2/2
- Haehyun to mój brat - wyjaśnił Kim, szczerząc się do Gguka. Położył swój podbródek na ramieniu chłopaka i ciesząc się z jak dotąd najbliższej bliskości, nadal lekko chichotał.- Chodzi do pierwszej klasy.
- Twój brat...- powtórzył Jeon, w końcu chowając twarz w dłoniach.- Jezu...
- Spokojnie, już - śmiał się dalej.
Taehyung złapał za jego talię i obrócił go sprawnie, wtulając w własną pierś. Chłopiec nawet go nie objął, ale nie przejmował się tym. Wiedział, że jego dłonie są mu teraz bardziej potrzebne do zakrywania krwiście czerwonego rumieńca na twarzy, który Kim mógł podziwiać nawet na czubkach uszu.
- Boże, idiota ze mnie...
- Troszkę - przyznał, opierając brodę o czubek jego głowy. Byli podobnego wzrostu, choć Jeongguk troszkę niższy. Mimo wszystko ta pozycja nie była niewygodna dla obojga.- Ale tylko troszkę.
- Nawet nie winię cię za śmianie się ze mnie - jęknął.- Jestem głupi.
- Wcale nie - oburzył się żartobliwie.-To było urocze.
- Chryste...
- Nadal to przeżywasz?- zapytał, próbując zobaczyć jego twarz, ale chłopak nawet na niego nie spojrzał, więc Kim jak gdyby nigdy nic, kontynuował przytulanie Jeongguka, mając nadzieję, że może dzięki temu poczuje się swobodniej.
- Yhm...- burknął kolejny raz.- Najbardziej żenuje mnie fakt, że powiedziałem ci, że mi się podobasz...
- A mi nie - wyszczerzył się, odchylając się lekko.- Mogę cię pocieszyć. I tak było wszystko widać po tobie.
- Dzięki, Taehyung...- warknął i odsunął dłonie od twarzy, ale tylko po to, by uderzyć Tae w ramię po raz kolejny.
- Lepiej?
- Nie.
- Też cię lubię, maluchu - powiedział, zanurzając swoją buzię w jego lśniących, pachnących brzoskwinią włosach. Oparł czoło o jego głowę i zaczął nią kręcić.- Teraz lepiej?
- Hpfmm...- wydał z siebie dziwny dźwięk, ale również wtulił się nastolatka.
Przytulali się tak chwilę i niektórzy ludzie patrzyli na nich ze zdziwieniem. Mężczyzna uniósł wysoko brwi, o mało nie uderzając ich swoją wędką, rowerzysta o mało ich nie przejechał, a kobieta, która karmiła niedaleko gołębie, rzuciła w nich kawałek chleba, niczego nieświadoma. Albo może chciała tym pokazać swoje współczucie dla dwójki chłopców, bo kto normalny przytulałby się na środku chodnika? Dwóch chłopaków? No, na pewno coś musiało się stać!
- Wracamy?- zapytał po jakimś czasie Kim.
- Nie chcę - powiedział szczerze młodszy, powoli odpływając w ramionach chłopaka.
CZYTASZ
White Cherry | Taekook ✓
FanfictionSzaleni przyjaciele aka Jungkook i Hoseok postanawiają trochę zakpić z jednego z najbogatszych uczniów szkoły Kim Taehyungu za wylanie spaghetti na głowę ich najlepszego przyjaciela Namjoona. Główny : Taekook Pobocznie: Jihope, Namjin ↠ smut ↠ fluff...