epilog

438 57 9
                                    

Minęły trzy lata

Trzy lata od tego cholernego wypadku

Trzy lata jej już ze mną nie ma

Trzy lata

To tak śmiesznie brzmi

Co czuje osoba, która straciła powód do szczęścia?

Czuję nic. Zupełne nic

Straciłam na wadze, straciłam doszczętnie humor. Siedzę na naszym łóżku i płacze w jej koszulkę. Nie potrafię się pozbierać. Odciełam się od wszystkich. Zakończyłam karierę. Siedzę sama na tym cholernym łóżku, gdzie powinna być teraz ona. Miłość mojego życia, a zamiast tego to wącha kwiaty od spodu przez jakiegoś idiote. Jego dwadzieścia lat za kratami nie przywróci mi jej

Straciłam przyjaciółki oraz dziewczynę

Cholera! Jaką dziewczynę? Narzeczoną ty tępa kretynko

Camzi, wiem, że to głupie i dziecinne pisać to w jakimś głupim zeszycie, ale...

Nie potrafię wybaczyć sobie tego, że cię nie ma ze mną

Mam nadzieję, że w jakiejś subrealistycznej rzeczywistości przeczytasz moje zapiski

Zaraz będę do ciebie szła i mam nadzieję, że spodobają się się kwiaty, które kupiłam na naszą kolejna rocznicę

Tak jestem Ci cały czas wierna i mam nadzieję, że ty też nie szalejesz za bardzo z tymi aniołkami

Tak, dobrze czytasz, z ANIOŁKAM

Jestem w stu procentach pewna, że trafiłaś do nieba, mój aniołka

No nic, kończę, napiszę jutro. Chcę jak najszybciej cie odwiedzić

Kocham Cię Mój Aniołku, Moja Camz

Twoja teraz i na zawsze Lauren

Odkładam zeszyt z zapiskami pod łóżko gdzie nikt go nie znajdzie i wychodzę z domu

Jestem bez życia. Nawet nie mam po co żyć. Straciłam najważniejszą osobę na świecie

Nie tylko ja

Dinah przechodzi przez takie samo załamanie nerwowe. Widziała na własne oczy jak jej narzeczona umiera na jej dłoniach

A dlaczego?

Normani jako jedyna wyszła z wypadku bez żadnych obrażeń zewnętrznych, więc wszyscy stwierdzili, że nic jej nie jest

☆it's not just music☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz