Igi pov
22:46
-Już jestem. - Powiedziałem zamykając za sobą dzwi.
Odłozyłem kurtkę i poszedłem na górę do swojego pokoju.
Myślałem że nie ma Lei i zaczęłam się smucić.Wszedłem już wreście do siebie, a widok spiącej Lei natychmiast mnie uspokoił.
-Cześć Drzewku. - Wruczałem pod nosem.
Odwróciłem się i miałem iść w stronę kuchni gdy nagle usłyszałem cichą i zaspaną Lee.
-Hej. Kiedy wróciłeś? Która jest?
-Teraz.
-A która jest?
-Dość późno. Idź spać.
-A ty gdzie? Jak do kuchni to przyniesiesz mi coś do jedzenia?
Uśmiechnąłem się i wyszłam.
Po chwili wróciłem z kartonem pizzy. Dziewczyna się oblizała i Natychmiastowo zaczęła ja pochłaniać.
Cicho się zaśmiałem.Zjedliśmy pizze a właściwe to tylko ja bo Lea zjadła tylko dwa kawałki.
-Masz tabletki na głowę? - Zapytała łapiąc się za nią.
-Niestety nie. Mocno cię boli?
-Nie wiem.
Podeszłem do niej i sprawdziłem wargami jej czoło.
-Rany boskie. Jesteś cała rozpalona. Idź mi czym prędzej pod kordłę.
Przyniosłem jeszcze ze dwa grube koce i otyliłem je nimi ją.
-Jest ok? - Zapytałem z troską.
-Jest mi zimno.
Jak jej może być zimno pod krodłą i dwoma grubymi kocami, a no i jeszcze polo jakieś z 23 °C w domu?!
No, ale rozumiem. Gorączka.Bez słowa położyłem się koło niej i ją przytuliłem. Na początku próbowała mnie zwalić, jednak po chwili przestała i wtulił się wie mnie, chyba.
Chyba bo nie wiem czy pod kołdrą i kocami można się wtulić w coś innego. No, ale cóż. Trudno.
Lea zasneła. Wstałem z łóżka i otejerałem już dzwi.
-Gdzie idziesz? - Wymamrotała śpiącym głosem.
-Spać.
-Chodź tu jeszcze na chwilę. - Wyciągnęła ku mnie rękę.
Podeszłem do niej i usiadłem na łóżku.
-Śpisz tu. - Powiedziała.
Otworzyłem szeroko oczy.
-Przepraszam Lea. Ja tak wcale nie myślę że jesteś taka.- Po moim policzku zlecziała łza.
-Nie rozmawiajmy o tym teraz.
Zdjełem z siebie ciuchy. Zostałem tylko na samych bokserkach. Czym prędzej wskoczyłem pod jeden z koców.
-Dobranoc Drzewku.
-Nie mów tak do mnie.
-Przepraszam.
Dziewczyna momentalnie zasneła, a ja byłem się z myślami.
Jak ja mogłem stracić taką niesamowitą dziewczynę?
To tylko dlatego że chłopacy dali mi jakieś pieprzone zadanie, nakktore się głupi zgodziłem. Fuck! I to tylko dlatego że brakowało mi seksu. Ze mną jest coś serio nie tak.
Stracić dziewczynę za którą oglądają się prawie wszyscy kolesie z drużyny dla jakiegoś świeżaka?! Chyba muszę iść się leczyć.
Ale teraz miałem szansę się poprawić.
Współczuję Lei choroby, ale z drugiej strony się cieszę bo mam szansę pokazać że ją kocham.
Chodź wątpię że jeszcze kiedyś będziemy razem.Z moich przemyśleń wyrwał mnie czarno-włosa. Odwróciła się twarzą do mnie i położyła ręce na mojej klatce piersiowej. A głowę oparła na moim ramieniu.
O tak! Tego mi brakowało. Teraz czułem się... Dobrze.
Nie obchodziło mnie to że też mogę być chory. Obchodziło mnie to że ona tu jest.Wiedziałem że zrobiła to pewnie nie umyślnie, ale i tak cieszyłem się jak niemowlę.
***
Na górze macie Billie Eilish " Bury a friend".Czy Lea wybaczyła do końca Igiemu?
A czy wy wubaczybaczyliście mu?Piszcie wasze propozycje w kom, ale bo na priv na książki, albo rozdziały bądź one shoty.
Napewno coś z nich wykarzystam.Wasza Emilia 🤒
![](https://img.wattpad.com/cover/148669847-288-k431005.jpg)
CZYTASZ
Message 💬❤️Y.I
RomansaOpowieść o idolu nastolatek, który zawrócił jednej z nich w głowie. Wszelkie komentarze dotyczące promowania usuwam! Odnotowania (nie wszystkie) : Nr. 1 w #Youngigi w 12.04.2019 17.09.2020 Nr. 1 w #igi w 25.04.2019 Nr. 1 w #miłoś w 27.04.2019, 23...