną siostrzyczką nie wiem co by było. Pewnie teraz siedziałabym sama w domu przed telewizorem, pewnie teraz bym płakała tak jak robiłam to cały czas aż do momentu od kiedy mam ciebie, mój świat jest inny odkąd jesteś w nim ty. Czasami mam ciebie dość i mam ochotę wyjść i już nie wrócić to i tak nie miałabym serca cię zostawić. Dzięki tobie poznaje świat, poznaje super osoby. I dzięki tobie pogodziłam się z rodzicami. Jestem Ci ogromnie za wszystko wdzięczna. Za to co robisz i co będziesz robił. Chcę właśnie z tobą założyć rodzinę i mieć gromadkę dzieci. Przy tobie czuję się kochana i sama kocham ciebie tak niewyobrażalnie, że jest to nie do opisania. Kocham Cię, śpij słodko Arczi] - powiedziała i pocałowała mnie w czoło

Oboze moja najukochańsza - powiedział było widać, że ma łzy w oczach

Szanuj ją błagam - powedziałem przytulając go

[Tak wiecie przyjaciel, przyjaciela ~ aut.]

Obiecuje, że będę ją szanował jak tylko będę mógł - powiedział

Szykuj jej śniadanko i leć do niej - powiedziałem wziąłem wodę i ruszyłem do swojego pokoju

Dzieci!? - Z.G & A.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz