Hej Bilbo, co się stało? - zapytał Bofur ze stołu, gdy Bilbo popędził przez drzwi. Bilbo zarumienił się bardzo głęboko w czerwieni i usiadł obok Bofura.
- Wyglądasz, jakby coś się stało… - powiedział zaniepokojony Bofur, ale potem przypomniał sobie dźwięk przeszywających mieczy.
„Nie mów mi…” zapytał Bofur i na jego twarzy pojawił się ogromny uśmiech. Bilbo zarumienił się głębiej i wepchnął chleb do ust. Bofur uśmiechnął się jeszcze szerzej.
„Więc w końcu ci powiedział!” Bofur uśmiechnął się i spojrzał na ramię Bilba.
„Co mi powiedziałeś?” - zapytał zdezorientowany Bilbo. Bilbo zachichotał i powiedział: „Chodzi mi o to, że jeśli Thorin w końcu powiedział ci, że cię wzywa!”
„JA CO jest ?!” Bilbo zakrztusił się. Bofur spojrzał na niego zmieszany.
„Cóż, przyjąłeś bransoletkę, spleciłeś brodę… Myślałem, że wiesz, że on cię prosił!”
"NIE MAM POJĘCIA!" Bilbo krzyknął i zgarnął włosy z przerażenia.
„Co w tym złego?” - zapytał Bofur i uniósł brew.
„Cóż, nic się nie dzieje w tym… Ale jestem tylko Hobbitem… tylko… nie wiem, on jest królem, a ja… Jestem tylko mną…” wymamrotał Bilbo i schował głowę w ramionach. Bofur pogłaskał go po plecach i powiedział: „Nie jesteś zwykłym hobbitem, chłopcze. Dawno udowodniłeś swoją wartość, oszukując te trolle. I uratowałeś życie Thorinowi. Moim zdaniem, nie mógł znaleźć kogoś lepszego niż ty!"
"Naprawdę?" - zapytał Bilbo, oczy szeroko otwarte i nadzieja jaśniejąca jasno w jego wyglądzie. Bofur potargał włosy Bilba i skinął zachęcająco głową. Bilbo nie był jednak jeszcze przekonany. Nie mógł się doczekać wieczoru.
Kiedy czekasz, aż coś się pojawi, czas zwykle mija bardzo powoli. Dla Bilbo było tak samo. Cały dzień był na krawędzi, desperacko szukając odpowiedzi, ale nigdzie nie było widać Thorina. Kili i Fili dawno wrócili i przeprosili Bilba więcej razy, niż mógł policzyć. Zachęcali go także po rozmowie z Bofurem na temat Bilba.
W końcu na zewnątrz zrobiło się ciemno iw końcu Thorin wrócił. Kiedy pojawił się w drzwiach, jego oczy odnalazły Bilba natychmiast i machnął Bilbo. Bilbo zauważył, że Thorin wydawał się dziwnie zdenerwowany i trochę się odprężył. Więc nie był jedyny zdenerwowany.
Thorin położył dłoń na małym grzbiecie Bilba i zaprowadził go do małego lasu, który graniczył z ogrodem Beorna. Przybyli na piękną polanę z mnóstwem kamieni i małym stawem.
- Thorin, ja… - próbował powiedzieć Bilbo, ale Thorin przerwał mu palcem wskazującym na ustach Bilba.
„Muszę ci powiedzieć coś bardzo ważnego Bilbo. Więc posłuchaj, proszę.” - powiedział Thorin i wyglądał tak błagalnie, że Bilbo skinął głową.
„Kiedy uratowałeś mi życie kilka dni temu, zdałem sobie sprawę, że jesteś więcej niż chcesz pokazać. Jesteś silnym wojownikiem, ze zbyt dużym szczęściem, aby czuć się komfortowo. Ale jesteś wojownikiem. jesteś godny być częścią naszej firmy, ale byłem zbyt uparty, aby to zrozumieć.
Ale w nocy, kiedy przytulałeś się do Filiego i Kili, zdałem sobie sprawę z czegoś innego. Zależy mi na tobie, nawet jeśli byłem zbyt uparty, by to zrozumieć. Walczyłem ze swoimi uczuciami, ponieważ myślałem, że nigdy nie będziesz ze mną. W nocy, gdy Azog zaatakował i prawie mnie zabito, pomyślałem o tobie. Jak bardzo się myliłem, zwłaszcza gdy przyszedłeś mnie uratować. To była chwila, w której postanowiłem cię rozprawić - wyjaśnił Thorin i wyglądał na nieco niezręcznego. Bilbo tylko się uśmiechnął, bo wiedział, że Thorin nie jest zbyt dobry w mówieniu o uczuciach.
Bofur powiedział mi, że zacząłeś mnie zabiegać po tym, jak wyszedłeś rano z Fili i Kili. Ale dlaczego ja? Możesz mieć kogokolwiek, a ja jestem zwykłym Hobbitem ... Nie ma w mnie nic szczególnego ... - powiedział Bilbo i spojrzał w ziemię. Poczuł, że Thorin podchodzi do niego kilka kroków i poczuł, jak podbródek unosi go delikatne dłonie.- Posłuchaj mnie, Bilbo Baggins. Nawet jeśli mógłbym kogoś mieć, po prostu chcę cię, nikt inny. I chcę, żebyś został ze mną, kiedy odzyskamy Erebor. Thorin powiedział śmiertelnie poważnie. Bilbo wpatrywał się w niego ze zdziwieniem, ale wkrótce zmienił się w czysty szok, gdy Thorin ukląkł przed nim i powiedział: „Bilbo Baggins, czy zaakceptujesz moje zaloty i pozostaniesz ze mną w Erebor, kiedy go odzyskamy?”
"Oczywiście że będe!" Bilbo powiedział z uśmiechem i wpadł w ramiona Thorina, do których Thorin uśmiechnął się jak mały krasnolud i trzymał Bilba blisko piersi.
„Co się stanie dalej? Teraz, kiedy zaakceptowałem twoje zaloty?” Zapytał Bilbo i spojrzał w oczy Thorina. Thorin zarumienił się trochę i powiedział: „Musimy się kochać”.
Bilbo zarumienił się gwałtownie, a jego oddech stał się głębszy. Ich spojrzenia były zamknięte. Następnie, z niskim pomrukiem, Thorin pocałował Bilba. Bilbo został prawie wymieciony z nóg. Ten pocałunek był inny niż pocałunek rano. Ten pocałunek miał obietnicę więcej, znacznie więcej, a Bilbo był zbyt chętny do udzielenia. Ich języki wirowały wokół siebie, a Bilbo jęknął w pocałunek. Jedna z rąk Thorina zaczęła ubierać Bilba, a kiedy Thorin otarł dość wrażliwe miejsce, Bilbo musiał oderwać się od pocałunku głośnym jękiem na ustach. Dźwięk, który bezpośrednio wpadł w podniecenie Thorina.
„Teraz, kiedy cię mam… nie pozwolę ci uciec… Spędziłem cały dzień podniecony z powodu tego, co mi zrobiłeś…” warknął Thorin i odepchnął koszulę Bilba na ramiona.
- Przynajmniej… ach… nie miałeś… hng… rozbawionych i zbyt wymownych spojrzeń i uśmiechów od innych… - jęknął Bilbo, gdy Thorin oblizał jeden ze swoich nadmiernie wrażliwych sutków. Jego ręce wędrowały między nogami Bilba, by chwycić jego erekcję. Reakcja Bilbo była jak muzyka. Niski jęk wydostał się z rozchylonych warg i Thorin warknął w odpowiedzi. Wkrótce obaj byli rozebrani i przyciśnięci do skóry.
Bilbo był drżącym bałaganem. Jego mózg był chwiejnym bałaganem podniecenia.„Zrób coś, proszę! Jest tak gorąco i aah…” jęknął Bilbo, kiedy pierwszy palec wszedł do jego dziury. W głębi umysłu zadał sobie pytanie, skąd pochodzi olej, ale wszystkie myśli zniknęły w nicości, kiedy Thorin znalazł specjalne miejsce. Dłonie Bilba wystrzeliły w górę i pazurowały w plecy Thorina. Jęknął i miauczał, ale Thorin uśmiechnął się i ugryzł Bilba w szyję.
Bilbo jęknął ze strachu, gdy Thorin wyciągnął trzy palce. Zapytał z roztargnieniem, skąd pochodzą dwa pozostałe palce, ale głos Thorina odciągnął go od myśli: „Teraz, mój Hobbicie, będziesz mój…”
I dzięki temu Thorin wbił się w Bilbo. Bilbo jęknął, zadrżał i próbował odzyskać kontrolę, ale Thorin zaczął się ruszać i wszystko oprócz Thorina już nie miało znaczenia. Thorin pociągnął ich w górę, tak że Bilbo siedział na kolanach i wbił się jeszcze głębiej. Bilbo po prostu jęknął i zagryzł leniwie w ucho Thorina.
„Szybciej, proszę…” jęknął Bilbo i oblizał ucho Thorina. Thorin zrobił to, co mu kazano, warknął i jęknął. Bilbo był ciasny jak rękawiczka.
„Nigdy więcej przytulania, z wyjątkiem mnie!” Warknął i wbił się głębiej i głębiej w Bilbo.
„Ach… ja… zamierzam… hnng… powitać!” Bilbo jęknął i przylgnął do Thorina. Thorin przesunął jedną rękę na erekcję Bilba i zaczął go głaskać swoimi pchnięciami. Nie minęło wiele czasu, zanim Bilbo przyszedł, a Thorin był tuż za nim. Drżąc, upadli sobie w ramiona i próbowali opanować oddech.
„Całkowicie to wymyśliłeś…” Bilbo zachichotał, kiedy jego oddech stał się jeszcze bardziej. Thorin właśnie zadał pytanie.
„Aby potwierdzić zaloty wystarczyłby prosty pocałunek, powiedział mi Balin”. Bilbo zachichotał.
„Dlaczego nic nie powiedziałeś?” Thorin uśmiechnął się.„Chciałem cię we mnie…” Powiedział Bilbo i trochę się zarumienił. Thorin tylko nucił i przytulił go do siebie. Siedzieli tam przez jakiś czas i co jakiś czas Bilbo poruszał się trochę.
Chciałem cię we mnie…” Powiedział Bilbo i trochę się zarumienił. Thorin tylko nucił i przytulił go do siebie. Siedzieli tam przez jakiś czas i co jakiś czas Bilbo poruszał się trochę.- Przestań Bilbo… - warknął Thorin, czując, że drgnął, wciąż w Bilbo.
„Ale nie chcę…” powiedział Bilbo najbardziej niewinnym tonem głosu. Thorin zauważył, że Bilbo znów był podniecony.
- Dobrze… jeszcze nie skończyłem z tobą… Thorin warknął i położył Bilba na plecach. Bilbo tylko zachichotał i pociągnął Thorina za bardzo namiętny pocałunek…
CZYTASZ
Przyjaźń równa się miłość
FanfictionOstrzeżenia: Przemoc, tortury, nie ciężka krew, przynajmniej jeszcze nie, ale ostrzeżę cię, jeśli coś się zmieni. Dużo niepokoju. Thorin jest palantem w pierwszych rozdziałach, dopóki nie dowiesz się, co go zjada. Bilbo jest sassy.