Ostatnie trzy tygodnie spędzone z moimi przyjaciółmi były cudowne. Czemu wszystko dobre tak szybko się kończy?
Bawiłam się świetnie i jestem pewna że w przyszłym roku to powtórzymy. Bardzo tego nie chce lecz nastał czas rozstania, nie tylko z przyjaciółmi ale też i z Cashem.-będę tęsknić - powiedziałam smutnym tonem, patrząc na Casha, Mava, Zoe oraz Cailiee którzy zostawali tam jeszcze jeden dzień.
- my też będziemy - odpowiedział Cash przytulając mnie do siebie z całej siły.
Dałam mu ostatniego całus po czym porzegnalam się z resztą i wsiadam do taksówki. Pomachalam im jeden ostatni raz i kierowca ruszył. Jade teraz na nagrania do teledysku. Powinno to zająć max 3 godziny, po czym od razu udam się do domu Sebastiana, gdzie spędzę kolejny tydzień. Będą tam też Olivier, Paige, Mychael, Cody, Sarah, Cailiee, Mav I Cash ale ostatnia czwórka przyjedzie dopiero jutro.
Po godzinie byłam na planie. Dzisiaj nagrywaliśmy na plaży. Nagrywki nie zajęły dużo czasu. Pewnie dlatego że do nagrania mieliśmy tylko 3 sceny.
O 15 dotarła na miejsce (dom Sebastiana). Zapukałam do drzwi i po chwili otworzyła je Paige.
-Cześć-powitała mnie uśmiecham blondynka
-hejka - odwzajemniłam się tym samym gestem
-Gotowa na świetną zabawę?
-Jak nigdy. - po tym zdaniu obydwie ruszyłyśmy do budynku.
-Co robimy najpierw? -
-Chłopacy robią liva możemy do nich pujść - zaproponowała dziewczyna
Weszłyśmy do pokoju gdzie siedzieli już Sebastian, Oliver oraz Cody. Sebastian siedział na krześle które było ustawione przy biurku. Na przeciwko niego stał telefon a chłopak czytał prawdopodobnie komentarze widzów.
Oliver stał za nim opierając się o oparcie krzesła, a Cody leżał na łóżku.-Hejka
-Emma, hejka - powiedział trochę zaskoczony Sebastian, nie wiedział że przyjeżdżam dzisiaj. Podszedł do mnie i mnie przytulił tak jak pozostała dwójka.
Zajęłam miejsce Seby posiadając go, ale chłopak za bardzo się tym nie przejoł.
-Witajcie - powiedziałam do telefonu z uśmiechem
-A więc jesteś drógą osobą która przejmuje mojego liva?- zaśmiał się Oli
-Dokładnie.
Przez parę kolejnych godzin robiliśmy...w sumie to nic nie robiliśmy.
Następnego dnia obudziłam się o 8:00. Nie wiem czemu tak wcześnie po prostu jakoś tak wyszło. Próbowałam się obrucic ale nie mogłam. Poczułam czyjąś rękę na moim biodrze, która trzymała mnie blisko tej osoby ( leżałam do niej plecami). Muszę przyznać że trochę się przestraszyłam. Przecież mam chłopaka, który powinien był właśnie jakieś dwie godziny stąd, więc kto to może być? Uspokoiłam się I wciągnęła powietrze. To on. Dokładnie znam jego zapach. To na pewno Cash.
Z dużym trudem obrucilam się i zobaczyłam go. Tak słodko spał. Pocałowałam go lekko w czoło po czym się w niego wtuliłam. Zaczęłam bawić się jego włosami na co on lekko zamruczał. Otworzył oczy i się do mnie uśmiechnął.-Co ty tutaj robisz? Myślałam że przyjedziesz puźniej.
-Nie mogłem już bez ciebie wytrzymać. - Pocałował mnie.
§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§
455 slów
CZYTASZ
My old best friends |Cash Baker ,Lani Baker, Maverick Baker|ZAKOŃCZONE
Romance- Według mnie powinnaś mu wybaczyć. Od kiedy zrozumiał co zrobił codziennie o tobie mówił, strasznie mnie tym męczył - wtrącił się Mav -Wydaje mi się że Mav ma rację -Emma zaufaj mi on naprawdę cię kocha. -Gdyby mnie kochał nigdy by mi tego nie...