1. Pokój 38 ✔

5.5K 169 256
                                    

Witam Drogi Czytelniku!

Cieszę się, że zajrzałeś/aś do mojej opowieści. Z uwagi, że jest to moje pierwsze "pełnometrażowe" fanfiction, będę wdzięczna za wyrozumiałość. Krytyka zawsze mile widziana. Wybaczcie mi błędy. Dzięki waszym komentarzom będę wiedzieć, co mogę poprawić. :)

Jeśli jesteś zagorzałym fanem Jamesa Pottera, błagam nie znienawidź mnie bardzo za rolę, jaką ma jego postać w moim ff. Obiecuję, że postaram się jakoś uratować jego osobę. ;)

Starałam się, jak najlepiej oddać charakter postaci. Mam nadzieję, że się spodoba. Miłej lektury!

LadyPrince2001

- Wyglądasz prześlicznie, kochanie. - powiedziała pani Evans, patrząc na swoją młodszą córkę w sukni ślubnej. Rudowłosa kobieta uśmiechnęła się do matki. To najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Wychodzi za mąż.

Lily zakręciła się w miejscu. Biały materiał sukni zafalował, a młoda czarownica uśmiechnęła się promiennie. Odwróciła się do matki, która patrzyła na córkę ze szczęśliwymi łzami, kręcącymi się w oczach. Pani Dalia Evans wiele lat czekała na ten dzień, kiedy któraś z jej córek wyjdzie za mąż. Ale nie sądziła, że nadejdzie on tak szybko.

W zeszłym roku wydała za mąż swoją starszą córkę, Petunię. Jej zięciem stał się młody biznesmen, Vernon Dursley. Teraz przyszedł czas na młodszą córkę. Jej mała Lily wychodzi za mąż. Za tego kulturalnego młodzieńca, Jamesa Pottera, który podobnie jak ona jest czarodziejem.

Pani Evans zdziwiła się, gdy Lily przyprowadziła go do domu i oświadczyli, że się pobierają. Bowiem, wiele razy słyszała, jak rudowłosa dziewczyna opowiadała o Jamesie Potterze, jak o leniwym, pompatycznym, aroganckim snobie z bogatej rodziny. Razem z Severusem oboje tak twierdzili.

Dzieci przyjaźniły się od dziewiątego roku życia. Severus Snape był miłym i kulturalnym chłopcem. Niestety wychował się w agresywnym domu, przez co stał się introwertyczny i nieufny, ale nadal pogodny. Pani Evans lubiła tego chłopca. Potem razem z Lily poszli do Hogwartu. Aż pewnego lata przestali ze sobą rozmawiać. Ta nagła zmiana, nie wzięła się znikąd. Podczas piątego roku jej córki w tej szkole coś się zmieniło. Od tego czasu, ani razu Dalia nie widziała Severusa Snape'a. Gdy pytała córkę, co się stało, ta zbywała ją, mówiąc, że wszystko w porządku. Chociaż wszystko wskazywało, że wcale tak nie jest.

Gdy pierwszy raz Lily przyprowadziła młodego Pottera, Pani Evans nie nabrała zaufania do czarodzieja. Nie był taki, jak Severus. Bez trudu roztaczał wokół siebie aurę bogactwa i wyższości, co wcale się jej nie podobało. Ale Lily wydawała się być przy nim szczęśliwa, a Pani Evans nie chciała burzyć jej szczęścia, chociaż zielone oczy jej córki nie błyszczały w taki sposób, co kiedyś.

Pani Evans podeszła do swojego, dorosłego już dziecka i wzięła jej dłonie w swoje. Spojrzała na córkę, która cały czas miała na twarzy promienny uśmiech.

- Usiadź, Lily. Chcę ci coś powiedzieć. - powiedziała Pani Evans, prowadząc córkę w stronę łóżka. Obie kobiety usiadły. Dalia ani na moment nie puściła dłoni córki.

- Słucham, mamo. - powiedziała młoda kobieta, patrząc na matkę zielonymi oczami. Pani Evans uśmiechnęła do córki.

- Dziś, Lily, wychodzisz za mąż. Bez wątpienia to wyjątkowy dzień dla ciebie, ale i dla nas wszystkich. Bardzo cieszę się widząc cię tak szczęśliwą, kochanie... - starsza kobieta przerwała na moment. - Małżeństwo jest rzeczą wyjątkową. Gdy już powiesz "tak", zostaniecie mężem i żoną. Spędzicie ze sobą przyszłość. Życie jest tak ważne, że nie warto spędzać go bez miłości. Pomyśl o tym. Każdej nocy będziecie spać w jednym łóżku. Rano zawsze będziesz widziała jego twarz. Może pomyślisz sobie, że urodzi się dziecko, wszystko się ułoży i pokochasz go. - kontynuuje Dalia Evans. - Ale tak się nie stanie. Poświęcisz się pracy. Ale i tego będzie za mało. Twoje życie zamieni się w koszmar, z którego nie będziesz mogła się wydostać. To nie takie proste wyjść za mężczyznę, którego się nie kocha. Dlatego dobrze to przemyśl. Bardzo dobrze to przemyśl... Ja nie mówię tego, żeby cie zniechęcić, Lily. Chcę tylko być pewna, że będziesz szczęśliwa, córeczko. - zakończyła pani Evans. Lily patrzyła na matkę, oczami migoczącymi od emocji.

𝓞𝓫𝓼𝓮𝓼𝓳𝓪 (𝓢𝓷𝓲𝓵𝔂 𝓢𝓽𝓸𝓻𝔂) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz