Stara Legenda [YAOI]

2

Kolejny dzień całkowitej nudy w szkole, tylko że dzisiaj jest jeden mały plus. Będziemy rozmawiać o moim idolu! O najsłynniejszym wojowniku jaki kiedykolwiek chodził po ziemi! Moim marzeniem jest go kiedyś spotkać i wypytać go o różne rzeczy, chciałbym, żeby opowiedział mi jakąś akcję, ale nie tak jak opisują je nauczyciele czy inni ludzie, chce znać jego punkt widzenia, to co czuł i myślał!

-Trast - usłyszałem nagle

Szybko się otrząsnąłem i spojrzałem na nauczyciela

-Tak? - spytałem

-Znowu odpływasz? Ja rozumiem, że się cieszysz na lekcje o Yamato, ale proszę o jeszcze 10 min skupienia - powiedział

-Przepraszam - powiedziałem

Wszyscy dobrze wiedzą jak reaguje na niego. Wiedzą, że mam wręcz obsesje, ale co ja poradzę? Chce być taki jak on! Nie ustraszony, silny, szybki i sprytny!

Reszta lekcji minęła bardzo szybko i w końcu zaczęła się lekcja o słynnym wojowniku, którego teraz ludzie nazywają "Starą legendą". Powód jest prosty. Nie każdy do końca wierzy, że on serio istnieje, zapadł się pod ziemie po ostatniej wojnie i nikt nie wie, gdzie może aktualnie przebywać. Niby to było rok może półtorej temu, ale jednak ludzie szybko wymyślili jakieś brednie, że to nie był jeden człowiek, bo to niemożliwe i niewykonalne. Ja jednak nie daje się manipulować tym kłamstwom, wierze, że on nadal gdzieś sobie żyje i kiedyś się ujawni, a jeśli nie on to ja go znajdę. Za kilka dni wyruszam na dalsze poszukiwania. Tym razem wybieram się w góry. Wydaje mi się że jest to dobre miejsce, aby się ukryć. Raczej nikt się tam nie zapuszcza odkąd w tamtych okolicach nie złapano kilku nieprzyjaciół, którzy planowali cichy zamach. Ludzie boją się tamtych terenów, ale Yamato to nie jest zwykły człowiek, on bez niczego by się tam wybrał i nawet zasnął pod gołym niebem!

Oczywiście ta lekcja też nie trwała bardzo długo, na wszystkie zadane nam pytania odpowiadałem prawie od razu. Wiem przecież o nim wszystko, a przynajmniej to o co nam mówili do tej pory. Wiem, że pewnie Yamato ma wiele tajemnic, o których nikt nie wie. Może to ja będę pierwszym, który te tajemnice pozna....