Rozdział 3. Kolacja i nocna przejażdżka

2.5K 136 347
                                    


Siedzę sobie na dachu jako Czarny Kot na przeciwko domu Luki który Gra na gitarze. Czemu ja właśnie musiałem zakochać się w jak to Nino powiedział w Bad Boyu 

-Cześć Czarny kocię.Co tam robisz ?-zapytała Biedronka siadając obok mnie 

-Hej. Oglądam se gwiazdy-powiedziałem kierując wzrok na niebo 

-Ta właśnie widzę-powiedziała patrząc przed siebie a ja się na nią spojrzałem a ta się uśmiechnęła i popatrzała znacząco na blok na przeciwko nas a ja się na nią spojrzałem ze zdziwieniem a a przekierowała moją głowę w kierunku okna Luki 

-To nie jest to co sobie myślisz -powiedziałem czując jak się czerwienie 

-Ta jasne i wcale nie siedziałeś tu wczoraj przedwczoraj przed przedwczoraj przed przed przed...

-Oj przestań już-powiedziałem uśmiechając się 

-Dobra ja się zmywam-powiedziała wstając i szybko odbiegła ode mnie a ja przeniosłem wzrok na okno Luki i zamarłem. On się patrzał na mnie i mi pomachał. Odmachałem mu wstałem i jak najszybciej stamtąd odbiegłem 

***

-Czemu po prostu mu tego nie powiesz ?-zapytał Plagg jak wróciliśmy do domu 

-Ja niby mam mu to powiedzieć. Hej Luka wiesz zakochałem się w tobie ale nie powiem ci o tym bo jak tylko się do mnie odezwiesz to nie mogę wydusić z siebie ani słowa. A i przy okazji jestem gejem  ?-powiedziałem i usłyszałem zamykanie drzwi a jak się tam spojrzałem to zauważyłem moją mamę która się uśmiechała i widać było że próbuję nie krzyczeć z radości-Od jak dawna tu stoisz ?-zapytałem a on udawała zamyśloną 

-On słowa zakochałem-powiedziała i do mnie podeszła -To kim jest ten szczęściarz ?-zapytała a ja westchnąłem. Wiem że mogę jej wszystko powiedzieć i że mnie nie wyśmieje i będzie wspierać jak tylko może ale bałem się że powie tacie a ja nie wiedziałem jak zareaguję tata 

-Luka Couffaine-powiedziałem a ta mnie przytuliła 

- Ale się cieszę że go jutro poznamy-powiedziała a ja się od niej odsunąłem 

-CO ?- zapytałem a ta się a ta się uśmiechnęła 

-No Tata zaprosił ich jutro do nas na kolację żeby coś tam omówić-powiedziała a ja wstałem i zacząłem chodzić po pokoju 

-Dlaczego ja nic o tym nie wiem przecież jak on tu przyjdzie to ja się załamię-powiedziałem podbiegając do szafy-Jezu mamo ja nie mam się w co ubrać a jak on będzie chciał ze mną gadać a jak-zacząłem panikować a mam się zaśmiała 

-Spokojnie pomogę ci ze wszystkim-powiedziała mama a ja usiadłem obok niej 

-Ale on chyba mnie nawet nie lubi-powiedziałem a ta się do mnie uśmiechnęła 

-Że rzucił w ciebie piłką jak się mu odgryzłeś to nie znaczy że cię nie lubi i jeszcze chciał cię przeprosić później-powiedziała a ja się zaśmiałem 

-Pewnie masz racje-powiedziałem 

-Ja zawsze mam rację -powiedziała i wyszła z pokoju 

-Twoja mama ma rację-powiedział Plagg wylatując z szafy 

-No nie wiem -powiedziałem kładąc się do łóżka

***

-To białą czy czarna ?-zapytałem mamy pokazując jej koszulę

Powiedz że mnie nie kochasz a odejdę [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz