– Lethal, masz czas do jutra, by się zastanowić, z kim udasz się na misję – mówi Chejron.
– Dobrze – odpowiadam.
Wracam do domku, żeby się spakować. Cały czas myślę, kogo powinnam ze sobą wziąć, to po pierwsze. A po drugie, co oznacza „głos cywilizacji"? Mam zupełną pustkę w głowie. Chodzę w kółko po domku. Wezmę Daniela. Kogo tu jeszcze? Może Kamila, syna Ateny. Zaraz, skąd on pochodzi. Jaki to był kraj? Mam, Polska. Daniel i Kamil. A co z przepowiednią? Głowa mnie boli. Mam już dosyć myślenia na dzisiaj. Idę spać. Sen przychodzi szybko nic go nie przerywa.
Wstaje, pierwsze co robię po umyciu i ubraniu się, to idę do Chejrona.
– Hmm, Daniel i Kamil. Wiesz, że muszą się zgodzić? - mówi centaur.
– Tak, wiem.
– Idź, masz godzinę.
Najpierw wracam do domku, po drodze spotykam Daniela, ma ze sobą łuk i plecak.
– Skąd wiedziałeś? – pytam.
– Po prostu. Kto jeszcze z nami idzie?
– Kamil.
– Dobrze.
Syn Ateny siedzi przed swoim domkiem, wyglądając na gotowego ruszyć w każdej chwili w drogę.
– Zgoda – odpowiada, zanim jeszcze zdążyłam zapytać. Ja nie wiem, czy oni oboje jakiś szósty zmysł mają, czy co?
– Za pół godziny, przy sośnie. Idę do zbrojowni – oznajmiam tylko, szczęśliwa, że nie muszę szukać żadnego zastępstwa.
***
– Jak mogłeś się zgodzić z nią iść? – krzyczy Lana.
– Normalnie – odpowiada jej Daniel.
– Co cię z nią łączy? - pyta wściekła córka Afrodyty.
– Przyjaźń - mówi chłopak, ale sam nie był tego pewny, więc dodaje szeptem. - Nie wiem.
– Jak to nie wiesz? – pyta wściekła Lana.
– Po prostu nie wiem. Nie rozumiem o co robisz awanturę?
– Idziecie razem na misję. A poza tym więcej czasu ostatnio spędzasz z nią, niż ze mną, a to ja jestem twoją dziewczyną.
– Lana, zrywam z tobą. Problem rozwiązny – mówi Daniel.
– Co?
– Mam dość tej twojej chorobliwej zazdrości.
***
– Nie mam pojęcia, od czego mamy zacząć – mówię.
– Może powinniśmy zacząć, od rozszyfrowania słów „głos cywilizacji" – proponuje Daniel.
– A jak myślisz, co robiłam odkąd usłyszałam przepowiednię? – rzucam wściekła.
Spoglądam na Kamila, może on ma jakiś pomysł, z założenia powinien być najmądrzejszy z naszej trójki..
– Potrzebuję jeszcze trochę czasu – oznajmia.
Dwadzieścia minut temu opuściliśmy Obóz, idziemy przez Nowy Jork. Mijamy kiosk, zatrzymuje się i kupuje gazetę.
– Media, to jest to – mówi Kamil.
– Co? – pyta Daniel.
– Głos cywilizacji, to media – tłumaczy syn Ateny.
CZYTASZ
Córka Śmierci
FanfictionBycie herosem to już ciężkie zadanie, a co dopiero kiedy dostaniesz awans... Serio, nie polecam. Jestem Lethal, była heroska, obecnie ... zresztą przekonacie się sami. Mam pecha, nienawidzi mnie matka mojego chłopaka, tak samo jak część olimpijskiej...