* Kendall.
Poszedłem do pokoju Carlosa, leżał na łóżku więc pomyślałem, że może śpi. Ale odwrócił wzrok i spojrzał na mnie, dając mi znak, że mogę wejść.
- Myślałem, że śpisz.
- Spałem może 3 godziny, nie jestem zmęczony.
- Widzę, bo nawet się nie przebrałeś.. Byłeś w tych ciuchach wczoraj. Ale nie ważne. - machnąłem ręką. - Napijesz się kawy?
- Chętnie. - odpowiedział. - Pójdę ogarnąć się do łazienki i zaraz wracam.
Poszedłem na dół zrobić kawę, po chwili dołączyła reszta. Logan zaczął się martwić, bo nie było Alice. To mu się bardzo nie podobało.
- Ona jeszcze rano była.
- Może poszła do sklepu, zaraz wróci.
- Martwię się. - pokręcił głową.
- Cześć! - do kuchni weszła Alice, z jakąś dziewczyną. - Zróbcie mi kawę, bo zaraz nie wytrzymam.
- Ok. - pokiwałem głową. - A kto to jest? - spojrzałem na brunetkę obok.
- To moja przyjaciółka z którą studiowałam aktorstwo, lepsza z lepszych Misty. Pomoże Nam.
- W jaki sposób? - zapytał James.
- Już Ci tłumacze. - wzięła łyk kawy. - Pójdzie tam do klubu powiedzieć, że szuka pracy i w ogóle. Oni zapewne ją przyjmą. Do bluzki przyczepimy jej małą kamerę tak żebyśmy wszystko mogli dobrze widzieć.
- Skąd wiesz, że to się uda?
- Zaufajcie mi. Dam radę.
* Narrator.
Gdy do domu przyszedł znajomy chłopaków, Alice wszystko mu wytłumaczyła, poznał Misty już wcześniej bo wspólnie razem pracowali. Zaczepił kamerę i dziewczyna mogła już spokojnie ruszyć na spotkanie. Gdy tylko weszła do klubu, zaczęła rozglądać się za Marcusem, ale nie było go nigdzie widać.
- Nie widzę Belli ani Marcusa. - szepnęła.
- Daj im czas, klub musi się rozkręcić.
- Dobra. Czekajcie, widzę Bellę.
- Tak! To Ona! - powiedział Carlos.
- Teraz zapraszam moją piękną i zdolną dziewczynę. Przed Wami Sasha! Kochanie zapraszam. - Bella wyszła zza kulis i przytuliła się do chłopaka a On przejechał ręką po jej pośladkach.
Po udanym występie i owacjach na stojąco, Marcus znowu wrócił na scenę, klepnął Bellę i zaprosił chętną dziewczynę która będzie chciała pokazać swoje umiejętności.
- Mamy chętną dziewczynę?
- Dobra, idę. - powiedziała. - Ja! - Misty poszła na scenę.
Gdy Ona tańczyła na scenie, Marcus poszedł do swojej nowej podopiecznej.
- Mała, dałaś naprawdę dobry występ.
- Starałam się, abyś był zadowolony. - mrugnęła do Niego okiem.
- I to mi się podoba. - usiadł na łóżku.
- Jeżeli chcesz, to mogę dać Ci prywatny występ, i nie tylko występ.. - poruszyła brwiami.
- Uwielbiam jak jesteś taka! - klepnął ją w pośladki. - Zaczynajmy.
CZYTASZ
Wierzę w uczucia, nie słowa.
Teen FictionIsabella , Alice , Carlos , Kendall , Logan , James . Big Time Rush - moja interpretacja życia młodych gwiazd. Wszystko zapowiada się obiecująco, ale życie pisze różne scenariusze.. Dla każdego bohatera są chwile dobre i złe. przeczytaj , skomentu...