[9]

333 11 8
                                    


Weszlam do pokoju Lani i oparłam się o zamknięte drzwi.

Lani :Coś się stało?
Emma :Tak.
Lani:Chcesz o tym pogadać?
Emma :Nie ale powinnam.
Lani : A więc... Co się stało.?
Emma :Cash się stał.
Lani: A dokładniej?
Emma :Obraził się na mnie
Lani :A o co?
Emma :No to może zacznę od początku.
Zaczęło się tak :Wparowałam do niego do pokoju wściekła jak nie wiem co i zaczęłam się na niego drzeć że jest kłamcą. On zaczął mnie przepraszać i prosił o to żebym z nim poszła do tego kina , a ja powiedziałam że nie. Potem Cash ubzdurał sobie ze przeszkadza mi jego towarzystwo i wywalił mnie z pokoju.
Lani:Wow. Skąd wzięło się mu to że przeszkadza ci jego towarzystwo?
Emma :Bo tan jakby powiedziałam mu ze nie czuje się dobrze przebywając z nim sam na sam.
Lani:Mówiłam ci kiedyś że jesteś głupia?
Emma :Nie
Lani:No to teraz ci mówię.
Emma :Co ja mam teraz zrobić? - Zapytałam i zsunełam się na dół tak że teraz siedziałam cały czas o nie oparta.
Lani:Przeproś go i idź z nim do tego kina.
Emma :A co jak nie będzie chciał już ze mną iść
Lani:No to wtedy będziesz miała problem. Ale spokojnie kiedyś Ci wybaczy. Za bardzo cię kocha nie dał by rady być na ciebie zły.
Emma:No dobra.

Poszłam do niego do pokoju i stanęłam pod drzwiami.

Emma :Mogę wejść? - powiedziałam po uprzednim zapukaniu.
Cash :Po co?
Emma:Bo chciałam pogadać.
Cash :A co jak ja nie chcę?
Emma :No Cash, przestań. Wpuść mnie. - oparłam się o drzwi plecami.
Cash:...
Emma :Cash? Proszę otwórz.

Nagle drzwi się otworzyły a ja wpadłam do środka, i zgadnijcie na kogo upadłam, oczywiście że na casha. Leżała teraz na jego brzuchu, i patrzyłam się w jego oczy. Boże jakie on ma cudowne oczy. Emma przestań o czym ty myślisz. W końcu się ocknełam i zauważyłam że gapie się tak na niego już z jakieś 10 minut.

Cash : Ziemia do Emmy. Zejdziesz ze mnie? - powiedział z wściekłą miną.
Emma :Tak, przepraszam. - wstałam po czym wyciągnęłam do niego rękę i chciałam pomuc mu wstać ale on tylko na nią spojrzał i wstał samodzielnie.
Cash :o czym chciałaś pogadać? - zapytał oschle.
Emma :No bo...mazs rację. Jestem samolubna. I przepraszam. Pujdę z tobą do tego kina.
Cash :To już nie ważne idę z Brooke.
Emma :A okej.
Cash : Możesz już wyjść.
Emma :Tylko że ja nie chcę.
Cash :O wow myślałem że czujesz się nieswojo w moim towarzystwie.
Emma :Nie chodziło mi o to. Ja bardzo lubię spędzać z tobą czas. Tylko po prostu długo nie miałam z tobą kontaktu i jeszcze się nie przyzwyczaiłam.
Cash :Okej
Emma :Okej?
Cash :Okej - zaśmiał się
Emma :Czyli wszystko międzynami dobrze?
Cash :Tak

Podeszłam do niego i się przytuliłam. Nienawidzę się z nim kłucić.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

461 słów



My old best friends   |Cash Baker ,Lani Baker, Maverick Baker|ZAKOŃCZONE  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz