- Według mnie powinnaś mu wybaczyć. Od kiedy zrozumiał co zrobił codziennie o tobie mówił, strasznie mnie tym męczył - wtrącił się Mav
-Wydaje mi się że Mav ma rację
-Emma zaufaj mi on naprawdę cię kocha.
-Gdyby mnie kochał nigdy by mi tego nie...
~perspektywa Casha~ Obudzily mnie krzyki. Otworzyłem oczy i zobaczyłem Emme wybiegającą z naszego szałasu. Mav i Lani wszystko mi wyjaśnili. Nie mogłem jaj znowu zostawić. Wstałem i pobieglem do jej pokoju. Słyszałem przez drzwi że płakała. Zapukałem.
Emma :Nie chce z wami rozmawiać. Cash:Emma to ja, mogę wejść? Emma : Nie. Cash :Emma proszę.
~perspektywa Emmy~ Otworzyłam drzwi i szybko ruszyłam w stronę łużka ale Cash złapał mnie za nadgarstek. Wypłakiwałam się mu w kaltke.
Cash : Mav I Lani mi wszystko powiedzieli. Wybaczysz mi? Emma :................... Cash: Nie musisz teraz odpowiadać.
Cash podniósł mnie i zniósł do łużka. Położył mnie przykrył kołdrą i chciał odejść. Ale złzpałam go za rękę.
Emma :Zostań ze mną proszę. Boję się spać sama. Nie powinnam była oglądać tych horrorów 😂 Cash:Niech ci będzie. - Powiedział z uśmiechem poczym wsunął się pod kołdrę i mnie przytulił. Nie długo po tym zasnęłam.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
