[39]

190 10 2
                                    

Obudził mnie dźwięk wiadomości. Spojrzałam na swój telefon ale ta wiadomość przyszła do Mava a nie do mnie. Zobaczyłam powiadomienie

Masz wiadomość od Cailliee 🥰❤️ : spokojnie nic się nie stało.

Zaciekawiło mnie to wiem, że nie powinnam ale nie mogłam się powstrzymać. Odblokowałam jego telefon i weszłam w wiadomości

Mav:Zrywam z tobą, podoba mi się Emma. To między nami niewyjdzie.

Mav: przepraszam Cash zabrał mi telefon.

Cailliee 🥰❤️: Spokojnie nic się nie stało.

Mogłam to przewidzieć, wszyscy chłopacy to świnie. Dla wszystkich którzy zastanawiają się czy wczoraj  do czegoś między nami doszło odpowiem na to pytanie. Nie. Nic nie zrobiliśmy. Wtedy poczułam że Mav zaczyna się ruszać. Przyciągnął mnie bliżej siebie.

-Wczoraj Ci odpuściłem, ale dzisiaj już się tak łatwo nie wywiniesz- mówił jeżdżąc ręką po moim brzuchu.

- Wydaje mi się, że dzisiaj też Ci się nie uda, ale spokojnie Cailiee na pewno jest chętna

-Co?

-Widziałam wasze wiadomości.

Wyszłam z łóżka, założyłam moje kapcie jednorożca i w piżamie przeszłam do domu obok. Weszłam po schodach do góry i już po chwili byłam u siebie w pokoju.

-Hej kochanie-powiedziała mama wchodząc do pokoju. - nie widziałam cię długo. Jak poszedł wyjazd?

-Było spoko. - trzymaj swoje emocje w środku.

-Płaczesz? - no i dupa.-co się stało?

-nic

-Tara! Choć na chwilkę! - mama zawołała swoją najlepszą przyjaciółkę. Nie wiem po co, ale to zrobiła.

-Jestem - powiedziała kobieta stając obok mojej mamy. - Co się stało kochanie?

-Chłopacy się stali. Twoi synowie  chyba nie są dla mnie - zaśmiałam się pociągając nosem.

-Który tym razem? - usiadła obok mnie na łóżku i ztarła kciukiem łze z mojego policzka.

-Starszy.

- Co zrobił.

-Okłamał mnie. Powiedział, że zerwie z Cailliee i napisał do niej esemesa, pokazał mi go, ale potem jak nie patrzyłam to napisał, że Cash zabrał mu telefon i że to nie on. Chyba chciał mieć nas obie. Jeszcze do tego Cash wczoraj wszedł do pokoju jak Mav na mnie leżał, znaczy... Nie robiliśmy nic, po prostu się wygłupialiśmy ale Mav powiedział mu o tym co stało się miesiąc temu. Cash tak czy siak przez cały czas wyglądał jakby go to nie obchodziło.

- Gdzie popełniła błąd? Zawsze starałam się wychować ich tak, żeby szanowali innych, a szczególnie osoby im bliskie. Jak widać nie wyszło. Przepraszam cię za nich. Porozmawiam z nimi obiecuję.

-Nie trzeba. Chciałabym porozmawiać z Cashem, ale nie chce wyjść na łaskę, która lata od jednego do drugiego, poza tym nie sądzę żebym jeszcze go obchodziła.

- Za chwilę wrócimy- powiedziała moja mama po czym złapała tare za rękę I wyciągnęła ja z mojego pokoju.

Nie wiem co sie dzieje. Moje życie to jeden wielki znak zapytania.

Leżałam w łóżku i przeglądałam Instagrama. Coraz więcej obraźliwych komentarzy na mój temat. Tym razem głownym temetem było to, że Cash dobrze zrobił zdradzają mnie bo nie byłam dla niego dość dobra. Niby się do tego przyzwyczaiłam, ale to nadal boli. Skoro tak wiele osób tak pisze to musi w tym coś być. Po godzinie czytania  komentarzy miałam dosyć. Położyłam się na plecach i patrzyłam w sufit.

My old best friends   |Cash Baker ,Lani Baker, Maverick Baker|ZAKOŃCZONE  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz