Stara Legenda [YAOI]

4

Następnego dnia rano szybko się ogarnąłem, zjadłem śniadanie i od razu wyszedłem z domu na poszukiwania. Stwierdziłem, że zacznę od miejsca gdzie raczej nikt by nie mieszkał. Jest w górach miejsce, które jest dosyć mocno odłączone od wszystkiego. Z tego co wiem płynie sobie tam jakaś rzeka i ogólnie widoki są cudowne, ale no.. niczego tam nie ma

Zabrałem potrzebne rzeczy i wyszedłem z domu. Wolno ruszyłem w tamto miejsce. Droga była bardzo przyjemna do czasu kiedy zaczęły się wszelakie górki i pagórki. Długo nie musiałem czekać aż wokoło zabrakło wszelakich oznak ludzi. Koniec końców dotarłem do jakiegoś małego lasku, o którym nawet nie miałem pojęcia jednak udało mi się go przebyć bez jakiś większych problemów. Nawet nie ogarnąłem kiedy doszedłem do tamtego miejsca. Zrozumiałem to kiedy zobaczyłem malutki domek zaraz przy tej rzece, o której mówiłem

-To jest niemożliwe - powiedziałem cicho

Szybko zacząłem biec w tamtym kierunku jednak po drodze dosyć mocno zaryłem o ziemię

-Ja pizgam, dlaczego teraz? - spytałem cicho

Chwilę mi zajęło zanim zebrałem się z ziemi i tym razem już nieco wolniej ruszyłem w stronę domku

-Halo? - spytałem kiedy byłem już w odpowiedniej odległości

Rozglądałem się na prawo i lewo, ale nikogo nie widziałem co sprawiło iż zacząłem wątpić w moją inteligencję

Trochę pochodziłem wokół domu, ale jak nikogo nie było tak dalej było. W końcu miałem się poddać i po prostu wrócić do domu, bo po co mam tu chodzić skoro jest to zwykły, pewnie opuszczony domek

Zacząłem się wolno zbierać, gdy usłyszałem jakiś szelest. Normalnie bym na to nie zwrócił uwagi, ale teraz musiałem sprawdzać wszystko. Przecież mój Idol mógł się gdzieś schować i po prostu przeczekać mój pobyt tutaj

Po raz kolejny wszystko sprawdziłem, ale znowu niczego nie znalazłem. Wtedy stwierdziłem, że jeśli mam już iść to zrobię to kiedy zjem. a to chciałem zrobić nad rzeką. Wolno do niej podszedłem i usiadłem nad brzegiem. Po chwili jadłem już jakąś kanapkę

-Może następne miejsce będzie trafione - powiedziałem cicho

Kiedy już miałem się zbierać stało się coś czego się nie spodziewałem. Zaraz przede mną z wody wyszedł człowiek o długich srebrnych włosach i bardzo jasnym ciele

-O w dupe....