11

1.3K 96 23
                                    

*REN*

-Ale Ren! My tylko się tak śmialiśmy! - zaśmiał się jeden z grupki - To były tylko żarty

-Żarty? - spytałem podchodząc bliżej

-No tak! - zaśmiał się - Nie rób nam krzywdy

-Miałbym wam zrobić krzywdę? - spytałem - Wziąłem ten kij tylko tak dla zabawy

W pewnym momencie malutka grupka znalazła się zaraz pod ścianą spod, której nie było już ucieczki

-Chciałem z wami pograć w grę - powiedziałem

-Grę? - spytał jeden

-Tak, w grę kto przeżyje - powiedziałem

Już po chwili nikt poza mną nie stał na nogach. Wystarczyło jedno porządne uderzenie, aby wszystkich powalić z nóg. Strasznie mnie bawiło kiedy na ich ciałach powstawały nowe zaczerwienienia, które za jakiś czas stanął się siniakami

W pewnym momencie przyszedł mi do głowy super pomysł. Wziąłem telefon jednego z nich, odblokowałem go i znalazłem kontakt do tego Debila. Zrobiłem zdjęcie jego paczce po czym mu je wystałem. Chciałem, żeby wiedział, że nikt się nie ukryje jednak to co dostałem jako odpowiedź tylko bardziej mnie zdenerwowało. Kilka minut po tym jak mu wysłałem wiadomość dostałem zdjęcie na którym był Yuu. Już wiedziałem, że ten Debil u niego jest. Wręcz od razu odłożyłem telefon na miejsce i ruszyłem pod dom chłopaka. Musiałem się go pozbyć raz na zawsze. Długo nie szedłem, bo już po chwili byłem pod domem Yuu. Oparłem się delikatnie o słup i zacząłem obserwować okna, aby dojrzeć jakiegokolwiek ruchu. Długo nie musiałem czekać na jakiekolwiek działanie. W końcu drzwi się otworzyły, a w nich zobaczyłem Debila

-Czego chcesz psychopato? - spytał

-Chce Twojej śmierci - odparłem bawiąc się kijem

-Nie dotkniesz mnie - powiedział

-Skąd ta pewność? - spytałem

-Bo jeśli mnie skrzywdzisz Yuu nigdy Ci tego nie wybaczy - powiedział

Uśmiechnąłem się lekko

-I to mnie powstrzyma? - spytałem

-Tak - odparł - Bo teraz będzie Cię męczyło poczucie winy. Zraniłeś go i to poważnie

Zacisnąłem mocno dłoń na kiju

-Jeszcze Ci ten łeb rozwale - powiedziałem po czym ruszyłem w swoim kierunku

Przeszedłem kilka przecznic aż znalazłem się dosyć daleko od domu Yuu. Kiedy już miałem dosłownie wybuchnąć zobaczyłem Brunete. Uśmiechnąłem się wiedząc iż będę mógł załatwić kolejną osobę. Szybko do niej podbiegłem i złapałem ją za ramię

-O Ren! To Ty - zaśmiała się - Miło Cię widzieć

-Ciebie też miło - powiedziałem - Może miałabyś czas, aby wpaść na kawę albo herbatę?

-Akurat mam wolną godzinę! - powiedziała

-Wyśmienicie - uśmiechnąłem się

Zabrałem dziewczynę do mojego domu. Kiedy byliśmy na miejscu dobrze zamknąłem drzwi wejściowe. Bruneta szybko się rozgościła, a kiedy całkowicie straciła czujność załatwiłem ją kijem

-Śpij sobie - powiedziałem gładząc ją po włosach

Jakiś czas później ją związałem i zabrałem do swojego pokoju, gdzie posadziłem ją w kącie. Czekałem dłuższy czas aż się obudzi, a kiedy to się w końcu stało aż się zaśmiałem z jej reakcji na całą tą sytuację

-Pewnie jesteś zdziwiona - powiedziałem - Już Ci wszystko tłumaczę - na te słowa wstałem i podszedłem do ściany, gdzie miałem przyklejone kilka zdjęć - Nie chciałem się z Tobą umawiać ani nic, ale ogólnie muszę znaleźć całą naszą starą klasę. Pamiętam coście mi wszyscy zrobili, pamiętam każde wasze słowo i każdy wasz czyn. Kilka osób już znalazłem - wziąłem mazak i zacząłem skreślać niektóre zdjęcia - Część z nich aktualnie leży w szpitalu a część.. cóż.. umierają sobie, ale nie bój się. Nic Ci nie zrobię jeśli mi pomożesz. Wskaż mi dokładne położenie całej reszty, a Cię wypuszczę. Więc.. pomożesz mi?

Bruneta kiwnęła głową

-Doskonale - powiedziałem podchodząc do niej

Po chwili odkleiłem jej taśmę z ust. Wręcz od razu zaczęła wszystko gadać, a ja tylko to zapisywałem. Cieszyłem się że tak łatwo poszło. Kiedy dziewczyna skończyła gadać spojrzała na ścianę po czym na mnie

-A co z Yuu? - spytała

-Słucham? - spytałem

-Nie ma go na ścianie - powiedziała

-Fakt, jego nie ma - powiedziałem - Bo jako jedyny był dla mnie miły. Jego nie skrzywdzę

Wtedy przypomniało mi się to co powiedział Debil, to, że go zraniłem, a to znaczy, że jednak go skrzywdziłem

Odłożyłem zeszyt na bok po czym spojrzałem na dziewczynę

-Kurwa mać...

Kluska [YAOI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz