*Yamato*
Nie mogę pojąć jak ten dzieciak mnie tu znalazł. Już kilka miesięcy przed moim odejściem zacząłem szukać miejsca, w którym mogę się osiedlić. Do tego przez dłuższy czas nikt mi nie przeszkadzał aż nagle zjawił się on i wszystko zniszczył. Cały mój spokój poszedł się chujać, a teraz jeszcze doszedł ten miecz. Kocham go jak nic innego, ale nie pozwala mi spać w nocy
-Cholerny scyzoryk - powiedziałem cicho
Chwilę tak siedziałem patrząc na miecz. Chciałem w nim znaleźć coś co jakkolwiek poprawiłoby mi humor, ale widziałem na nim tylko ból i cierpienie. Koniec końców wstałem z ziemi, podszedłem sobie do rzeki, ściągnąłem z siebie bluzkę i spodnie po czym wszedłem do wody. Ta czynność zawsze jakoś mnie oczyszczała. Niby powinno się to robić siedząc pod wodospadem albo coś, ale ja nie mam tu nigdzie wodospadu, a rzeka to w sumie jedyne źródło wody w całej okolicy. Udało mi się wejść tak do pasa. Dalej wolałem nie iść, bo wiedziałem, że ta rzeka jest całkiem silna i pewnie udało by jej się mnie zabić
Wziąłem kilka głębszych wdechów po czym kucnąłem zanurzając się cały w wodzie. Musiałem pomyśleć co ja mam teraz ze sobą zrobić. Przeprowadzić się w sumie nie mam gdzie, a do wojska nie wrócę, to miejsce jest złe, dłużej tam być nie chce
Jedyną rozsądną opcją będzie po prostu trzymanie go z daleka ode mnie i modlić się żeby nikomu o mnie nie powiedział. Może to nieco szalone, ale co ja mam poradzić? Gdybym wiedział, że akurat w tym czasie się tu zjawi to bym zniknął stąd na kilka dni
Kiedy już wszystko miałem poukładane wynurzyłem się i wyszedłem z wody. Narzuciłem na mokre ciało ubrania i podszedłem do miecza. Ostrożnie go złapałem i wyciągnąłem z ziemi
-Zastanawiam się czy dalej umiem się Tobą posługiwać - powiedziałem cicho
Kątem oka wypatrzyłem sobie małe, jeszcze w miarę cienkie drzewko, które powinienem przeciąć bez wysiłku. Wolną ręką odgarnąłem włosy z twarzy po czym najszybciej jak umiem odwróciłem się i przeciąłem drzewo. Na moje szczęście trafiłem tam gdzie chciałem, a roślinka upadła praktycznie przez jakiegokolwiek dźwięku na ziemię
-Nadal ostry..
CZYTASZ
Stara Legenda [YAOI]
Teen FictionKiedy jeden z lepszych wojowników przechodzi na wczesną emeryturę świat staje się nieco mroczny. Wszyscy się boją, że ktoś zaatakuje państwo, a nie znajdzie się człowiek, który coś z tym zrobi