5

333 24 3
                                    

                                                            *Nightwing*

  Martwię się o Raven, muszę jej pomóc.  Ostatnio znów zaczyna zamykać się w pokoju. Nienawidzę, kiedy to robi, bo wtedy czuje, jakby część mnie po prostu znikała. Nie chce, żeby znów stała się jej krzywda, jest dla mnie bardzo ważna. Między nami jest więź, ona chyba najbardziej mnie zbliżyła do Rachel.Brus pewnie nie pochwalałby tych słów, ale tak Richard Grayson się zakochał. Nie miałem na to czasu kiedy byłem pomocnikiem Batmana. Zawsze liczyło się bezpieczeństwo cywili i oddanie każdej misji. Teraz mam własną drużynę, świetnych przyjaciół, rodzinę, na której wiem, że mogę polegać.  Mam prawo się zakochać i być z kimś, kto też mnie kocha.


-Tylko czy ona czuje to samo co ja....

Mój wzrok na chwile utkwił w oknie, przez które dobijał się blask księżyca. Obróciłem się w stronę ściany, próbując zasnąć.  


################# 10:46 ####################

Wszyscy trenują na siłowni dobry sposób na oderwanie się od natrętnych myśli. Bynajmniej dla mnie to dobry sposób. Spojrzałem w stronę Victora i Garfielda oboje podnoszą ciężary, co chwile dogryzając sobie kto więcej, da rade udźwignąć. Starfire, pokonuje kolejny kilometr na bieżni.Wstałem z maty, kończąc z pompkami i spojrzałem w stronę Raven, która robiła kolejną serię brzuszków. Wziąłem ręcznik i wytarłem sobie twarz. Chciałbym czasami  wolne od tych ciągłych walk i wyjść z przyjaciółmi na miasto dobrze się bawiąc.Chociaż czemu nie ? Zawsze moglibyśmy wkroczyć do akcji, gdyby coś się stało, ale na razie nie było żadnego wezwania. Spojrzałem na wszystkich z lekkim uśmiechem.

-Drużyno mam propozycję....


Wszyscy przerwali ćwiczenia i spojrzeli w moim kierunku.


-Stary tylko niekolejne ćwiczenia....


Uszy Beast Boya lekko opadły czekając na moją odpowiedź. 

-Chcielibyście wyskoczyć dzisiaj wieczorem na miasto do klubu albo do kina ?

 -Pewnie dawno nigdzie nie byliśmy.


Cyborg spojrzał w stronę dziewczyn, wiedząc, że Beast Boya nie musi pytać, bo zna odpowiedź.

- Jestem za przyjaciele.


Wszyscy czekali na odpowiedź Rachel.


-Nie


Wstała z maty, poprawiając włosy.


-Raven no nie daj się prosić.

-Będzie super.

-Wyluzujesz się trochę.


Cyborg próbował ją przekonać razem z Garfieldem.


-Nie, bo w planach mam coś innego do zrobienia.


Spojrzała na mnie zdenerwowana. Wyszła z sali, biorąc butelkę wody.


-Porozmawiam z nią. 

Wyszedłem za dziewczyną.


-Poczekaj.


Lekko chwyciłem jej ramię, żeby ją zatrzymać.


-Wiem, że mieliśmy przesłuchać Red X-a, ale nie możemy tego dzisiaj zrobić.Dostałem informację, że będą go przenosić na inny sektor wraz z innymi więźniami.Przesłuchać go będziemy mogli dopiero jutro.

 - Nie chce czekać.

 -Wiem, ale musimy, proszę cię, chodź dzisiaj z nami na miasto. 

 -Nie chce.


-Nie zostawimy cię samej w wieży. Proszę, zrób to dla mnie, jeżeli możesz.


Przewróciła oczami, zagryzając dolną wargę. Lubie, kiedy to robi, wygląda wtedy słodko.


-Masz u mnie dług Grayson.


- W porządku wychodzimy o dziewiętnastej.  

 Poszła do swojego pokoju a ja, wróciłem do reszty, kończąc trening.
Mam nadzieje, że wszytko będzie w porządku i nie dostaniemy żadnego wezwania.  

Młodzi TytaniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz