32. Dead Shot

7 1 0
                                    

Kamil absolwent wydziału wojskowego Akademii Sztuki Wojennej do 2018 służył jako żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej, doskonale przeszkolony przez najlepszych instruktorów z wojsk specjalnych podczas formowania tejże formacji jednak nie dane mu było dostać się na kurs oficerski do Wrocławia jak zrobił to Norbert, ukończył natomiast szkołę podoficerów w Poznaniu zgłębiając tajniki rozpoznania wojskowego. Ukończył szkołę z wyróżnieniem otrzymując upragniony stopień Kaprala w roku 2016 a następnie służył razem z Norbertem w sztabie 61 batalionu lekkiej piechoty w Grójcu.

Grupa dotarła na Stary Rembertów zaraz przed godziną policyjną Pele błyskawicznie odnalazł dom w którym mieszkał Kamil, podszedł do drzwi i mocno w nie uderzył trzykrotnie, po chwili drzwi uchyliły się na długość łańcucha zabezpieczającego.
- Czego?
- Tu Hrabia zastałem speca od taboru kurewek? - odpowiedział porucznik śmiechem malując zaskoczenie na twarzach przyjaciół. W tym samym czasie drzwi trzasneły a następnie słychać było dźwięk zdejmowania blokady by po chwili ponownie otworzyć. Wewnątrz stał młodzieniec o krótkich włosach i kilkudniowem zaroście noszacy okulary. Na jego twarzy był widoczny szok i niedowierzanie kogo zastał w progu.
- Jeszcze żyjesz huju? Zaraz piszę donosik - zaczął się śmiać zapraszając towarzystwo do środka. - Sory za pierdolnik ale no nie mam do tego głowy ładować się na górę od razu, po lewej salon czuć się jak u siebie w domu. - wnętrze domu było w opłakanym stanie wszędzie leżały ubrania i jakieś kable meble były poprzewracane jakby odbyła się tu studencka impreza. Natomiast salon wyglądał schludnie,  niewielkie pomieszczenie z kanapą i dwoma fotelami, w oknach i rogach staly rośliny doniczkowe a pozostałą przestrzeń wypełniała stara meblościanka. Gospodasz wszedł do pomieszczenia jako ostatni siadając na jednym z brązowych foteli.
- Kawy? Herbaty? Może trochę ducha puszczy ostatnio zrobiłem osobiście.
- Kamilku nie tym razem, jesteśmy tu no z racji służbowej. - Chłopak otworzył oczy - O proszę komuś konspirować się zachciało no ładnie. I co byś chciał teraz?
- Potrzebuje transportera i kogoś kto namierzy mi podobne grupy co moja, potrzebuje Ciebie - odpowiedział Norbert. - No da się załatwić mam to i owo informacje też ale po co Ci to? Chcesz się bawić w dowódce plutonu partyzantki?
- Raczej całej kompanii - zacioł sie w tym momencie Kamil - Ciebie do reszty chyba popierdoliło! Kompania ludzi kurwa cel z 60 kilometrów...
- Ziomek Wyluzuj i pomóż, dasz radę?
- No pewnie że dam! Najwyżej nas rozpierdolą ale co mi tam ostatnio widziałem fajnego Ducato jednego z urzędników niemieckich ujdzie? - Norbert pełen radość zapytał tylko kiedy go może odebrać, ten odrzekł że rano będzie czekał już na posesji.
- Poza tym mistrzu chcesz kontaktów to nie takie proste da się załatwić ale trzeba przekupić masę ludzi. Masz coś szmalu? Bez tego nic nie zrobię.
- Mogę dać Ci od ręki dwa kafle wystarczy? - Kamil otworzyłem szeroko oczy a następnie usta kiedy Pele położył na stole dwa tysiące złotych w gotówce.
- No ty chyba nie wiesz jaki to jest teraz wielki szmal? Za tyle można kupić nawet niemieckie obywatelstwo i wyjechać na luzie z Polski...
- A ty wykorzystasz mi to na odnalezienie podobnych ludzi do nas a najlepiej szukaj po znajomych z AszWoju może Yeager coś kmini.
- Da się zrobić - po tym Kamil zebrał gotówkę z stołu i wyszedł z pomieszczenia wrócił dopiero po kwadransie z wiadomością że wysłał chłopaka po busa. Resztę wieczoru spędzili na przeszukiwaniu domu w celu odnalezienie starych notatek z taktyki - przedmiotu który jest jednym z najważniejszych podczas kształcenia dowódcy, Pele posiadał owe niepodważalne umiejętności jednak nie do końca sam był w stanie wykształcić innych oficerów do procesu dowodzenia.

Godzina 5 30 godzina policyjna dobiega konca lada moment Warszawa obudzi się do życia po zupełnie martwej nocy. Jedno z niegdyś ogromnych pełnych życia tętnicach miast stała się miastem niemal trzeciego świata gdzie pewnemu urzędnikowi ginie w tym momencie auto do takiego stanu i poziomu dotarło państwo.
Gdy chłopcy wyszli z budynku o godcinie 5 50 transporter już stał na wjeździe posesji Kamila. Nawiązanie współpracy z człowiekiem w Warszawie dawało Norbertowi nowe możliwości gdyż cała niemiecka śmietanka społeczna oraz kadra kierownicza znajdowała się właśnie w Warszawie z oczywistych powodów. Kontakt również pozostaje na poziomie osobistym bynajmniej dopóki Kamil nie zacznie wykorzystać sieci telegraficznej która funkcjinuje póki nie utworzą sieci łącznikowo-pocztowej.
Chłopaki załadowali się na auto i wyruszyli w drogę powrotną, tworząca się kompania zyskała kolejnego sojusznika - dobrze wykształconego asa rozpoznania czyli elity wojskowej nie liczą specjalsów, ponad to jest jeszcze Apap w wywiadzie oraz Koń za granicą który póki co nie daje znaku życia. Kwestią czasu pozostaje teraz kiedy Pele rozpocxnie planowanie przechwytywania kolejnych składów broni aby zwiększyć potencjał kompanii

Czarne Stada Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz