Rozdział 6. Rozszerzone źrenice

1.8K 133 150
                                    

Tydzień później 

-Ciągle się na niego gapisz-powiedział Nino a ja westchnąłem 

-Jak ja mogę nienawidzić te piękne oczy-szepnąłem a Luka się na mnie spojrzał a ja szybko odwróciłem głowę w drugą stronę 

-Zachowujesz się jak ja kiedy się w tobie podkochiwałam-powiedział Marinette jak usiadła koło nas na stołówce 

-On ty chociaż rozmawiałaś z nim a oni w ogóle razem nie rozmawiają 

-Jak ja mam z nim rozmawiać jak on nawet mnie nie lubi ?-zapytałem a oni strzelili grupowego Facepalma

-A wy jesteście pewni że wy się mózgami nie zamieniliście ?-zapytała Alya a ja i Mari się zaśmialiśmy 

-Chodź Marientte obrażamy się i wychodzimy-powiedziałem złapałem ją za rękę i przeszliśmy połowę kiedy się zatrzymałem-Zapomnieliśmy torby co nie ?-zapytałem a Marinette westchnęła 

-Taaak -powiedział. Obróciliśmy się i podeszliśmy do stolika 

-To wracacie do nas ?-zapytała Alya a my się na nią spojrzeliśmy 

-W twoich snach-powiedzieliśmy równo Marientte odrzuciła włosy do tyłu a ja poprawiłem grzywkę  

-Wskakuj-powiedziałem a Marientte wskoczyła mi na barana 

-DO SEXLANDU-krzyknęliśmy a potem się na siebie spojrzeliśmy-DO CUKIERKOLANDI-poprawiliśmy się i śmiejąc się i krzycząc różne nazwy tortów i cukierków wybiegliśmy ze stołówki 

***

-To było chore-powiedziałem jak Mari zeszła ze mnie 

-Czy możemy mieć przez to kłopoty ?-zapytała dziewczyna 

-Na pewno nie. My tylko krzyknęliśmy Sexland-powiedziałem i się zaśmiałem 

-Dobra choć pod sale-powiedziałem 

***

-Wy jesteście chorzy-powiedział Nino a jak na nas spojrzał to był już w szoku. Nie wiem dlaczego przecież Marientte tylko siedzi na u mnie na kolanach 

-O co ci chodzi ?-zapytał a ci się na nas patrzeli 

-Nie nic nieważne-powiedziała Alya 

-Dobra siadajcie w swoich ławkach i zaczynamy lekcję-powiedziała nauczycielka a Marientte usiadła koło mnie a Alya koło Nino za nami 

Przez całą lekcję śmiałem się z Mari a nauczycielka wysłała nas do dyrka 

-Przestań się śmiać-powiedziałem jak wyszliśmy z klasy. Nagle niebieskooka wskoczyła mi na barana 

-DO SEXLANDU-krzyknęła a ja nie mogłem biec ze śmiechu tylko położyłem się na ziemi i zacząłem się śmiać 

-CO wy tu robicie ?-zapytała jakaś nauczycielka wychodząca z klasy 

-Bawimy się w Sexland-powiedziałem podnosząc się  a Marinette zaczęła się śmiać 

-Przestań-krzyknąłem śmiejąc się

-Ja właśnie idę z moja dziewczyną do taniego pana dyrektora-powiedziałem a Mari się na mnie spojrzała 

-Ty jesteś gejem przecież-powiedziała a ja się na nią spojrzałem 

-Ale ona o ty mnie wie ciii-powiedziałem i przyłożyłem palec do jej buzi 

-Dobrze idźcie już-powiedziała a Mari wskoczyła mi na barana 

-Bo co bo jest gejem dlatego mamy już iść?-zapytała Mari a nauczycielka się zmieszała a my weszliśmy do jej klasy 

-Wyjdźcie stąd-powiedział a się rozejrzałem po klasie 

-Dobra choć pani jest Homofobem-powiedziałem 

-No to jej udowodnij-powiedziała a ja się zaśmiałem 

-No dobra złaś-powiedziałem a ta zaszłą podszedłem do jakiegoś chłopaka nawet się mu nie przyglądałem i go pocałowałem 

-No nie zdradzasz mnie wychodzimy-powiedziała ciągnąc mnie za rękę

-Dobrze całujesz -powiedziałem śmiejąc się-mogliśmy tego nie palić-powiedziałem. No tak paliliśmy zioło czy co na przerwie i nam odbij. Ale ciii nikomu nie mówcie 

-Skąd ty je miałaś ?-zapytałem a dziewczyna się zaśmiała 

-Nie wiem 

***

Jak wyszliśmy od dyrektora to poszliśmy do sali 

-Pa Dyrektor nas zwolnił z lekcji-powiedziała Mairnette ocierając łzy. Udawała że płaczę bo jej "Pies zmarł"

-Jak to ?-zapytała nauczycielka 

-Dowiedział się że jej pies umarł-powiedziałem 

-Ale ona nie ma psa -powiedział Alya 

-Ale on nie musi wiedzieć-powiedziałem równo i się zaśmialiśmy 

-Czy wy macie powiększone źrenice ?-zapytała nauczycielka 

-Niee-powiedzieliśmy i wybiegliśmy z klasy krzycząc "Tabalugaaa"

Powiedz że mnie nie kochasz a odejdę [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz