2- Igi Mnie Uratował.

1.2K 42 6
                                    

Szłam dość szybkim krokiem do domu Jim'ego. Już z daleka słyszałam głośne dudnienie muzyki.
Miałam już otworzyć dzwi, gdy usłyszałam wiadomość. Wzięłam telefon do ręki i sprawdziłam kto napisał.

Anonim: Hej piękna.

Nic nie odpisałam. Pomyślałam że to kolejny głupi żart że strony chłopaków. Schowałam telefon i weszłam do środka. Już czułam ten zapach alkoholu i marychy. Chłopacy z drużyny baseball'owej w tym Igi palili maryche a "świeżaki siedziały im na kolanach." Świeżaki "- Puste laski z młodszych klas. Prawie na samym środku stał ogromny głośnik z którego leciały same najlepsze hity. W samym prawym rogu pokuju stała mała grupka która paliła fajkę wodną.
Rozejrzałam się jeszcze po pomieszczeniu i nie widziałam nigdzie Any. No trudno. Podeszłam do mojego kumpla Jim'ego oraz jego kolegów. Śmialiśmy się, paliliśmy szlugi i takie tam. Po sześciu drinkach miałam słabą głowę.

Jak zresztą za każdym razem kiedy piłam alkohol. Nigdy nie miałam dobrej głowy po alkoholu.

Logan kolega Jim'ego zaproponował przewietrzenie głowy. Nie miałam nic przeciwko. Szliśmy w stronę wyjścia. A właściwie to on szedł bo ja się opierała o niego bo nie miałam już sił chodzić. Nagle wziął mnie na ręce i pocałował mnie w usta. Odepchnełam go od siebie a on się zbulwersował. Zatkał mi ust i szedł do góry. Bałam się. Próbowałam się uwolnić, ale zcisnoł mnie mocniej i mówił bardzo przerażająco
-Ciii. Wreście będę pierwszym który to zrobi. - Powiedział.
Jeszcze bardziej się go przestraszyłam. Doszedł wreście do sypialni. Rzucił mnie na łóżko. Zaczął ściągać z siebie spodnie, a ja zaczęłam krzyczeć bardzo głośno o pomoc. Logan warknął na mnie przerażająco
-Zamkni ryj tępa dzido!
Z ogromnej szafy Jim'ego wyszedł Igi ze "świeżakiem". "Świeżak" szybko wybiegł z pokoju. Igi zawalił że mnie Logana i przywalił mu mocno w nos. Chyba mi go złamał.
-Jeszcze raz cię kurwa zobaczę jak się do niej dobierasz to nie wiem co ci kurwa zrobię! - krzyknął Igi

Chba ktoś ci tu zaimponował? Co nie Lea?

-Ta ta - Powiedział zdenerwowany Logan i wybiegł z pokuju wystraszony.
-Nic ci nie zrobił mała? - Zapytał z czułością.

Kurwa czy on mnie podrywa?!

-Nie nic- Powiedziałam oszołomiona.
-To dobrze - Powiedział. Nasze spojrzenia się przyciągnęły i patrzeliśmy się na siebie przez dłuższą chwilę, gdy przerwał to Jim.
-Przepraszam Lea ja nie wiedziałem że...
Jedna Igi nie dał mu skończyć wziął mnie na ręce i zniósł mnie nadwór.
-Zawieść cię do domu? - Zapytał spuszczajac mnie z rąk.
-Tak. Dzięki za pomoc bez ciebie...
Nie dał mi skończyć ponieważ złączył nasze usta w jedność.

***
I co spodziewaliscie się takiego zwrotu akcji? Nie zapomni zagłosować ⭐❤️

Wasza Emilia

Message 💬❤️Y.IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz