[13]

341 7 4
                                    

Wstałam z łóżka Casha I ruszyłam do drzwi. Gdy byłam już w pokoju mava położyłam się obok niego i wróciliśmy do oglądania filmu. Szybko po tem zasnęłam w obięciach mojego przyjaciela.
Obudzilam się o 10:00. Mava nie było już w pokoju. Wstałam i poszłam do siebie się wyszykować. Ubrałam :

A włosy związałam w luźny kok. Zeszłam na duł po schodach i zobaczyłam Mava robiącego śniadanie.

Mav :Chcesz naleśnika?
Emma :Pewnie.

Jedliśmy śniadanie a do kuchni wszedł Cash.

Cash :Dzień dobry.
Mav :Hej
Emma :Cześć

Do końca śniadania nikt z nas nic nie mówił. Aż w końcu przerwała ciszę.

Emma :Pujdę już do domu.
Mav :Czemu? - powiedział z smutną miną.
Emma :Po prostu długo tam nie byłam - oznajmiłam ze śmiechem. To nie był prawdziwy powud. Powiedziałam to bo  czułam się troszkę Nie komfortowo przebywając z nimi dwoma w jednym pomieszczeniu, ale przecież nie mogę im tego powiedzieć.
Mav :Nie chcę rzebys szła.
Emma :Spodkamy się jutro.

Wstałam od stołu i wyszłam z ich domu poczym skierowałam się do swojego własnego.

*perspektywa Casha*
Gdy Emma wyszła z domu doczekałem chwilę aby upewnić się że na pewno nas nie słyszy po czym zacząłem rozmowę z Mavem.

Cash :Mav musimy pogadać.
Mav :O czym?
Cash :O tobie i Emmy
Mav : więc...
Cash :Wiem że ty tylko się nią bawisz i chce cie tylko prosić żebyś znalazł sobie inny cel.
Mav : To ja wybieram kto będzie moim celem. Nie masz nic do tego.
Cash :Mav, ona jest dla nas jak siostra. Nie możesz jzj tego zrobić. Gdy byliśmy młodsi strasznie jej się podobałeś. Jak  teraz ją wykorzystasz to zlamiesz jej  serce.
Mav :co to za różnica czy złamie serce jej czy jakiejś innej?
Cash :Taka różnica że ona jest dla nas ważna. Nie tylko dla mnie, nie tylko dla ciebie ale i  dla całej naszej rodziny. Więc ogarnij się i daj jej spokój proszę.
Mav :Niech ci będzie.- powiedział i udał się do swojego pokoju.

Cieszę się że Mav da Emmie spokój. Nie chciałbym żeby znowu była smutna. Wiem że to żałośnie brzmi bo przecież sam kiedyś ją zraniłem ale taka jest prawda.

*Perspektywa Emmy *
Siedzialam sobie w pokoju i zajrzałam do szafy. Po chwili przeglądania ciuchów stwierdziłam że jest ich za mało i że potrzebuję więcej. Napisałam do Mava.

*wiadomości *
Emma: Mav mam pytanko
Mav :Jakie?
Emma :chciał byś może puść ze mną na zakupy?
Mav :Pewnie. Kiedy?
Emma :Teraz
Mav :Okej za chwilę po ciebie przyjdę.
Emma :oki
Mav:Pa 💕
Emma :Pa 💞

Zeszłam na dół po schodach i ubrałam buty. Wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi, otworzyłam je, to był Mav.

Mav :Hej
Emma :Cześć - powiedziałam z uśmiechem.
Mav :Jedziemy?
Emma :Tak

Podeszliśmy do auta i ruszyliśmy w drogę. Przez cały czas rozmawialiśmy, śmialiśmy się i słuchaliśmy piosenek.
Po 20 minutach  byliśmy na miejscu.
W pierwszym sklepie do którego weszliśmy kupiłam to :

 W pierwszym sklepie do którego weszliśmy kupiłam to :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
My old best friends   |Cash Baker ,Lani Baker, Maverick Baker|ZAKOŃCZONE  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz