Jeongguk otworzył oczy, patrząc ukradkiem na Taehyunga.
- Jeszcze?- spytał, nie chcąc poznać po sobie, że podgląda.
Choć próbował coś podejrzeć, to z marnym skutkiem. Pech chciał, że Taehyung miał na głowie ręcznik, więc tak czy siak Jeongguk nie mógł zobaczyć nowego koloru włosów chłopaka.
- Czekaj - sarknął, przyłapując go na podglądaniu.
Taehyung nauczył się dziś jednego - nigdy nie zakładaj się o coś z Jeonem Jeonggukiem. A zwłaszcza jeśli chodzi to, który wytrzyma dłużej podczas oglądania horroru. Kim tak skupił się na tym, żeby się nie bać, że nawet nie zauważył, że Jeon w ogóle nie ogląda filmu, a ma zamknięte oczy przez cały czas.
A Tae odpadł już w piątej minucie, bo wystraszył się napisów.
To była najłatwiejsza wygrana w życiu.
- Mogę chociaż wiedzieć jaki to kolor?- spytał młodszy, ponownie odwracając się w kierunku ściany.- Chciałbym to zwizualizować.
- Zwizualizuj sobie to, że jeśli jeszcze raz będziesz podglądał, to rzucę w ciebie ciastem.
- Tylko nie ciasto - jęknął, tworząc z ust podkówkę.- Zmarnowałem na nie moją ostatnią tabliczkę czekolady.
- Ona była moja. Swoją zjadłeś.
- Nie - zaprzeczył.- Zjadłem twoją, a swoją tam włożyłem.
- Jest jakaś różnica?
- Doceń to, że dzielę się swoją czekoladą!
- Po kradzieży mojej.
Jeongguk przewrócił oczami, ale wyszczerzył się. Nie mógł powstrzymać motyli w brzuchu ani uśmiechu, kiedy Taehyung był blisko. Zwłaszcza teraz, kiedy nie miał żadnych barier czy zahamowań.
- Kończysz?- spytał po upływie kilku minut.
- Dobra, trudno - warknął.- Nie wysuszę ich.
Gguk bez pozwolenia odwrócił się i otworzył szeroko oczy, piszcząc. Nie sądził, że Taehyung naprawdę przefarbuje włosy i to jeszcze połowę głowy na róż, a drugą na pomarańcz, jak chłopak zażądał.
- OMG tak!- zawołał, biegnąc do niego, by pochwycić jego pasma w swoje dłonie.- Możemy zrobić matching?!
- Słucham?- zapytał zdziwiony Tae, ale Jeon prędko się zahamował, odsuwając lekko.
- Nic - odburknął, odsuwając się, ale Taehyung nie pozwolił mu na to za bardzo, zanurzając jedną z jego dłoni w jego przydługawych włosach.
- Jeśli zrobisz mi coś z tymi włoskami to się obrażę.
- Czemu?
- Są śliczne - roztrzepał je.- Puszyste. Jeśli je rozjaśnisz, mogą się popsuć.
- Trudno. Najwyżej zetnę je do końca - uśmiechnął się, planując swoją nową fryzurę.
- Nie zrobisz mi tego - Kim złapał się za serce.
- Jeszcze zobaczymy.
Chłopak pokręcił głową, patrząc na drugiego. Między nimi było luźno, z czego oboje bardzo się cieszyli. Na początku bali się, że będą mieli problem z rozmawianiem o tym, co się wydarzyło.
Jeongguk przełknął ślinę, po czym zagryzł wargę, patrząc na Taehyunga z przejęciem.
- Ej, Tae?
- Hm?
- Nadal gniewasz się za Dalyuna?- spytał cicho i niepewnie.
- Nie - odpowiedział szczerze.
- Na pewno?
- Na bank. A ty-
- Jeśli jeszcze raz będziesz mnie przepraszać, to na ciebie napluję - przerwał mu mniejszy.- Mam dość. Robiłeś to dziś z pięćdziesiąt razy.
- Powinienem więcej.
- Shhhh - przyłożył sobie palec do ust.
- Ale prawdą jest to, że musimy szczerze porozmawiać - odparł Tae.
- O nie, zaczyna się...- jęknął, siadając na kanapie.
- Naprawdę uważasz, że jestem cudowny?
Ostra czerwień pokryła policzki Jeona, który uparcie wpatrywał się w Taehyunga, próbując zabić go swoim wzrokiem. Niestety nie dawało to zamierzonego skutku. Kolorowowłosy uśmiechał się jedynie coraz szerzej, podziwiając urocze rumieńce na policzkach chłopca.
- Jeonggukieee- wymruczał.
- Co?- burknął, robiąc się jeszcze bardziej czerwony.
- Wezmę to za tak - odpowiedział.
Nachylił się nad nim, przerywając dzielącą ich odległość i cmoknął szatyna w kącik ust.
Jeon poczuł jak jego serce zamiera, kiedy poczuł ciepły oddech na swoich wargach.
- Z-za co t-to?- spytał cicho.
- Podziękowanie - odpowiedział Taehyung, samemu się rumieniąc.- Sprawiasz, że czuję się wyjątkowy, Ggukie.
CZYTASZ
White Cherry | Taekook ✓
FanficSzaleni przyjaciele aka Jungkook i Hoseok postanawiają trochę zakpić z jednego z najbogatszych uczniów szkoły Kim Taehyungu za wylanie spaghetti na głowę ich najlepszego przyjaciela Namjoona. Główny : Taekook Pobocznie: Jihope, Namjin ↠ smut ↠ fluff...