*Artur*
Biegłem tak szybko jak tylko umiałem. Pobiegłem do kwiaciarni i kupiłem czerwone róże, szybko udałem się pod mieszkanie Zosi. Zapukałem i czekałem tylko na to czy otworzy i czy w ogóle tam jest.
Zapukałem poraz kolejny. Otworzyła.. otworzyła cała zapłakana to nie była ona. Płakała na pewno nie mało. Strasznie mi jej żal.. Patrzyła się na mnie, ja na nią. Nie umiałem nic w tej chwili powiedzieć. Za bardzo zabolał mnie jej widok. Za bardzo zabolało mnie to, że płakała. Wybaczyłem jej wszystko chodź wiem, że mnie nie zdradziła, ale czy ona wybaczy mi? Nie wiem..Artur.. co tu robisz? - zapytała nadal na mnie patrząc
Przyszedłem z tobą porozmawiać - powiedziałem cicho
Mogę wejść? - dodałem po chwili
To nie jest najlepsza pora są u mnie przyjaciółki - stwierdziła
Myślisz, że Ci uwierzę? Zosia proszę wpuść mnie na chwilę - powiedziałem
Ale naprawdę są u mnie przyjaciółki, ale skoro tak bardzo chcesz to proszę - powiedziała i ruszyła do salonu wszedłem za nią i zamknąłem drzwi na klucz, wiem że bardzo lubi czuć się bezpiecznie
Kiedy wszedłem doznałem szoku była tam Sylwia Lipka i Weronika Juszczak. Nie mogłem uwierzyć w to, że przy niej są, a ja nic nie zauważyłem.
Zosiu ja przyszedłem Cię przeprosić naprawdę - powiedziałem patrząc na nią
Dziewczyny zostawicie nas samych? - zapytała
Jasne Zośka. Trzymaj się i daj znać później - powiedziały przytuliły ją i czym prędzej wyszły z mieszkania
Artur.. ja wiem zawiniłam. Nie widziałam Cię pół roku.. - powiedziała i przerwałem jej
Zosia daj mi to wszystko wyjaśnić - powiedziałem przerywając jej
A ja proszę żebyś mi nie przerywał jak do ciebie mówię - powiedziała
Nadal jest taka jaka była pół roku temu..
Nie widziałam Cię pół roku.. moje życie przez ten czas bardzo się zmieniło. Poznałam bardziej Sylę i Wero i zaprzyjaźniłam się z nimi kiedy one spotykały się z tobą po każdym spotkaniu pytałam ich co u ciebie jak się czujesz. Bałam się, że stracę Cię na zawsze.. ja jutro na pewno do Ciebie bym nie przyszła mimo, że bardzo Cię kocham. Dzisiaj kiedy przyszły dziewczyny nie umiałam opanować emocji płakałam cały dzień, bo bałam się, że nie przyjdziesz, że nie będziesz chciał mnie odzyskać i już nigdy nie będziemy mieć takich planów, o których ze sobą rozmawialiśmy. Nie przyszłabym, bo nie miałabym na tyle odwali od wczoraj każdy z twoich przyjaciół, z którymi się znam namawiał mnie abym do Ciebie poszła i żebym porozmawiała, a ja ja jestem totalnym tchórzem.. - powiedziała i rozpłakała się bez chwili namysłu ją przytuliłem
Ja bardzo tęsknię za tobą, za twoją mamą, która jest wspaniałą kobietą i za Kosią - wyznała
Wiesz, one też bardzo za tobą tęsknią Kosia cały czas mówi kiedy przyjdzie Zosia i kiedy będzie tak jak dawniej - wyznałem
A ty? Ty nie tęskniłeś? - zapytała
Nadal to robię, moje życie też bardzo się zmieniło odkąd nie ma w nim Ciebie. Zmieniłem się i to bardzo. Chciałbym żebyś mi wybaczyła i znowu zagościła w moim życiu. Chce żebyś znowu strzelała swoimi foszkami, chcę żebyś znowu była przy mnie - powiedziałem
Ja wiem, że mnie nie zdradziłaś. Nigdy tego nie zrobiłaś. Jestem totalnym idiotą, no zrozumiałem to niedawno, a przez pół roku ty płakałaś prze ze mnie naprawdę przepraszam - dodałem
Artur ja Ci to wszystko wybaczę tylko obiecuj mi, że już nigdy nie uwierzysz kto cokolwiek Co tylko powie - rzekła
Obiecuje ponad wszystko - powiedziałem i przytuliłem ją
Kocham Cię - powiedział
Ja Ciebie też skarbie - powiedziałem i pocałowałem ją we włosy
Długo tak siedzieliśmy w siebie wtuleni. Potrzebowaliśmy tego obydwoje..
CZYTASZ
Dzieci!? - Z.G & A.S
ФанфикBycie utrzymanką własnego życia jest trudne, osiemnastolatka bez jakiegokolwiek wykształcenia podejmuje się pracy opiekunki co też nie jest wcale takie łatwe. Pewnego dnia na trafia na rodzinę, do której przywiąże się tak bardzo, że wszystko stanie...