Ja: Ana. Spotkanie. Teraz u ciebie. Już idę.
Wiadomość nie dotarła.
Doszłam do domu gdzie mieszka Ana. Zadzwoniłam do dzwi. Po chwili czekania otworzyła mi dzwi jej mama.
-Dzień dobry pani.
-O! Dzień dobry Leo. - Usciskała mnie kobieta. - Dawno u nas nie byłaś.
-Wiem. Czy jest może Ana?
-Niestety rybciu Any chwilowo nie ma. Wyjechała na jakiś mecz do Belgii czy coś w tym stylu. Nie pamiętam dokładnie. - Uśmiechnęła się. - Wróci za sześć dni. Chcesz coś? Może herbaty? - Zaproponowała.
-Nie dziękuję.
-Może coś jej przekazać?
-Nie, nietrzeba. Dziękuję. Dowidzenia.
-Dowidzenia Leo. Dowidzenia.
Wróciłam do domu zawiedziona i zaskoczona.
Przecież gdyby jechały tam chearladeerki to by mnie powiadomili, ale przecież Ana nie jest chearladeerką to jak ona może tam jechać. Czemu mi o niczym nie powiedziała? A może jej mamie coś się pomyliło? A to nie miał być męski wypad?
Z moich przemyśleń wyrwał mnie dźwięk telefonu. Wciągnęłam go z kieszeni i sprawdziłam kto to. Najpierw pomyślałam że to może być Igi i opowiedzieć jak minął my dzień, a później że to Ana i że chce mi powiedzieć co ona tam robi. Jednak nie był to nikt z, nich. Był to Krystian.
K: No hej. Jak tam nastrój?
Ja: Wiesz co, ja nie wiem czy chce tam iść i udawać twoją dziewczynę.
K: Czemu? Przecież nie masz chłopaka. Chyba że mnie okłamałaś?
Ja: Nie, nie mam.
K: To w czym tkwi problem?
Ja: Jakoś nie potrafię.
K: No proszę.
Ja: Nie.
K: Tylko raz się pocałujemy i chwilę pogadamy żeby nie było, a potem się rozejdziemy w różne strony. Ty pójdziesz np. na basen a ja na kort tenisowy, albo gdzieś indziej.
Ja: No nie wiem.
K: Bardzo proszę. Mina szczeniaczka Level Hard.
Ja : Ta mina mnie namówiła. Hahha.
K: Jest!
Ja : To na którą mam być gotowa?
K: 16:20. Przyjadę po ciebie. Tylko bądź gotowa.
Ja :Tak jest. Haha.
K: :*
Ja : Wal się.
Wiadomość nie została wysłana.
Co on sobie myśli? Że rzucę mu się w ramiona u będę go kochać? Może odrazu będziemy razem tyko tyle że tak naprawdę?
Niech on lepiej sobie za dużo nie wyobraża.
Siedziałam sobie leniwie na kanapie i oglądałam netflixa.
Czemu Igor nie chciał żebym go doprowadziła? Czemu Ana nic mi nie powiedziała o wyjeździe?
Czuje się dziwnie. Tak jakby ktoś mnie okłamywał. Nie był ze mną szczery. Tylko kie wiem czemu?
Upierdliwy chuj : Dzień dobry piękna. Jak tam u ciebie? Masz czas żeby pisać?
Ja: W sumie mam.
Upierdliwy chuj : To jak tam u ciebie?
Ja : No jest spoczko. Jutro idę na imprezę z 'Chłopakiem' i mam nadzieję że będzie fajnie.
Upierdliwy chuj : Z chłopakiem? Jak się nazywa? Długo jesteście razem?
Ja: A co cie to interesuje?
Upierdliwy chuj: Martwię się o ciebie.
Ja: To nie musisz. Potrafię o siebie zadbać.
Upierdliwy chuj: Nie pójdziesz na tą imprezę.
Ja: Bo?
Upierdliwy chuj : Jeszcze ktoś zrobi Ci krzywdę, to po pierwsze. A po drugi napewno nie pójdziesz z jakimś chłopakiem.
Ja: Kim ty wogulę jesteś żeby mi rozkazywać co mam robić a co nie?
Upierdliwy chuj: No...
Ja: No właśnie. Nie znamy się, tylko piszemy te bzdurne SMS. Z kąd mogę wiedzieć kim jesteś naprawdę? Może jesteś jakimś zdoczeńcem? Albo mordercą?
Upierdliwy chuj: Oszalałaś? Po prostu martwię się o ciebie.
Ja: To się nie mart.
Upierdliwy chuj: Wiem że teraz jesteś wkurzona i zachwile będziesz jeść lody i oglądasz coś na netflixsie.
Z kąd on to kurde wiedzieł? Szpieguje mnie?
Ja: Szliegujesz mnie?
Upierdliwy chuj: Ja? Nie. Po prostu Ci bardzo dobrze znam.
Ja :Kim ty wogulę człowieku jesteś? Boję się ciebie. Nie pisz do mnie. Nigdy!
Upierdliwy chuj : Lea. To nie tak.
Ja: A jak?
Upierdliwy chuj : Nie mogę ci powiedzieć prawdy. Nie teraz. Lea.
Zablokowałaś tego użytkownika.
***
Wasza Emilia 👻
CZYTASZ
Message 💬❤️Y.I
RomanceOpowieść o idolu nastolatek, który zawrócił jednej z nich w głowie. Wszelkie komentarze dotyczące promowania usuwam! Odnotowania (nie wszystkie) : Nr. 1 w #Youngigi w 12.04.2019 17.09.2020 Nr. 1 w #igi w 25.04.2019 Nr. 1 w #miłoś w 27.04.2019, 23...
