Konkursowa

915 11 0
                                    

Miniaturka brała udział w konkursie od  CrazyFoxsGirls

Zajęła 3 miejsce i cieszę się, że dziewczynom się spodobała <3 

Miło by mi było gdybyście napisali co o niej sądzicie 

I zapraszam do dziewczyn na konkursy! 

M. <3 

----------------------------------------------------



Na jednym z wielu balkonów w starym bloku siedziała czarnowłosa dziewczyna. Patrzyła przez barierkę na park i ludzi chodzących w nim. Skrzywiła się, podwijając rękawy swojego szarego swetra i wyciągnęła zza ucha papierosa, którego zaczęła obracać w palcach. 

- Nienawidzę wiosny.- Powiedziała jakby mimochodem i bardziej do siebie. 

- A ja ją uwielbiam!- Zawołała druga dziewczyna, wchodząc na balkon. Jej twarz zdobił uśmiech i różowy plaster w księżniczki na nosie. Była zupełnym przeciwieństwem poprzedniej dziewczyny. Miała na sobie różową sukienkę do kolan i długie blond włosy, związane białą gumką z kokardką. 

- Nie wiem czemu...- Prychnęła czarnowłosa i zapaliła papierosa. 

- To teraz się szykuj na wyjaśnienia.- Zaśmiała się blondynka i oparła się o barierkę. Popatrzyła szybko na park i jej uśmiech momentalnie się powiększył. 

- Pierwszą rzecz, którą uwielbiam w wiośnie już powinnaś wiedzieć.- Popatrzyła na swoją towarzyszkę, jednak gdy ta nie odpowiedziała wywróciła oczami i dalej mówiła.- To rośliny! Zobacz, jeszcze z dwa tygodnie temu wszystkie drzewa były gołe i takie szare. Chodziłam i miałam wrażenie, że dementorzy z Pottera za mną lecą. A teraz? Teraz jest tak zielono i pięknie. I rosną kwiatki... 

- Czyli wszystko co wywołuję alergię.- Wtrąciła się czarną, zaciągając się dymem papierosowym. 

- Możesz mi nie przerywać?- Westchnęła dziewczyna, kręcąc głową. Druga tylko wzruszyła ramionami, nic nie mówiąc i czekając. 

- Plusem jest też to, że można chodzić w ładnych ciuchach!- Zawołała blondynka, okręcając się dookoła własnej osi.- Jest po prostu ciepło! 

- Wiesz, że nie lubię chodzić w czymś innym niż moje swetry.- Burknęła druga z dziewczyn, patrząc zirytowana na swoją towarzyszkę. 

- A ja lubię jak zakładasz te bluzki co ci kupiłam. 

- Noszę je tylko dla tego.- Powiedziała cicho, wzruszając ramionami. Blondynka uśmiechnęła się szeroko. 

- I tak ma zostać! 

Przez chwilę obie były cicho, jakby nad czymś myślały. Czarnowłosa skończyła palić papierosa i wrzuciła niedopałek do słoika z wodą, stojącego przed nią. 

- Zwierzęta zaczynają żyć.- Odezwała się dość cicho dziewczyna.- Ptaki śpiewają, wracają do nas i... 

- I pojawiają się robale, muchy i najgorsze komary. 

- Widzisz tylko same minusy.- Powiedziała blondynka, pomagając wstać drugiej z krzesła. Podała jej kulę która stała oparta o ścianę obok i patrzyła jak dziewczyna powoli wychodzi z balkonu do salonu. Jej wzrok samoistnie zjechał na zwisającą luźno nogawkę jeansów dziewczyny. Nie odezwała się, czekając gdzie pójdzie jej towarzyszka. 

- Cóż tak już mam... 

- Mam coś co powinno cię przekonać.- Powiedziała stojąc w wejściu i nie spuszczając wzroku z dziewczyny. 

- No cóż takiego może być?- Prychnęła czarnowłosa, siadając na kanapie z lekkim stęknięciem. Odłożyła ponownie kulę i zaczęła podwijać nogawkę aż do momentu gdy nie zobaczyła miejsca gdzie kiedyś zaczynało się jej kolano. Skrzywiła się i zaczęła masować bliznę zdobiącą kikuta, który jej pozostał. 

- To na wiosnę się poznałyśmy.- Powiedziała blondynka i kucnęła przed dziewczyną.- Na wiosnę się w tobie zakochałam. I zgodziłaś się by na wiosnę był nasz ślub. 

- Bo masz za duży wpływ na mnie.- Powiedziała dziewczyna, i minimalnie się skrzywiła. 

- Przyznaj się, że trochę jednak lubisz wiosnę. 

- Powiedzmy, że magicznym sposobem, trochę lubię.- Zgodziła się po chwili czarnowłosa. Blondynka uśmiechnęła się i pocałowała szybko swoją dziewczynę. 

ONE SHOTYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz