14. Broniłem Cassie

1K 52 4
                                    

CASSIE 

- Hej.- przywitałam się podchodząc do grupy znajomych.

- O, jest i Pani spóźnialska.- odezwał się Jay mrużąc oczy.

- Co to za uciekanie z ostatniej lekcji? Może jeszcze mi powiesz, że byłaś z Mendesem?- zapytała tym razem Jeniffer.

- No... To długa historia.

- Czyli coś jest na rzeczy?- Nath zabawnie poruszył brwiami i wzrok wszystkich skupił się na mnie.

- Eeee... Jakby wam to powiedzieć... Byłam z nim, ale to wszystko jest tak skomplikowane... - jęknęłam.

- Co jest skomplikowane?- usłyszałam znajomy głos przy uchu i zaczęłam się modlić by nie powiedział czegoś głupiego.

Nie odezwał się, ale dotknął lekko ustami mojej żuchwy, a ja odgoniłam go ramieniem. Wzrok wszystkich skierowany był na nas, a kilku pierwszaków zatrzymało się by popatrzeć.

- No to teraz jak na spowiedzi gołąbeczki. Od kiedy jesteście razem?

- Nath.- zgromiłam go wzrokiem - nie jesteśmy razem.

- Jeszcze.- odpowiedział Niall przeczesując dłonią włosy.

Pytania zapewne trwały by dłużej gdyby nie dzwonek zwiastujący początek lekcji.

***

Siedząc na lekcji nie potrafiłam się skupić, czułam na sobie jego wzrok.

- Patrzy na ciebie. - powiedziała cicho Jennifer gdy zauważyła moje zakłopotanie.

Obejrzałam się w stronę chłopaka i napotkałam jego cudowne, hipnotyzujące spojrzenie ciemnych oczu. Wydawał się zamyślony i... Zły?!

- Panno Viste. - usłyszałam głos nauczyciela- Tablica jest z przodu.

- Przepraszam.- odwróciłam się do przodu i wbiłam wzrok w nauczyciela.

- Co się wczoraj między wami stało? Nigdy nie widziałam go tak rozproszonego.

- Nic się nie wydarzyło, poza tym,  że rozmawialiśmy... O naszej przeszłości.

- Shawn cokolwiek ci o tym powiedział? Nawet chłopakom nie mówił.

- Mam wrażenie, że przy mnie się otwiera, jest inny.

- Nie wątpię. Cass, pewnie zauważyłaś, ale nie mogę patrzeć jak Jay się męczy. Podobasz mu się, już od dawna.

- Jenn, ja nic do niego nie czuję.

- Wiem, ale... Mogła byś mu to uświadomić? On chyba nie do końca w to wierzy.

- Jasne.

***

PO LEKCJI

- Jay!- zaczepiłam go.

- Hm?

- Co tam?

- Cass, nie udawaj. Wiem o co chodzi, wiem, że Jenn cię nasłała.

- To nie tak...

- Ajak?!- lekko podniósł głos - Wytłumacz mi to bo chyba nie rozumiem.

- Posłuchaj. Jesteś moim przyjacielem i chcę żebyś wiedział, że...

- No jasne, przyjacielem. Czego ja się spodziewałem, przecież masz swojego Pana tajemniczego.

- Shawn nie ma tu nic do rzeczy.

- Czyżby? Nie zauważyłaś, że od kiedy się pojawił każda z was zachowuje się inaczej? Nawet dziewczyny, które go nie znają...

- Może po prostu jestem lepszy?- nie, nie, nie, nie, Shawn, nie teraz.

If you're honest/ Shawn Mendes |ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz