16

1.2K 82 57
                                    

Upewniłem się że żaden z tych dekli nie wstanie po czym szybko złapałem Yuu za nogi i odciągnąłem od Debila

-Proszę, czy mogę jednak mu zrobić krzywdę? - spytałem

-Tak możesz - odparł Yuu

Spojrzałem na Debila, który wolno wstawał. Podszedłem do niego i z całej siły mu przywaliłem jednak to go nie położyło. Zacząłem się z nim szarpać i wydawało by się że jakoś mi idzie aż nie poczułem czegoś dziwnego. Zrobiłem kilka kroków do tyłu po czym spojrzałem na swój brzuch

-Skąd się tu kurwa wzięła krew? - spytałem

-Nikt Ci nie mówił? Chłopcom się nudziło kiedy spałeś - zaśmiał się

Podciągnąłem bluzkę do góry, a kiedy zobaczyłem niby lekko wycięte gry "kółko i krzyżyk" na brzuchu wręcz od razu opuściłem bluzkę

-Zgniotę Ci ryj jak ziemniaka - powiedziałem po czym wręcz od razu się na niego rzuciłem

Nijak mi nie przeszkadzał ból bo jednak się do niego przyzwyczaiłem. Chciałem jak najszybciej go załatwić i wrócić do Yuu

Jakiś czas później udało mi się powalić Debila na ziemię i już miałem go udusić, gdy usłyszałem cichy kaszel. Odwróciłem się w stronę, gdzie zostawiłem Yuu. Chłopak był trzymany przez jednego z debili, a przy jego szyi mogłem zauważyć nożyk

-Zostaw go - powiedział chłopak

-Odłóż ten nożyk to pogadamy - powiedziałem

Kątem oka spojrzałem na Yuu, który wyglądał na serio wystraszonego. Wydało mi się że właśnie tak wyglądałem w gimbazie i właśnie dlatego mi wtedy pomógł. Samym spojrzeniem błagałem o pomoc. Może tym razem to ja będę jego bohaterem?

-Pozwól nam sobie stąd pójść to go puszczę - powiedział

-Myślisz, że po tym co mi zrobiliście pozwole wam pójść? - spytałem

-Weź pod uwagę fakt, że w każdej chwili mogę zabić Twojego przyjaciela - powiedział

Spojrzałem na Debila, który ledwo był przytomny. Wziąłem głęboki wdech po czym zabrałem dłonie z jego szyi

-Nie chce was więcej widzieć - powiedziałem wstając z Debila

Chłopak zabrał nożyk z szyi Yuu po czym zebrał resztę ekipy i razem zabrali Debila, a następnie uciekli

-Jesteś cały? - spytałem

Chłopak wolno wstał z ziemi po czym do mnie podbiegł i mocno się do mnie przytulił

-Tak, jestem cały - powiedział

Lekko pocałowałem go w głowę

-W takim razie się cieszę - powiedziałem

-Myślałem, że jednak go zabijesz - powiedział

-To nie czas na zemstę - powiedziałem

-A na co czas? - spytał zerkając na mnie

-Wydaje mi się że na miłość - powiedziałem

Chłopak uśmiechnął się

-Twój nos! - powiedział nagle - Zapomniałem

Wolno wyszliśmy z piwnicy po czym poszliśmy do sypialni chłopaka na wypadek, gdyby wróciła jego mama. Tam poszedłem do jego łazienki i przemyłem sobie twarz wodą

-Złamany? - spytał

-Wydaje mi się że nie - odparłem

Spojrzałem na chłopaka

-Mogę się tu umyć? - spytałem wskazując na prysznic

-Jasne - powiedział - Przyniosę Ci jakiś ręcznik

-Chwila - powiedziałem kiedy chłopak miał już wyjść - Mówiłem, że to czas na miłość więc kurwa jedziemy na całego

Szybko złapałem chłopaka i przyciągnąłem do siebie. Upewniłem się że drzwi są zamknięte po czym rozebrałem chłopaka

-Idziesz ze mną się myć - powiedziałem wrzucając Yuu pod prysznic

Chwilę później i ja się rozebrałem po czym stanąłem obok chłopaka, który wręcz od razu zasłonił sobie twarz dłońmi

-Coś się stało? - spytałem

-Większego matka dać Ci kurwa nie mogła?

Kluska [YAOI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz