24

232 12 2
                                    

*Artur*

Biegłem tak szybko jak tylko umiałem. Pobiegłem do kwiaciarni i kupiłem czerwone róże, szybko udałem się pod mieszkanie Zosi. Zapukałem i czekałem tylko na to czy otworzy i czy w ogóle tam jest.
Zapukałem poraz kolejny. Otworzyła.. otworzyła cała zapłakana to nie była ona. Płakała na pewno nie mało. Strasznie mi jej żal.. Patrzyła się na mnie, ja na nią. Nie umiałem nic w tej chwili powiedzieć. Za bardzo zabolał mnie jej widok. Za bardzo zabolało mnie to, że płakała. Wybaczyłem jej wszystko chodź wiem, że mnie nie zdradziła, ale czy ona wybaczy mi? Nie wiem..

Artur.. co tu robisz? - zapytała nadal na mnie patrząc

Przyszedłem z tobą porozmawiać - powiedziałem cicho

Mogę wejść? - dodałem po chwili

To nie jest najlepsza pora są u mnie przyjaciółki - stwierdziła

Myślisz, że Ci uwierzę? Zosia proszę wpuść mnie na chwilę - powiedziałem

Ale naprawdę są u mnie przyjaciółki, ale skoro tak bardzo chcesz to proszę - powiedziała i ruszyła do salonu wszedłem za nią i zamknąłem drzwi na klucz, wiem że bardzo lubi czuć się bezpiecznie

Kiedy wszedłem doznałem szoku była tam Sylwia Lipka i Weronika Juszczak. Nie mogłem uwierzyć w to, że przy niej są, a ja nic nie zauważyłem.

Zosiu ja przyszedłem Cię przeprosić naprawdę - powiedziałem patrząc na nią

Dziewczyny zostawicie nas samych? - zapytała

Jasne Zośka. Trzymaj się i daj znać później - powiedziały przytuliły ją i czym prędzej wyszły z mieszkania

Artur.. ja wiem zawiniłam. Nie widziałam Cię pół roku.. - powiedziała i przerwałem jej

Zosia daj mi to wszystko wyjaśnić - powiedziałem przerywając jej

A ja proszę żebyś mi nie przerywał jak do ciebie mówię - powiedziała

Nadal jest taka jaka była pół roku temu..

Nie widziałam Cię pół roku.. moje życie przez ten czas bardzo się zmieniło. Poznałam bardziej Sylę i Wero i zaprzyjaźniłam się z nimi kiedy one spotykały się z tobą po każdym spotkaniu pytałam ich co u ciebie jak się czujesz. Bałam się, że stracę Cię na zawsze.. ja jutro na pewno do Ciebie bym nie przyszła mimo, że bardzo Cię kocham. Dzisiaj kiedy przyszły dziewczyny nie umiałam opanować emocji płakałam cały dzień, bo bałam się, że nie przyjdziesz, że nie będziesz chciał mnie odzyskać i już nigdy nie będziemy mieć takich planów, o których ze sobą rozmawialiśmy. Nie przyszłabym, bo nie miałabym na tyle odwali od wczoraj każdy z twoich przyjaciół, z którymi się znam namawiał mnie abym do Ciebie poszła i żebym porozmawiała, a ja ja jestem totalnym tchórzem.. - powiedziała i rozpłakała się bez chwili namysłu ją przytuliłem

Ja bardzo tęsknię za tobą, za twoją mamą, która jest wspaniałą kobietą i za Kosią - wyznała

Wiesz, one też bardzo za tobą tęsknią Kosia cały czas mówi kiedy przyjdzie Zosia i kiedy będzie tak jak dawniej - wyznałem

A ty? Ty nie tęskniłeś? - zapytała

Nadal to robię, moje życie też bardzo się zmieniło odkąd nie ma w nim Ciebie. Zmieniłem się i to bardzo. Chciałbym żebyś mi wybaczyła i znowu zagościła w moim życiu. Chce żebyś znowu strzelała swoimi foszkami, chcę żebyś znowu była przy mnie - powiedziałem

Ja wiem, że mnie nie zdradziłaś. Nigdy tego nie zrobiłaś. Jestem totalnym idiotą, no zrozumiałem to niedawno, a przez pół roku ty płakałaś prze ze mnie naprawdę przepraszam - dodałem

Artur ja Ci to wszystko wybaczę tylko obiecuj mi, że już nigdy nie uwierzysz kto cokolwiek Co tylko powie - rzekła

Obiecuje ponad wszystko - powiedziałem i przytuliłem ją

Kocham Cię - powiedział

Ja Ciebie też skarbie - powiedziałem i pocałowałem ją we włosy

Długo tak siedzieliśmy w siebie wtuleni. Potrzebowaliśmy tego obydwoje..

Dzieci!? - Z.G & A.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz