Wieczorem wróciliśmy od Zack'a razem z Rose. Sytuacja między nami była dziwna. Dziewczyna chyba nadal nie ogarnęła się po pocałunku w basenie. Mi to było obojętne.
U Romero było jakoś inaczej. Jakby wszystko się zaczęło mieszać. Staraliśmy się żyć chwilą, ale na niektórych twarzach można było wyczytać grymas bólu czy zagubienia.
Wilson poszła się wykąpać, a ja sięgnąłem mój telefon z kieszeni w celu przeczytania wiadomości. Było ich kilka na konfie, lecz nie do końca były one ważne. Ci idioci wysyłali już oferty hoteli.
Jebane alkoholiki
Blondasek: Trzeba to wszystko przekazać dziewczynom.
Cnotka: Ale ty jesteś tępy, Mike.Zmarszczyłem brwi oczekując co się stanie. Nagle zauważyłem powiadomienie.
Cameron Jonas utworzył(a) grupę.
Cameron Jonas nadał(a) nazwę grupie: Wakacje Życia.
Cameron Jonas dodał(a) 7 użytkowników.Wakacje Życia
Cameron: Zaraz podeśle linka hoteli, abyście też mogły zadecydować.
Cameron: Plan dnia ustalimy jeśli zadecydujemy gdzie w końcu jedziemy:P
Nora: Okej. Ogarnę to zaraz.
Nora: Theo odzywała się do ciebie Naomi?
Me: Nope.
Nora: Ah, ok.Odłożyłem telefon, ponieważ niebieskooka opuściła łazienkę. Miała na sobie swoją różową piżamę, związane włosy w niechlujny kok i zakłopotanie na twarzy. Sytuacja bawiła mnie coraz bardziej. Wzrokiem zmierzyłem ją jeszcze od góry do dołu przez co odwróciła wzrok. Spojrzałem na zegarek, który wskazywał godzinę trzecią. Mojej siostry dalej nie było i coraz bardziej mnie to martwiło.
- Dziś oglądamy film wybrany przeze mnie?- zapytała pewnie. Jej zmiana postawy mnie zadziwiła.
- Ta. Tylko błagam nie żadne romansi...
- Nie kończ.- zagroziła palcem.- Ja wybieram.- uśmiechnęła się triumfalnie przez co przewróciłem oczami.
Rose radośnie włączyła jakiś film pod tytułem „Do wszystkich chłopców, których kochałam". Wgapiałem swój wzrok w ekran czasami spoglądając na nią.
- Ty też piszesz takie liściki?- zaśmiałem się, a ona spiorunowała mnie wzrokiem.
- Nie, ponieważ jeszcze nigdy aż tak nikt mi się nie podobał.- odpowiedziała wracając do oglądania.
- Do tego czasu tak?- zapytałem rozbawiony.
- Zranię twoje ego mówiąc, że nie?- mruknęła i kątem oka spojrzała na mnie. Wzruszyłem ramionami.- To nie.
Nagle usłyszałem jakiś hałas. Zostawiając blondynkę samą udałem się do pokoju mojej siostry. Zauważyłem ją siedząca na podłodze. Podbiegłem do niej, następnie kucając.
- Naomi, co jest?
- Nic.- mamrotała.- Przez przypadek.- zaśmiała się.- Wypadło mi to z... rąk.
- Spójrz na mnie.- warknąłem biorąc jej podbródek. Podniosłem go dwoma palcami, aby spojrzeć w jej oczy.- Kurwa mać!- krzyknąłem wkurwiony wstając.- Żartujesz sobie ze mnie?!
- Ale, że co?- zapytała rozbawiona.
- Że gówno Naomi! Obiecałaś mi, kurwa! Masz szczęście, że rodzice są na jakimś wieczorku i nie widzą cię w tym stanie.- odwróciłem od niej wzrok.- Zawiodłaś mnie! Obiecałaś!
- Ciszej.- szepnęła zatykając uszy.- Chce spać.
- Od kogo to miałaś?- nie odpowiedziała przez co jeszcze bardziej się zdenerwowałem.- Od kogo kurwa?!
CZYTASZ
Because, I love you.
Novela Juvenil- Bo cię kocham! - To przestań. - Nie potrafię. Zbliżające się wakacje powodowały napływ wielu emocji. Jednakże nie wszystko może być po naszej myśli. Poukładana dziewczyna zaczyna wracać do przeszłości, a jej brat zmienia się. Czy w te dwa miesiąc...