9

1.3K 102 25
                                    

Zanim ogarnąłem co się stało Cymbał został ode mnie odepchnięty

-Nie żyjesz śmieciu - wrzasnął Ren

Zrobiłem kilka kroków w tył, aby przypadkiem nie dostać od jednego z nich. Oboje zaczęli się nawalać i wręcz od razu pojawiła się krew tylko nie wiedziałem do końca czyja ona była

-Przestańcie! - krzyknąłem

Ci jednak całkowicie mnie ignorowali. Nie mogłem pozwolić na to żeby Ci się zabili i zabrudzili mi podłogę krwią! Przecież co ja później powiem mamie? W końcu postanowiłem zadziałać. Podszedłem do nich i złapałem Rena za bluzkę po czym z całej siły go odciągnąłem do tyłu

-Spokój! - wrzasnąłem

Oboje spojrzeli na mnie

-Teraz macie mnie słuchać - powiedziałem - Ty stąd wychodzisz - rzuciłem patrząc na Cymbała - A Ty zostajesz

Oboje warknęli po czym znowu na siebie spojrzeli

-No to na pożegnanie... - powiedział Cymbał - Mały całus!

Zanim jakoś z Renem zareagowaliśmy chłopak do mnie podszedł i znowu wepchnął język do moich ust

Kiedy się ode mnie oderwał od razu wybiegł z domu, a ja ledwo utrzymałem Rena

-Zabije go! - wrzasnął - Zabije jak jebanego psa!

-Ren błagam! - krzyknąłem - Już się uspokój!

Chwilę później chyba się uspokoił, bo przestał się wyrywać. Puściłem go i szybko zamknąłem drzwi

-Jak się czujesz? - spytałem podchodząc do niego

Ren wytarł sobie krew z twarzy

-Jest dobrze - powiedział

Położyłem dłonie na jego policzkach

-I nic Cię nie boli? - spytałem

-Nie - rzucił

Lekko zbliżyłem się do chłopaka. Coś podświadomie mi mówiło, że mam to zrobić. W momencie kiedy już prawie dotykaliśmy się ustami Ren tak po prostu się odsunął

-Chyba będę się zbierał - powiedział chłopak - Ale wcześniej muszę zrobić coś z twarzą

Zrobiłem krok do tyłu i delikatnie opuściłem głowę

-Wiesz gdzie jest łazienka - powiedziałem

Chłopak bez słowa poszedł do łazienki, a ja oparłem się o ścianę obok drzwi. Znowu chciałem go pocałować i znowu ode mnie ucieka. Czyżby to co powiedział Cymbał dawno się skończyło? Czy jeśli kiedyś mnie kochał to czy teraz się to zmieniło?

W pewnym momencie Ren wrócił. Spojrzałem na niego po czym odsunąłem się od ściany i podszedłem do niego

-Zamknij za sobą drzwi - powiedziałem mijając go

Wolno wszedłem po schodach i od razu ruszyłem do pokoju. Słyszałem jak Ren się ubiera, a po chwili wychodzi. Sam położyłem się na łóżku i przykryłem się kocem. Musiałem nieco pomyśleć o tym wszystkim

Jakiś czas tak leżałem aż stwierdziłem, że skoro już dwa razy chciałem go pocałować to sam muszę coś do niego czuć. Wręcz od razu wstałem, przebrałem się i pobiegłem w stronę drzwi. Znowu nie założyłem odpowiednich butów ani nawet kurtki i chociaż na dworze było zimno i ciemno nie wróciłem się do domu. Zacząłem biegać po mieście szukając Rena, bo wiedziałem, że musi być gdzieś na dworze. Nie wiem ile go tak szukałem, nie wiem na ile osób wpadłem, a ile powaliłem na ziemię, po prostu biegłem. W pewnym momencie na swojej drodze spotkałem Cymbała. Podbiegłem do niego i złapałem go mocno za ubrania

-Widziałeś Rena? - spytałem zmachany

Chłopak dotknął mojego policzka

-Jesteś taki lodowaty - powiedział

-To nie jest odpowiedź na moje pytanie! - wrzasnąłem

-Tak widziałem! - krzyknął - Poszedł w tamtą stronę

Cymbał wskazał mi drogę, którą od razu pobiegłem. Jakiś czas faktycznie zobaczyłem Rena. Podbiegłem do niego najszybciej jak mogłem

-Muszę Ci coś powiedzieć - powiedziałem

Chłopak spojrzał na mnie

-Nie próbuj Yuu - powiedział

-Ale ja muszę - powiedziałem

-Yuu.. - powiedział cicho - Nie mów tego

-Ja Cię ko.. - nie dokończyłem ponieważ chłopak zasłonił mi usta dłonią

-Nie waż się tego powtarzać - powiedział

Po tych słowach Ren zabrał dłoń z moich ust, odwrócił się i sobie poszedł

-R-ren.. - powiedziałem cicho obserwując jak odchodzi

W pewnym momencie całkowicie straciłem czucie w nogach przez co klęknąłem w śniegu. Przez dłuższy czas tak siedziałem patrząc pusto w ulice aż poczułem dłoń na ramieniu

-Co Ty tu robisz? - spytał ktoś

Nagle przede mną pojawił się Cymbał, który zaczął coś do mnie mówić, ale ja nawet go nie słuchałem

-Nie waż się tego powtarzać? - spytałem cicho - Nie chcesz mojego uczucia..?


Kluska [YAOI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz