Rozdział dziewiąty

346 26 12
                                    

Rozdział sprawdzony. Przynajmniej te błędy co wyłapałam jak ktoś coś znajdzie to dajcie znać!

&&&&&&&&&&&&&&

Dzisiejszy dzień był nudny. Na lekcjach usypiałam jak nie wiem. Teraz mamy historię, cudownie zaraz usnę i podzielę losy mojego sąsiada z ławki, który od dobrych dziesięciu minut śpi. Dzisiejszego dnia nie odstępuje mnie na krok. Co prawda nie chodzi zemną ramie w ramie tylko obserwuje i podąża za mną wszędzie w odstępie pięciu metrów minimum. Za to Nataniel spędza ze mną każdą wolną przerwę, co jak zauważyłam nie podoba się lasce w niebieskim sweterku, ale ja mam to głęboko gdzieś. Kiedy już miałam zasypiać drzwi od klasy się otworzyły a w nich stanęły cztery osoby. Dwie dziewczyny całkowicie różne od siebie. Kto by uwierzył, że są bliźniaczkami. Agata i Marika tak różne a jednak tak podobne.

Agata jest zapaloną gejmerką i osobą o naprawdę lwim sercu. Tak jak ja ukrywa swoje emocje, choć w mniejszym stopniu. Agatka jest wrażliwa, ale udaje twardą, co o dziwo jej wychodzi nie najgorzej. Nie należy do wysokich osób mierzy metr sześćdziesiąt pięć. Z wyglądu jest słodką dziewczyną w czarnych okularach o intensywnie szmaragdowych oczach. Włosy czarne sięgające do łopatek. Ubiera się w jasne pastelowe kolory, ale nie brakuje w jej garderobie mrocznych i seksownych ubrań. Jest znacznie bardziej odpowiedzialna od swojej siostry. No może nie bardziej odpowiedzialna, ale na pewno bardziej dojrzała, choć z tym to można się sprzeczać gdyż jak zaczyna grać wchodzi z niej dziecko.

Marika jest bardziej szalona w tym duecie. Na pewno jest bardziej niebezpieczna. Miłośniczka sztuk walki i łucznictwa. Jest wysportowana, no co się dziwić skoro niegdyś razem walczyłyśmy. Tak obraca się w tym „mrocznym" świecie. Jest równa wzrostem z siostrą. Lecz jej styl jest zupełnie inny, zawsze ubiera się seksownie. Czasem rzecz jasna są ustępstwa w tedy zakłada dresy. Z wyglądu nie przypomina siostry. Jej rysy twarzy są o wiele łagodniejsze. Oczy koloru fiołków pięknie współgrają z szarymi włosami do pasa. Jest bardziej wybuchowa i pyskata. Pomimo swojego charakteru jest naprawdę ciepłą osóbką dla tych, których zna bardzo dobrze. Muszę wspomnieć, że nauka idzie jej zbyt prosto. Ma bardzo dobrą pamięć.

Moje oczy powędrowały na chłopaków stojących obok bliźniaczek. Jeden z nich był dość wysoki stawiam na metr osiemdziesiąt gdyż na pewno jest niższy od głąba siedzącego obok mnie z tego, co mi wiadomo ognistowłosy ma tak z metr dziewięćdziesiąt siedem. Jegomość, na którego patrzę miał włosy koloru czarnego, lekko dłuższe od Nataniela okalały twarz o ostrzejszych rysach. Oczy owego osobnika były błękitne niczym niebo. Ładny, ale nie mój typ. Wolę bardziej niegrzecznych chłopców.

Jego niższy bliźniak o jakiś dziesięć centymetrów wyglądał na znacznie bardziej szalonego. Zwarzywszy jego styl ubioru był bardziej żywy, że tak powiem. Rysy twarzy i długość włosów miał identyczne, co jego brat no poza kolorem na jego łepetynie gościł żywy błękit mórz. Oryginalnie. Oczy jego były intensywnie różowe. Z rozmyślań wyrwały mnie dwa głośne piski.

-AAAAAA YUZUKI TO NA PRAWDE TY SZUJO!!! –Wykrzyczały na całą klasę bliźniaczki, po czym ruszyły pędem w moją stronę.

Wręcz rzuciły się na mnie a skutek tego taki, że z głośnym hukiem razem z krzesłem wylądowałyśmy na ziemi a z moich ust wydobył się zdesperowany jęk. Hałas, jaki spowodowały obudził ognistowłosą królewnę.

- X równa się czternaście szefie! –Krzykną wyprostowany jak struna Kastiel, czym rozśmieszył mnie jak i innych, ale tylko mój śmiech i chichoty bliźniaków i bliźniaczek było słychać. A dlaczego? Reszta się po prostu bała i tłumiła śmiech. Ja natomiast po raz pierwszy od naprawdę dawna śmiałam się tak bardzo, iż brzuch mnie rozbolał a z oczu popłynęły łzy radość.

Gdy nikt nie widzi || Tom Pierwszy Przezwyciężyć BólOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz