Rozdział 21. Żeby się pytał

1.1K 92 24
                                    


-Serio ?-zapytałem a ten poczerwieniał. A ja zacząłem się śmiać 

-Bardzo śmieszne-powiedział i to schował 

-Przecież mogłeś mi powiedzieć-powiedziałem a ten się na mnie spojrzał a ja się zaśmiałem

-No już to widzę byś się śmiał-powiedział 

-A czemu mnie pocałowałeś jak wszedłem do szkoły-zapytałem a ten przewrócił oczami 

-A co nie mogę cię pocałować w szkole ?-zapytała a ja się uśmiechnąłem 

-Pocałowałeś mnie ale dlaczego ?-zapytałem a ten się zaśmiał 

-Dlatego żebyś się pytał-powiedział pocałował mnie i wyszedł a ja się zaśmiałem 

-Głupek-powiedziałem wychodząc z pomieszczenia a jak zobaczyłem jak Luka podchodzi do swoich kumpli i wymachuję rękoma uśmiechnąłem się-ale mój głupek

-Co powiedział ?-zapytał Alya 

-Że po prostu mnie pocałował-powiedziałem patrząc na Lukę jak ten opowiadał coś Kimowi śmiejąc się 

Jak zadzwonił dzwonek weszliśmy do sali i zaczęła się lekcja 

***

-No dobra to dzisiaj jak co tydzień mamy z dziewczynami więc gramy w zbijaka-zaśmiał się trener-Ale teraz wszystkie dziewczyny ćwiczą-powiedział a Luka się uśmiechnął 

-Ale jak wszystkie Adrien nie ćwiczy-zaśmiał się Luka 

-Odpierwiastkuj się od niego, ty ilorazie nieparzysty, bo jak cię zalgorytmizuję, to ci zbiór zębów wyjdzie poza nawias -powiedziała śmiejąc się 

-Co ?-zapytał 

-Jesteś zbyt tępy żeby zrozumieć co powiedziała-powiedziałem a te się zaśmiał i rzucił we mnie piłką ale nie tak mocno jak wtedy teraz złapałem 

-Oddawaj-powiedział a ja pokiwałem głową 

-Nie. Proszę paaaanaaa-krzyknąłem jak Luka próbował zabrać mi piłkę 

-No bo zaraz znowu trafisz do pielęgniarki-powiedział a ja puściłem piłkę a ten się wywalił

-Grozisz mi ?-zapytałem i zacząłem rzucać w niego piłkami-Mi się nie grozi bo to grozi-powiedziałem i chciałem rzucić kolejną ale już nie miałem czym 

-No i co teraz-zapytał a ja się do niego obróciłem a ten trzymał dwie piłki 

-No wiesz możemy pogadać-powiedziałem a ten rzucił pierwszą piłką a ja od niej uciekłem 

-Teraz chcesz gadać ?-zapytał a ja zacząłem uciekać 

-Marineeeeeette-krzyknąłem i się za nią 

-Oh Marinette ci nie pomoże -powiedział 

-Dobra chłopacy już koniec tych wygłupów Adrien siadaj na ławce-powiedział trener a ja usiadłem 

Grali tak przez chwilę do puki ja prawię nie dostałem piłką od Luki 

-Dupek-krzyknąłem i podałem piłkę przeciwnej drużynie 

-Ale twój-powiedział bezgłośnie a ja pokazałem mu środkowego palca a ten się uśmiechnął i w tym momencie go zbito a ja zacząłem się śmiać, a ten usiadł koło mnie  

-I co teraz-zapytał a ja się uśmiechnąłem a ten mnie objął ramieniem

-Nie bij mnie-powiedziałem udając że się trzęsę 

-Oj spokojnie jak wrócimy do domu będziesz błagał żebym cię bił a ja będę robił o wiele wiele wiele coś gorszego-powiedział wstał i wyszedł jak zadzwonił dzwonek 

-Adrien ?-zawołał mnie Nino 

-On mi groził-powiedziałem a Nino się zaśmiał 

-Tak słyszałem jak ci powiedział że przywiąże cię do Sufitu jak ta z Greya-powiedział a ja się zaśmiałem 

-To dobrze pójdziemy na policję i to zgłosimy-powiedziałem a ten się zaśmiał 

Powiedz że mnie nie kochasz a odejdę [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz