XXVII- Ostatnia Misja Część 2

79 8 6
                                    

Podczas gdy żółwie podjęły dość ryzykowną misję, by przywrócić moralność społeczną mieszkańców, obie dziewczyny, w tym samym czasie spotkały się twarzą w twarz ze Shredderem.

Czarne chmury coraz bardziej kumulowały swe żniwo, stopniowo powodując wyładowanie atmosferyczne; burze i deszcz.

Powiew wiatru i chłodne krople deszczu wspomagały w rozprzestrzenianiu się serum. Pozostawało już tylko czekać na efekt działania końcowego oraz obalić obawy dotyczące, czy aby na pewno nie jest kolejny podstępny plan z udziałem ich nowej sojuszniczki, mający na celu odwrócić uwagę od innego, bardziej podstępnego celu.

Z pewnością nikt tego nie chciał. O krok dzieliło Nyse od dotrzymania miana nowej wojowniczki Klanu Hamato oraz nowego honorowego uznania. Jedna zła decyzja lub czyn mogły zaważyć na jej przyszłości, która i bez tego nie zapowiadała się jakoś nadzwczajnie najlepiej. Nie miała pojęcia o tym, co ją niebawem czeka. Miała dość przykrości związanych z przeszłością, utrzymując jedynie złudną nadzieję na lepsze jutro.

Nikt nie mógł przewidzieć nadchodzącego, nowego fatum, czekające na swój ruch.

*

Obie dziewczyny wycofały się po samą krawędź, gotów do nierównego starcia z największym wojownikiem wszechczasów, a zarazem wrogiem. Ich szanse były przesądzone i zdawały sobie doskonale z tego sprawę, poddawanie się nie wchodziło w grę. Nawet gdyby próbowały, wszystkie możliwe drogi ucieczki były niemal niemożliwe.

Zastanawiające również było, w jaki sposób zdołał ich odnaleźć. Sam nie mógłby ich namierzyć, a Nysa zaś z całą pewnością nie mogła o niczym wiedzieć. Ciągle była pod obserwacją reszty. Nawet najmniejsze drgnięcie ogona nikomu nie umknęło, zwłaszcza podejrzliwemu Raphaelowi. Jedyne wytłumaczenie kryje się za tym, że to kolejna, udoskonalona intryga lub ma ukryty nadajnik, o którym nic nie musi wiedzieć.

April usiłowała, bezskutecznie powstrzymać przeciwnika za pomocą telekinezy. Jej siły były zdecydowanie jeszcze zbyt słabe, aby mogły całkowicie powstrzymać trzykrotnie silniejszego człowieka od siebie.

Musiała jeszcze sporo popracować nad tym, a czy zdołałaby osiągnąć wyższy poziom, to już inna kwestia, zależąca od jej samej oraz tego, ile będzie, w stanie poświęcić na to czasu oraz wysiłku. W końcu nie na darmo posiadała gen Kraanga.

Za nim się narodziła, różowe mózgi zdołały przeprowadzić kilka eksperymentów na jej rodzinie, dzięki czemu odziedziczyła ów cząstkę tych obcych.

Przypomina historie, niczym z filmów science fiction, gdzie ofiary zostawały uprowadzane przez poza Ziemskie istoty, a następnie stawały się obiektem ich badań. Efekty tego były różne. Nie, kiedy jednak często ofiary zostawały uznawane za zaginione.

Bez zwlekania, Saki podszedł bliżej do nastawionych bojowo dziewczyn, wysuwając swe szpony.
Telekinetyczne siły zdołały tylko spowolnić nadchodzący pociąg, niżeli go powstrzymać, powodując tym samym utratę skupienia na przeciwniku.

Uniósł swoją prawicę, wymierzając cios, kiedy zdołał wystarczająco się zbliżyć do nich.

Gdyby nie interwencja Nysy, zatrzymująca ostrza przeciwnika za pomocą swojej katany, rudowłosa z całą pewnością mogłaby pożegnać się z życiem.

Otwierając oczy, O'Niel ujrzała przed sobą niecodzienny widok. Serce waliło jej, niczym młot, leżąc na twardy gruncie. Nie mogła uwierzyć, że osoba, pragnąca niegdyś rozlewu krwi na przyjaciołach oraz swojej osobie, dziś omal sama nie przypłaciła tego życiem, broniąc dobrego mienia, nie tylko swojego.

Ostrze Krwi 2 || TMNTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz