1

1.1K 24 3
                                    

*Zosia*

-pipip pipip pipip-

Znowu budzik - szepnęłam do siebie

Dzisiaj nieco inny dzień niż każdy poprzedni. Moje życie się może zmienić w każdej chwili. Dziś idę na rozmowę o pracę. Tak dokładnie pracę. Mieszkam sama wiecznie nie moge żyć na koszt rodziców,o którym oni sami nawet nie wiedzą. Tak, tak nie wiedzą,że żyję za ich koszt. Dwa lata temu straciłam z nimi kontakt, a dokładnie to z mamą. W złości wykrzyczała za dużo, nie wytrzymałam całego napięcia, które między nami było prawie codziennie. Wyprowadziłam się! Byłam szczęśliwa, że żyję sama, i że mogę robić co mi się tylko podoba. Tata odwiedza mnie nie mal codziennie, dzięki czemu nie czułam się tak bardzo samotnie, a na dodatek jestem jego utrzymanką, codziennie lub co dwa dni przynosi mi zakupy, daje pieniądze na rachunki za co jestem mu ogromnie wdzięczna. A mama? Od dwóch lat z nią nie zmieniłam ani zdania. Mimo, że bardzo za nią tęsknie nie wyciągnę pierwsza ręki. Nie ma takiej mowy. Dosyć gadania o tym co się dzieje czas wstawać i iść na rozmowę o pracę!

Ogarnęłam się jak codziennie rano mimo, że robię to tak samo to ta rutyną jest inna. Ubrałam czerwona bluzka na krótki rękawek, i spodnie jeansy koloru czarnego, zrobiłam naprawdę lekki makijaż ubrałam buty i zeszłam zjeść szybkie śniadanie po zjedzeniu wyszłam na "ogród" i zrobiłam sobie zdjęcie, które wstawiłam na Instagrama.

Polubione przez: xjulix

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Polubione przez: xjulix.3 i 3 455 użytkowników

gajewskazosia : Dzisiaj idę na rozmowę o pracę! Trzymajcie kciuki!

Zobacz pozostałe komentarze: 45

Gotowa ruszyłam do wyznaczony przez rozmowę telefoniczną adres. Minusy mieszkania w Warszawie trudno znaleźć dany adres i tak było też w moim wypadku. Nigdy w ogóle nie byłam na tej ulicy więc jeszcze trudniej miałam. Po długim szukaniu doszłam do wyznaczonego mieszkania lekko zapukałam otworzyła mi mała dziewczynka.

Cześć malutka - przywitałam się wyciągając do małej rączkę

Choodzz ze mną - powiedziała ciągnąć mnie lekko za rękę

Już już chodź - powiedziałam i wzięłam ją na ręce

Mamo mamo przyszła pani - powiedziała wołając swoją mamę

Dzień dobry - przywitałam się ze starszą kobietą

Dzień dobry. Chłopaki chodźcie do mnie - rzekła i zawołała chyba swoich synów

Ja wychodzę wrócę wieczorem - krzyknął jeden, którego nawet nie zauważyłam

Artur wołam Cię chodź tu - powiedziała lekko zła

Już mamo - powiedział i zjawił się obok swojej mamy

Cześć, Artur jestem - powiedział i wyciągnął w moją stronę rękę

uuu, przystojniak

Hej, Zosia - powiedziałam i uścisnełam jego dłoń

Dobrze Zosiu przejdźmy może do sedna - powiedział pani Bogna z lekkim uśmiechem

Powiedz może dlaczego chciałabyś tę pracę, bo ja wiem o Tobie dość dużo, ale nie wiem dlaczego chcesz pracować - powiedziała

No więc, ah.. w moim życiu doszło do momentu,w którym musiałam się usamodzielnić. Straciłam mi bliską osobę, z którą nie rozmawiam od dwóch lat. Chcę, aby to zauważyła, aby zauważyła to, że się staram, że jestem dojrzała, i że potrafię. Praca przy dzieciach jest moja chyba ulubioną dlaczego,że dzieci to takie bobaski, które chyba rozumiałą Cię najbardziej. Pani córeczka jest taką wspaniałą dziewczyną, z którą na pewno nie będzie nudno. Wie, że chce się nią zająć i mieć taką radochę z tego faktu, że będę mogła patrzeć jak rośnie i pomagać jej w trudnych chwilach. Dlatego chciałabym tą pracę - powiedziałam

Kocham Cię - powiedziała malutka i przybiegła mnie przytulić

Ja ciebie też kochanie - szepnęłam jej do uszka

Mamo mamo przyjmij ją plosee - powiedziała jak by miała się zaraz popłakać

Dobrze dostajesz tą pracę, a to jest Konstancja - powiedziała lekko się śmiejąc

Dziękuję Pani bardzo - powiedziałam i przytuliłam Panią Bognę jest wspaniałą osobą przynajmniej na taką się wydaje

To widzimy się jutro Zośka - powiedział Artur

To widzimy - powiedziałam idąc w kierunku drzwi

Do widzenia, cześć Konstancja - powiedziałam

Do widzenia - pożegnała się Pani Bogna

Paapa Zosia - przytulia mnie szybko Kostka

Resztę dnia spędziłam na oglądaniu seriali potem poszłam spać wcześniej wykonując rutynę.
To był wspaniały dzień pełen wrażeń..

Dzieci!? - Z.G & A.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz